pomocy, spadek miesnia na redukcji

Witam. Miesiac temu zaczalem sie redukowac. Glownym moim celem bylo spalenie tluszczu z nog i tylka poniewaz w porownaniu do gory ( brzuch,lapy itd) sa strasznie spasione i zalane tluszczem. Nogi mimo wszystko mam dosc silne, gram w kosza , skacze wysoko, dobrze biegam na dlugie dystanse. Moje wymiary przed redukcja to
190cm 95kg wagi 17lat
Diete ukladalem na podstawie artykulu https://www.sfd.pl/Dieta_-_ułóż_sam_a_-t315296.html
co tydzien zmienialem troche posilki aby mi sie nie znudzilo jedzenie tego samego.
Zapotrzebowanie kaloryczne jakie mi wyszlo to 3300 kcal z czego 220g weglowodanow (880kcal) 209 g bialka ( 836kcal) 176g tluszczu (1584 kcal) , jadlem 5 posilkow dziennie ( w tym jeden przed silownia drugi po silowni) Aby wspomoc spalanie tluszczu z nog 2x w tygodniu biegalem okolo 30-40 minut 2x jezdzilem na rowerze ( dystans 45km w niewiele ponad 2 godziny) 2x chodzilem na basen (30 minut plywania z malymi przerwami). Do tego gram w kosza 3-4x w tygodniu po 1,5h . Przed kazdym biegiem i wyjsciem na rower pilem bialko w odzywce ( zdazalo mi sie biegac na czczo). Cwiczylem na silowni 4x razy w tygodniu
Po miesiacu waga spadła do 90kg czyli o 5kg jednak ale... nie zauwazylem zadnego ubytku tluszczu na nogach oraz posladkach. Obwod uda spadl z 65 cm do 64,5 cm , łydki z 45 do 44,5 . Niestety spory spadek zauwazyłem w obwodzie łapy ... z 38 cm do okolo 36 moze 36,5 a na barkach wyskoczyly mi kosci ktorych do tej pory nie mialem.
Nie wiem co robie zle ale wszelka pomoc mile widziana, poniewaz cos musialem spieprzyc a zamiast gubic tluszcz z nog to zgubilem miesien z lap i barkow.
Z gory dzieki


Płeć: Mężczyzna

Wiek: 17

Waga: 90

Wzrost: 190

Obwód klatki: 110 napieta 99 bez napiecia

Obwód ramienia: 36 napiety

Obwód talii: 90

Obwód uda: 64,5

Obwód łydki: 44,5

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 21%

Aktywność w ciągu dnia: szkola, silownia , bieg/rower/basen

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: bieg2x w tygodniu (30-40 minut tepo okolo 60% maksimum) rower 2x w tygodniu (45km w okolo 2h) basen 2x w tygodniu ( 30 minut plywania) treningi w kosza 3-4x w tygodniu po 1,5h i siłownia

Odżywianie: 3300 kcal z czego 220g weglowodanow (880kcal) 209 g bialka ( 836kcal) 176g tluszczu (1584 kcal) , jadlem 5 posilkow dziennie ( w tym jeden przed silownia drugi po silowni)

Cel: poprawa estetyki i proporcji

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: brak

Preferowane formy aktywności fizycznej: juz pisałem w uprawianych sportach

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie uwazam tego za konieczne

Stosowane wcześniej diety: raczej brak

Może pomyśl o antykatabolikach:P (l-glutamina lub bcaa).

Nie wspomaga sie spalania tluszczu z konkretnego miejsca, bo nie ma miejscowego spalania
Duzo aerobow, ale inna sprawa jak wyglada twoj trening silowy, czy jest wystarczajacy dla utrzymania miesnia? Przy takiej ilosci ruchu tych kalorii moze byc za malo.
Napisz diete konkretnie jaka masz, sparawdzana byla?

niby nie psala sie miejscowo, ale ja juz widzialme kilka osob co nogo i tylek mieli podpasiony a u gory chudzi jak szkapa. Mam kolege co w lapie ma z 34 a w udzie 70 i lydce 43. Sam zaliczam sie do tych co nigdy nog nie cwiczyli a zawsze byly duzo wieksze, nawet jak nic nie jadlem to i tak ani tluszcz ani miesnie z nich nie spadaly. Zawsze byly dosc duze i nabite, na sczescie nie za tluste.

To sa genetyczne sklonnosci: generalnie kobietom latwiej chudnie sie w gornej czesci ciala, a mezczyznom w dolnej, ale sa liczne wyjatki. Njaczesciej tam gdzie jaszybciej tyjemy tam bedzie nam najtrudniej zgubic tluszcz. Zgubienie tluszczu z miejsc trudnych wymaga odpowiedniej diety, odpowiedniego treningu, odpowiedniej oslony miesni i zejscia na niski poziom Bf

Trening na silowni takim sam jak cwiczylem na mase. Przewaznie 4 serie po 12 10 8 6 powt. z zwiekszaniem ciezaru. Diety dokladnej wkleic nie moge bo jestem na laptopie ale wygladalo to mniej wiecej tak ( pozniej dokleje reszte, nie znam wszystkiego na pamiec)
7;00 sniadanie
platki owsiane z kefirem, jajko , omega3,
10;00 posilek w szkole
serek wiejski + kanapka ( chleb razowy + twarog) + jablko
13;00 - 15;00 - zalezy od dnia ( przed treningiem na silowni)
makaron z twarogiem i dzemem ( nie za dobry ten posilek ale tylko cos takiego moge wziasc ze soba do szkoly...)
15-17 posilek po treningu, ok 30 minut zajmuje mi przyjscie z silowni do domu
ryz + udo z kurczaka gotowane bez skory
o 19 przewaznie gram w kosza, do domu wracam na godzine ok. 21
jogurt naturalny + kanapka z chlebem razowym i serem bialym

Troche godziny sa dziwne ale niestety jest to spowodowane napietym harmonogramem, prawie caly czas jestem poza domem, a do szkoly mam dosc daleko

Twoim problemem sa min dziadowskie posilki okoltreningowe.
Daj tam pelnowartosciowe bialko, a przed tytm polgodzinnym spacerkiem do domu, koniecznie odzywke bialkowa albo jakis antykatabolik.
Jezeli zaczniesz stosowac aeroby w dni nietreningowe
to tez musisz dac dobre posilki przed/po.
powodzenia,

Przeciez wcale nie dostarczasz tej ilości białka, którą powinieneś... A już z pewnością nie z najlepszych źródeł. Twaróg, jogurt to nie są dobre źródła białek...