Road_king/dziennik-redukcja,fotki i podsumo.str36-37

Road_king, BRAWO!!!

Dzięki Mera, witaj Big Alu w moich skromnych progach.120 w pasie to jest trochę, ale może w klacie masz 150?
Wczoraj zrobiłem aeroby. Byłem jakiś zmęczony, nie wiem czy nie nadchodzi czas na odpuszczenie trochę na siłowni tak, żeby organizm się zregenerował. Może z tydzień powrzucam 50-60% normalnych ciężarów. Nie wiem jak to sie odbije na redukcji, ale może będzie dobrze .

Jeszcze 4 kg i bedziemy domagac sie zdjec

Obli jak będzie co pokazać to why not. Ale 4 kg to jeszcze dużo pracy :'-(

dziekuje za SOGa

Road, trzymam kciuki za te 4 kilo A zdjec to ci nie przepuscimy

Tak we wtorek poszły ładnie plecy, w martwym 100kg bez problemów, chwyt tez coraz silniejszy, wczoraj miały być aeroby, ale zachciało się nam pojechać na narty po pracy i tak też uczyniłem, 3 godzinki szusowania, miodzio . A żeby nogi dobić po wczorajszym to dziś trening nóg Ale spokojniejszy myślę.
Patrze na swoje zdjęcia ze stycznia i ni w cholerę różnicy żadnej nie widzę, może trochę tłuszczu zeszło, ale żeby jakiś większy efekt był to raczej nie bardzo. Dużo wody jeszcze upłynie nim się jakieś mięśnie pokażą.

Zmieniony przez - road_king w dniu 2008-02-21 11:54:39

Road_king, nie pisz nic o szusowaniu, bo zazdrość mnie zżera Jestem narciarskim maniakiem, ale w tym roku z przyczyn niezależnych nie mogłam wyjechać na szusowanie

na szczęście mam 40 minut na stok naśnieżany, oświetlony wiec można pojeździć do woli

Nie denerwuj mnie!