Road_king/dziennik-redukcja,fotki i podsumo.str36-37

No tu Bubby ma rację, z Ciebie Wuchta bydle jak diabli więc musisz wchłaniać wszystkiego więcej
Tak wczoraj zaliczyłem pierwsze zawody XC bardziej niż MTB, które miały mi pokazac jaki jest stan moje organizmu po zrzuceniu 12kg.
Trasa cholernie interwałowa, właściwie bez możliwości odpoczynku. NO i stwierdzam, że osłabienie organizmu jest na prawdę spore, niestety. Ten sezon mam z głowy, bo raczej nie widzę sposobu, żeby nagle organizm dostał kopa siły i wytrzymałości. Sad but true

Wczorajszy trening poszedł dobrze. Po treningu zrobiłem sobie TABATĘ , niezłe ćwiczonko tylko się zastanawiam jak często należy je wykonywać ? codziennie można?
Powoli kończy mi się czas redukcji na diecie niskotłuszczowej. Co byście zaproponowali, żeby zrzucić jeszcze te 4-5kg, ale na innej diecie?

dlaczego nie chcesz pociągnąć dalej nisko tłuszczowej >> zastoju nie masz przecież, zdrowie nie siada chyba ?
co rpawda jak za długo an bardzo niskich tłuszczach to poziom hormonów się może zmniejszyć, ale jak idzie ok to sie niema co martwić

"Twórca" Tabaty polecał wykonywać tylko raz na 2 tygodnie...

raz na dwa tygodnie? eeeeeeee, to jakaś lipa , a co do diety, Jacek pisał, że na takiej diecie max 12-16 tygodni dlatego zacząłem myśleć o czymś innym, no to już sam nie wiem co dalej robić

a jesteś już tyle tygodniów ??

jak tak to dołóż tłuszczy o minimum 1g na kg i obetnij trochu węgle, i tak z 2-4 tygodni i potem znowu to samo

ale najlepiej się w kaizen team zapytaj Jacka

z tą tabatą to ja robiłem swego czasu raz w tygodniu w nietreningowy dzień

czyli 87 g tłuszczu z ...? orzechy, oliwa z oliwek
jak dodam tyle tłuszczu to ile węgli muszę obciąć?

napisz mi ile kcal i jaka ilość poszczególnych składników


Ja bym polecał zrobić ci takie cuś ze, dodajesz kalorii trochu (jak napiszesz ile kcal i b,t,ww to napisze ci ile czego) jak dawno nie miałeś luźniejszych treningów to właśnie teraz na nie pora (z 2 tygodnie)

i potem już z nowym planem ruszasz dalej z pełnym impetem

ja bym tak właśnie to zrobił zgodnie z moim stanem wiedzy na dzień dzisiejszy

rożnie mi wychodzą te kcal potrzebne, ale uśredniając to 2700kcal
nie wiem jaki ma być podział BTW
jeśli mam mieć 1g tłuszczy na 1kg wagi to wychodzi 87g czyli 783kcal co daje 29% dziennego zapotrzebowania w kalorie
białka chyba 3g na 1kg co daje 261g czyli 1044kcal co daje ok.39% zapotrzebowania dziennego w kalorie
no i reszta to byłyby węgle czyli 873 kcal (218g) 32% zapot. dziennego

tak dobrze?

road_king, ja tam na maratonie jem co dadzą , odpuść tylko suszone morele, mają IG 35, więc zaczną się trawić już po wyścigu , najlepszy izotonik (ja jeżdżę Bikemaraton, więc dają G******e) i arbuz, szybko to przelatuje i nie ma stresu dla żołądka, do tego daktyle suszone, jeśli mają (IG 103!!!) i moje ulubione batoniki ProDiel .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-04-09 10:36:02

Na maratonach to wolę wafelki i banany. Jakoś nigdy nie czuję takiego kopa jak po bananie na maratonie A jak smakuje, mmmm.... (normalnie nie znosze bananów, tylko na wyścigach sa OK)