"Miota nim jak szatan..."
...
Napisał(a)
Ty przed zawodami sie popytaj po ile targają co bys najsłabszy nie był..joke
...
Napisał(a)
Kumpel mówił, że to lajtowe zawody są ogólnie, teraz w czołówce bym nie był, ale za rok całkiem możliwe jeśli dobrze go przepracuje.
<-No Pain No Gain->
...
Napisał(a)
Sobota - przed treningiem
Dzisiaj idę odrabiać wczorajszy trening. Jutro też idę, ale na lajtowych obciążeniach żeby się za bardzo nie przemęczyć. Chcę dać czadu mimo kataru i wczorajszych dwóch piw. Motywuję się, to jest klucz do sukcesu. Nic tak nie motywuje jak muzyka. Zazwyczaj słucham hip-hopu i tego co na siłce (techno, pop itp.) ale kiedyś z 5 lat temu wolałem cięższe brzmienia. Moim ulubionym zespołem był Linkin Park, Hybrid Theory i Meteora dość fajne płyty, niektóre kawałki masakra. Niestety nowa płyta to już moim zdaniem pod pop podchodzi.
http://pl.
Linkin Park - Faint
aż mam ochotę iść na siłkę i porządnie przy***ać.
ps. niedługo będę miał Cell Pumpa, dorzucę do tego mono i dość fajny cykl. Cell Pump mnie tylko 60 zł kosztował, więc wziąłem. Jakoś to skombinuję i spokojnie będę mógł zażywać ten preparat.
Wziąłem magnez dzisiaj, zjadłem na śniadanie dwa jogurty i zupę pomidorową, ale z ryżem była więc pojadłem. Ogólnie czuję moc i motywację do treningu, który odbędzie się o 11.00 - 12.00. Muszę się wyżyć po prostu!
Zdjęcia sory że nie ma, ale cyfrówki nie mam w tej chwili, poprosze kumpla, co też ćwiczy to sie porobi jakieś. Ja swoje wstawie na pewno.
Pozdro!
Dzisiaj idę odrabiać wczorajszy trening. Jutro też idę, ale na lajtowych obciążeniach żeby się za bardzo nie przemęczyć. Chcę dać czadu mimo kataru i wczorajszych dwóch piw. Motywuję się, to jest klucz do sukcesu. Nic tak nie motywuje jak muzyka. Zazwyczaj słucham hip-hopu i tego co na siłce (techno, pop itp.) ale kiedyś z 5 lat temu wolałem cięższe brzmienia. Moim ulubionym zespołem był Linkin Park, Hybrid Theory i Meteora dość fajne płyty, niektóre kawałki masakra. Niestety nowa płyta to już moim zdaniem pod pop podchodzi.
http://pl.
Linkin Park - Faint
aż mam ochotę iść na siłkę i porządnie przy***ać.
ps. niedługo będę miał Cell Pumpa, dorzucę do tego mono i dość fajny cykl. Cell Pump mnie tylko 60 zł kosztował, więc wziąłem. Jakoś to skombinuję i spokojnie będę mógł zażywać ten preparat.
Wziąłem magnez dzisiaj, zjadłem na śniadanie dwa jogurty i zupę pomidorową, ale z ryżem była więc pojadłem. Ogólnie czuję moc i motywację do treningu, który odbędzie się o 11.00 - 12.00. Muszę się wyżyć po prostu!
Zdjęcia sory że nie ma, ale cyfrówki nie mam w tej chwili, poprosze kumpla, co też ćwiczy to sie porobi jakieś. Ja swoje wstawie na pewno.
Pozdro!
<-No Pain No Gain->
...
Napisał(a)
co do płytek to masz rację ta najnowasza to badziew moim zdaniem, chociaż sa 2-3 kawałki które sa naprawde si. slucham reggae głównie, ale taka muze jak LP czy podobne biore na trening
za te browce masz z***y u mnie
zrób porządny trening to może mi przejdzie
za te browce masz z***y u mnie
zrób porządny trening to może mi przejdzie
...
Napisał(a)
Wiem Russell, zawiodłem Ciebie. Ale cóż, to sie nie powtórzy przez kolejne kilka miesięcy a może i dłużej. Dzisiaj trening będzie na pewno solidny, zadbam o to. Nóg nie robię, kolano nadal mnie boli. Nie wiem czy nie kupić odnovitu czy jakoś tak, kolega polecił i mówi, że dobre i pomaga.
Co do LP, to wystarczy, że przesłuchałem jeden premierowy kawałek i obejrzałem teledysk, wiedziałem, że będzie płyta lipna, komercyjna. Jak widać się nie myliłem. Ale Hybryda i Meteora jest genialna.
Co do LP, to wystarczy, że przesłuchałem jeden premierowy kawałek i obejrzałem teledysk, wiedziałem, że będzie płyta lipna, komercyjna. Jak widać się nie myliłem. Ale Hybryda i Meteora jest genialna.
<-No Pain No Gain->
...
Napisał(a)
Sobota - po treningu
1. Podciąganie sztangi w opadzie tułowia nachwytem 3 serie - 15 x 35 kg (ost 30 kg), 12 x 40 kg (ost 40 kg), 9 x 45 kg (ost 45 kg)
2. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 3 serie - 15 x 50 kg (ost 45 kg), 12 x 60 kg (ost 60 x 10 kg), 9 x 70 kg (3 z pomocą, ost 8 x 65 kg - 4 z pomocą!)
3. Wyciskanie sztangielek w górę w siadzie 3 serie - 12 x 17 kg (ost 12 kg), 9 x 19,5 kg (ost 14,5 kg), 9 x 22 kg (ost 19,5 kg)
4. Uginanie ramion ze sztangą podchwytem stojąc 3 serie - 12 x 20 kg, 9 x 27,5 kg, 9 x 32,5 kg
5. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej wąskim chwytem 3 serie - 9 x 40 kg (ost 30 kg), 9 x 50 kg (ost 40 kg), 9 x 55 kg (ost 45 kg)
6. Skłony tułowia na maszynie w siadzie 4 serie - 15 x 25 kg, 12 x 30 kg, 12 x 30 kg, 12 x 35 kg
TRENING BOMBA! NO COŚ NIESAMOWITEGO! Człowiek ma katar, gardło boli, niewyspany, dzień wcześniej trochę wypił a tak się potrafi nastawić, że będzie znakomicie. I było, dawno tak dobrze mi nie szło na treningu. Pierwsze ćwiczenie progressu nie było a mógł być, ale nie liczy się ciężar, tylko dokładność. Dzisiaj wyjątkowo fajnie wchodziło bo o to zadbałem. Klatka? Poezja! Założyłem sobie 50 kg i chciałem 15 razy podnieść. Ostatnio udało się, ale z lekkim trudem. Teraz po prostu jak nigdy nic. 60 kg? Żadna przeszkoda, ostatnio z trudem x 10, dzisiaj x 12. Z jedno powtórzenie myśle, że jeszcze by poszło. Chciałem na ostatnią serię założyć 65 kg i pojechać 9 powt. Ostatnio się to nie udało, ale miałem motywację i poszło 70 kg razy 6 samemu, plus jeszcze 3 powtórzenia z delikatną pomocą. No po prostu power! Barki dobrze zaliczone, tylko ławeczkę źle trochę ustawiłem i druga seria przeciętnie poszła. Ale spoko. Biceps nieco zmniejszyłem obicążenia, ale opłacało się bo fajnie mięśnia zmęczyłem, a wraz z superserią na triceps po treningu czułem sie masakrycznie, świetnie. Klata wąskim uchwytem super, triceps ekstra czuć, niedługo zaatakuję 60 kg na serię.
Dzisiaj prawdopodobnie będą zdjęcia, wyglądam coraz lepiej siłowo też idzie. Kurde, to dopiero 2 tygodnie planu! Jeszcze miesiąc, no miazga po prostu.
Pozdro
1. Podciąganie sztangi w opadzie tułowia nachwytem 3 serie - 15 x 35 kg (ost 30 kg), 12 x 40 kg (ost 40 kg), 9 x 45 kg (ost 45 kg)
2. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 3 serie - 15 x 50 kg (ost 45 kg), 12 x 60 kg (ost 60 x 10 kg), 9 x 70 kg (3 z pomocą, ost 8 x 65 kg - 4 z pomocą!)
3. Wyciskanie sztangielek w górę w siadzie 3 serie - 12 x 17 kg (ost 12 kg), 9 x 19,5 kg (ost 14,5 kg), 9 x 22 kg (ost 19,5 kg)
4. Uginanie ramion ze sztangą podchwytem stojąc 3 serie - 12 x 20 kg, 9 x 27,5 kg, 9 x 32,5 kg
5. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej wąskim chwytem 3 serie - 9 x 40 kg (ost 30 kg), 9 x 50 kg (ost 40 kg), 9 x 55 kg (ost 45 kg)
6. Skłony tułowia na maszynie w siadzie 4 serie - 15 x 25 kg, 12 x 30 kg, 12 x 30 kg, 12 x 35 kg
TRENING BOMBA! NO COŚ NIESAMOWITEGO! Człowiek ma katar, gardło boli, niewyspany, dzień wcześniej trochę wypił a tak się potrafi nastawić, że będzie znakomicie. I było, dawno tak dobrze mi nie szło na treningu. Pierwsze ćwiczenie progressu nie było a mógł być, ale nie liczy się ciężar, tylko dokładność. Dzisiaj wyjątkowo fajnie wchodziło bo o to zadbałem. Klatka? Poezja! Założyłem sobie 50 kg i chciałem 15 razy podnieść. Ostatnio udało się, ale z lekkim trudem. Teraz po prostu jak nigdy nic. 60 kg? Żadna przeszkoda, ostatnio z trudem x 10, dzisiaj x 12. Z jedno powtórzenie myśle, że jeszcze by poszło. Chciałem na ostatnią serię założyć 65 kg i pojechać 9 powt. Ostatnio się to nie udało, ale miałem motywację i poszło 70 kg razy 6 samemu, plus jeszcze 3 powtórzenia z delikatną pomocą. No po prostu power! Barki dobrze zaliczone, tylko ławeczkę źle trochę ustawiłem i druga seria przeciętnie poszła. Ale spoko. Biceps nieco zmniejszyłem obicążenia, ale opłacało się bo fajnie mięśnia zmęczyłem, a wraz z superserią na triceps po treningu czułem sie masakrycznie, świetnie. Klata wąskim uchwytem super, triceps ekstra czuć, niedługo zaatakuję 60 kg na serię.
Dzisiaj prawdopodobnie będą zdjęcia, wyglądam coraz lepiej siłowo też idzie. Kurde, to dopiero 2 tygodnie planu! Jeszcze miesiąc, no miazga po prostu.
Pozdro
<-No Pain No Gain->
...
Napisał(a)
To jest trening MASS?
Gratulacje
Gratulacje
Nie rezygnuj z marzen w obawie przed przegrana, to samo powtarzam sobie codzien rano. - Molesta
http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=94&page=21 - moj dziennik
Co mozna robic cala wiecznosc i sie nie znudzic? Osiagac doskonalosc!
...
Napisał(a)
Jestem zachwycony, bo myślałem, że dzisiaj to będzie wyrównanie tego, co było ostatnio. A progress jest. Kurde, do wakacji ciekawe ile wycisnę, ale teraz z 85 by może poszło.
Grani - tak, to jest trening mass. Widać, jak ważny jest plan treningowy. Nienajgorszy plan był wcześniej - nienajgorsze efekty. Ale tutaj widać fachową rękę to i wszystko idzie znakomicie.
Zmieniony przez - Kafar1991 w dniu 2008-04-19 14:58:19
Grani - tak, to jest trening mass. Widać, jak ważny jest plan treningowy. Nienajgorszy plan był wcześniej - nienajgorsze efekty. Ale tutaj widać fachową rękę to i wszystko idzie znakomicie.
Zmieniony przez - Kafar1991 w dniu 2008-04-19 14:58:19
<-No Pain No Gain->
Poprzedni temat
Potrzebny Plan Treninu !!!
Następny temat
PLan treningowy! HELP
Polecane artykuły