Szacuny
5
Napisanych postów
217
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1054
sorki że tak długo nie pisałem
wielkie dzięki panowie
a powiedzcie mi jeszcze jaki sposób będzie lepszy - na parę tygodni nie mam dostępu do siłki ale mam drążek w domciu - czy lepiej będzie raz co parę dni "podciągać" się tak do całkowitego wyczerpania, czy może codziennie coś robić ale z małym zapasem ?
jeszcze raz wielkie dzięki
"Those who say it cannot be done, should not interrupt those who are doing it."~ Ralph Waldo Emerson
Szacuny
5
Napisanych postów
217
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1054
dzięki
a sugerujecie może jakiś konkretny sposób wykonywania treningu czy dobrze będzie np. jeśli zrobię tak:
kiedy będę już w stanie zrobić jakieś 2 podciągnięcia to wezmę z tego 50% i będę cały tydzień robił te 50% potem sprawdzę ile mogę i znów tydzień po 50% - tak chyba w którymś linku widziałem sugerują
co o tym myślicie ?
"Those who say it cannot be done, should not interrupt those who are doing it."~ Ralph Waldo Emerson
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
169
powiem Ci ze maszyny prawie nic nie daja jesli chodzi o sile i o mase rowniez ja tak samo myslalem ze wyrobie sobie najpierw sile na maszynach i nic poza tym ze je wyrzezbilem pozniej postanowilem sie podciagac zawsze na poczatek treningu podciagnac sie raz do karku i do klatki(choc to glupota na rozgrzewce 80 kg) choc na koncu nie mialbym sily nawet na dwa w kazdym razie teraz podciagam sie w 1 serii 11 razy szerokim nachwytem i uwazam pewnie jak wiekszosc a moze nawet wszyscy ze jest to najlepsze cwiczenie na plecy oczywiscie jesli chodzi o ich szerokosc poza tym to cwiczenie jest przekozackie
Szacuny
1
Napisanych postów
84
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
5665
Najlepszym sposobem bedzie jezeli zaczniesz swoj trening od tzw. negatywnej fazy podciagania czyli opuszczania sie. Potrzebny bedzie Ci stolek na ktorym sobie staniesz i zaczniesz od pozycji w ktorej niejako jestes juz podciagniety i pozniej bardzo powoli bedziesz opuszczal swoje cialo. Zrob kilka takich powtorzen, powiedzmy w 3 seriach. Pocwicz tak 3 x w tygodniu i bardzo szybko uda Ci sie zrobic pierwsze powtorzenie a pozniej kolejne juz z gorki. Polecam artykuł " Unieś się " Czawaja - https://www.sfd.pl/,,Unieś_się!_,_czyli_Art._o_PODCIĄGANIU_by_CZAWAJ-t251613.html
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - men.eXpert w dniu 2007-07-20 01:19:09
Szacuny
58
Napisanych postów
6529
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
36902
moje rady:
1. faza negatywna podciągania
2. kładź np. nogi na krześle lub stoliku
3. pociągaj się np. 3-4xMAX ale nie pełne tylko od tego momentu gdy ramiona są poziomo do końca, gdy dojdziesz tak do 8-10 powtorzen to opuszczaj się niżej tzn. tak aby ramiona byly pod kątem 135 stopni w stosunku do przedramion a gdy tak zrobisz jakies 3 serie po 8-10 to potem z podciąganiem normalnym powinno nie być problemu. Przykładaj się też do treningu bicepsa i pleców na dużych ciężarach wiosłowania itd. Wyciąg jeśli masz też jest bardzo dobrym rozwiązaniem.
ten sposób napisałem pod podciąganie wąskim podchwytem aby było łatwiej załapać. Jeżeli to ogarnąłeś to możesz sobie bezproblemowo przekonwertować na szeroki nachwyt czy jak tam wolisz
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
Szacuny
5
Napisanych postów
368
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1399
Powiem tak, ja jak zaczynałem też nie mogłem ani razu sie dociągnąć, a teraz to ponad 15 razy podchwytem i z 12 nad, doszłem do tego tak po roku ćwiczen,(i dalej sie podnosze) wiec poprostu nie obijaj sie, próbój aż sie uda, traning czyni mistrza co tu mówić, miech i 2-3 razy powinienes spokojnie sie podciągnąć, pozdro