Road_king/dziennik-redukcja,fotki i podsumo.str36-37

Czerwona - kiepski smak i nic poza tym godnego uwagi.

Zielona - super pobudzenie umysłu. Gadam jak nakręcony. Kreatywność wzrasta. Zielona działa.

Na mnie tak działa yerba mate, Kuro

A na mnie wino - duzo wina

,, W winie znajdziecie prawdę"

,, W winie znajdziecie prawdę" Tak zawsze mawiał mój polonista hehe

In vino veritas.

In zielona herbata veritas 2.

no to się zrobiła tu niezła herbaciarnia
i dobrze, im więcej się dyskutuje tym wnioski końcowe mogą być bardziej prawidłowe
tak ja dwa dni przeleżałem w łóżku, dopadło mnie jakieś przeziębienie, i zamiast aerobów weekendowych oraz ważenia po kolejnych 10 dniach było leżenie.
A leżenie w weekend jest straszne, nie dość, ze zero ruchu to człowiek zaczyna myśleć co by tu zjeść a dietę trzymać trzeba , ale udało się w miarę, jedyne odstępstwo od diety to kawałek sera feta w sałatce, ah mam do niego słabość.
Ale dzisiaj nie ma siły idę na siłownię choćby nie wiem co, klata, barki muszą dostać w d...
no a na koniec ważenie- już się boje

Road_king, zdrowie najważniejsze

Wczoraj po mimo utrzymującego się kaszlu (dziwne bo tylko w nocy kaszle) zaliczyłem siłownie.Poszło zgodnie z planem.Klata i ramiona.
Dołożyli bramę na siłowni więc pięknie się robiło serię łączoną
-ściąganie linek wyciągów górnych 20, 2*12-8
-wyciskanie w skosie w gore sztangi, serie jw.
Tylko na ciężarach na bramie brak opisu ile kilogramów ściągałem
Jedno jest pewne z serii na serię więcej
Po siłce poszedłem zważyć moje cielsko, bo miałem to zrobić 27/01.
Waga się trochę zastanawiała ile mi pokazać, ale w końcu stanęło na 97 km. Czyli 1,6kg mniej niż przy ważeniu z 17/01.
Więc jestem zadowolony .
P.S Kupiłem sobie bojówki rozmiar....32. Jeszcze 2 lata temu było 36 (ale to se ne wrati )

No, gratuluję spadku wagi!!!
Oby tak dalej.