SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kafar1991/Dziennik/Do przodu nie zważając na przeszkody

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 16846

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 429 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4395
1. Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 3 serie - 8 x 20 kg (ost 15 kg.), 8 x 30 kg (ost 25 kg), 8 x 35 kg (ost 35 kg).

2. Wyciskanie sztangi w górę 3 serie - 12 x 40 kg (ost 35 kg.), 10 x 45 kg (ost 40 kg.), 8 x 50 kg. (ost 52,5 kg)

3. Wyciskanie sztangielek 3 serie - 8 x 14,5 kg 8 x 17 kg (ost 14,5 kg), 8 x 19,5 kg. (ost 19,5 ale x 5)

4. Odwrotne rozpiętki 3 serie - 12 x 15 kg, 10 x 25 kg, 8 x 35 kg. (ost 30 kg)

Kaptury

1. Szrugsy 3 serie - 10 x 60 kg, 12 x 70 kg, 17 x 80 kg (ost 8 powt).

Brzuchy - nie pamiętam dokładnie, wiem tylko że konkretnie.




Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia - podobnym ciężarem co ostatnio, ale pierwsza seria na plus w porównaniu z zeszłym tygodniem. Ponadto starałem się robić znacznie dokładniej i ogólnie dało mi to bardzo dużego kopa.

Wyciskanie sztangi w górę - dwie pierwsze serie postęp o 5 kg, różnica jest ale nadal robione ze sporym zapasem sił. Ostatnia seria poszła 50 kg, przyzwoicie i nikt nie mówi, że tym rzucałem, ale kilka powtórzeń więcej bym zrobił, ewentualnie zwiększył ciężar. Za tydzień zarzucę z 5 kg więcej.

Wyciskanie sztangielek - Zupełnie inaczej, niż w poprzednim tygodniu. Dwie pierwsze serie poszły o wiele lżej, ostatnia chociaż zrobiona z trudem (jeszcze mnie rozśmieszali w trakcie robienia ) to jednak zrobiłem ją. Ale 22 kilówki poczekają jeszcze z 2 tyg. Ale co się odwlecze to nie uciecze.

Odwrotne rozpiętki - nie poszły ciężko, ale zakwasy na plecach dały o sobie znać. Ostatnia seria bardzo ciężka, byłem już zmęczony ale jakoś poszło.

Szrugsy - uznałem, że trzeba robić więcej powtórzeń. Ciężary te same, ale 80 kg zrobiłem 9 powtórzeń więcej niż ostatnio!

Brzuch - skopałem go nieźle, 3 intensywne ćwiczenia plus jeszcze 2,5 kilometra na wiosłach zrobiły swoje. Na chwilę obecną w brzuchu mam 91 w pasie, a kilka dni temu było 95.


Ogólnie trening bardzo dobry, jestem wycieńczony, nie mam na nic siły. I kiedy większość znajomych bawi sie w najlepsze, ja ciężko zapier...ałem. Ale spokojnie, poczekamy jeszcze trochę i każda będzie moja Jutro nogi no i wiosła, będzie ciężko. Ale spokojnie, dzisiaj mogę się wyspać to zaowocuje dobrą regeneracją. Trening udany, od dzisiaj będę oceniał w skali od 1-10 każdy z poszczególnych treningów.

Ten zaliczę 8/10 - nic masakrycznego, ale trening udany, rzekłbym nawet, że bardzo - z tygodnia na tydzień są postępy.

Pozdro.

<-No Pain No Gain->

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4692 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 22083
no widać że się starasz.śledzę ciągle tylko się nie wpisywałem

jak byś dał więcej fotek to by było lepiej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 429 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4395
Nogi + Łydki

1. Przysiady na suwnicy 4 serie - 8 x 30 kg (ost 20 kg) (obciążenia) 8 x 50 kg (ost 30 kg), 8 x 55 kg (ost 40 kg), 8 x 60 kg (ost 55 kg).

2. Prostowanie nóg w siadzie 4 serie - 8 x 40 kg, 8 x 50 kg, 8 x 60 kg, 8 x 85 kg.

3. Wypychanie ciężaru na suwnicy 4 serie - 8 x 130 kg, 8 x 150 kg , 8 x 170 kg , 8 x 200 kg !!!!!!! (ost 190 kg).

4. Ściąganie kolan w siadzie 4 serie - 12 x 60 kg, 12 x 75 kg, 8 x 90 kg, 8 x 120 kg.

5. Wypychanie ciężaru na suwnicy palcami 4 serie - 25 x 200 kg (ost 190 kg), 20 x 240 kg (ost 210 kg), 15 x 270 kg (ost 240 kg), 15 x 300 kg !!!!!!!!! (ost 260 kg).


Przysiady na suwnicy - poszło, pierwsza seria w miarę lajtowa, ale już druga, trzecia i czwarta konkretnym ciężarem. Było ciężko, ale walczyłem i się udało. Tylko się cieszyć.

Prostowanie nóg w siadzie- lajtowe, szkoda tylko, że zamykam całą maszynę. Z 30 kg obciążenia na niej by się jeszcze przydało.

Wypychanie ciężaru na suwnicy - ostatnio zrobiłem 190 kg na sporym zapasie sił, dzisiaj postanowiłem nałożyć 200 kg. Niby tylko 10 kg więcej, ale zobaczcie jak to brzmi - 190 kg a 200 kg. Bałem się bardzo, ale poszło! Było ciężko, ale myślałem, że zrobię ledwie z 5 powtórzeń. A zrobiłem 8 i pomimo trudu, myślę, że to nie wszystko na co mnie stać.

Wypychanie ciężaru na suwnicy palcami - coraz większe obciążenia, ale dzisiaj chyba przegiąłem, a raczej byłem tego niemiłosiernie blisko. Nałożyłem 300 kg na ostatnią serię i zrobiłem ją. Nie było aż tak bardzo ciężko, ale swoje to ważyło i bardzo mnie zaczęło boleć kolano - dobrze, że tylko 10 powt. bo dwa więcej i mogłoby się to źle skończyć. Po raz ostatni na długi czas zakładam takie obciążenie - siłowo daję radę, ale moje kolano już niestety nie.



Ogólnie trening masakra, nóg nie czuję, zmęczyłem je bardzo. Ale.. cóż. Jest po prostu coraz lepiej, ale na łydki pewnych granic nie będę przekraczać - po prostu boję się o swoje kolano. Reszta całkiem spoko, co chwilę nowe bariery są łamane - ale o to będzie coraz ciężej, bo jak na mój wiek to i tak ciężary mam bardzo wygórowane. Ale spokojnie, przecież ja dopiero rosnę. Pojeździłem też 2,5 km na wioślarzu z tym, że zazwyczaj z kolegą zmieniałem się co pół kilometra co dawało 2,5 na osobę ale z przerwami, a dzisiaj bez przerwy. Brzuch maleje, chociaż coś jeszcze jest... ale do wakacji forma będzie!

Ocena treningu: 10/10

Toysy, spoko już niebawem coś kolejnego zapodam.

<-No Pain No Gain->

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 429 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4395
Hehe dzisiaj się pomierzyłem trochę i jestem miło zaskoczony, nawet bardzo.

Oto wymiary:

Przedramię: 30 cm

Biceps: 34,5 cm

Klata: 110 cm

Barki: 118 cm

Udo: 60 cm

Łydka: 36 cm


A teraz porównanie ile było pod koniec grudnia, a ile w lutym czyli co zrobiłem w 2 miesiące

Przedramię: 29/30 +1 cm

Biceps: 33/34,5 +1,5 cm

Klata: 105/110 +5 cm

Udo: 58/60 +2 cm

Łydka: 34/36 +2 cm

Barków nie mierzyłem.

Sam widzę po sobie, że jest coraz lepiej. A do lata jeszcze 4 miesiące, wiele się może zmienić. Ten plan doskonale na mnie działa, ale jeszcze lepszy skombinuje (za 3 tyg chcę z nowym startnąć) ma ktoś jakiś pomysł? Fotki robiłem dzisiaj kiepsko wyszły - poz nie umiem trzymać ale zapodam, kumpel ma na komórce to dam. Mam gdzieś co było we wrześniu to dla porównania dam.

No i w brzuszku też przyszło trochę, ale trudno.. zbiję to

Zmieniony przez - Kafar1991 w dniu 2008-02-24 21:25:24

<-No Pain No Gain->

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 429 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4395


Plecki wpierw z końcówki września no i teraz z lutego. Wtedy aż do 2008 plecy i resztę ćwiczyłem bez większego pojęcia - coś mi tam niby dało, ale na poważnie się wziąłem od tego roku - odżywianie, dużo dający mi plan i te sprawy. Drugie zdjęcie robione gorszej jakości aparatem, ale cóż.

Piszcie swoje opinie



tera chyba wyskoczyło?

Zmieniony przez - Kafar1991 w dniu 2008-02-24 22:12:30

<-No Pain No Gain->

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 7667 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 81617
Przedramiona, tric, barki - ładnie do przodu. Łapa zaczyna wyglądać. Plecy bardziej mięsisto. Poszło na grubość. Przydałoby się bardziej na szerokość.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 429 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4395
No łapa zaczyna wyglądać, a prawa strona chociaż gorzej widoczna jest ciut lepsza od lewej, tylko pod złym kątem stanąłem i tego tak nie widać. Plecy mięsiste się bardziej zrobiły, a co na szerokość byś proponował? Plecy na poważnie ćwiczę dopiero dwa miesiące, wcześniej niby coś tam ćwiczyłem ale to jednak nie to samo. Następną fotkę napnę się tak jakby na szerokość, tylko nie wiem czy dobrze wyjdzie - ogólnie mało co pozuję

Pozdro

<-No Pain No Gain->

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 7667 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 81617
Wiosłowanie sztangą - szeroka. Podciąganie - chwyt szeroki. Najlepsze ćwiczenia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 429 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 4395
Robiłem kiedyś wiosłowanie sztangą - ale koleś pewien doradził mi, że za dużego mam garba, żebym to robił w domu mogę się popodciągać z resztą mam drążek i muszę trochę powt. wyduldać żeby mieć 6 z WF.

O właśnie, dzisiaj w domu zaliczyłem 12 powtórzeń, co daje mi szóstkę. Ale chcę więcej i więcej.

<-No Pain No Gain->

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 7667 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 81617
To jak masz złą technikę to ją popraw. A nie rezygnujsze z ćwiczenia.

Wiosło sztangą to jedne z moich ulubionych. Jak będziesz robił z wiosło z drążkiem to zmieniań chwyty (np. wiosło podchwyt, drążek nachwyt).
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Potrzebny Plan Treninu !!!

Następny temat

PLan treningowy! HELP

WHEY premium