Środa 7 marzec 2007 i Czwartek 8 marzec 2007
Dzień rypnięty na maxa . Wstałem rano pojechałem na trening . Po treningu mnie zgarnięto i pojechałem do pracy od 12 rano do 6 rano w czwartek byłem w pracy . Dobrze że nabrałem jedzenia ze sobą i wszystko co mi było potrzebne
Plecy - Triceps
P)
Podciąganie na drążku w szerokim chwycie 10/10/10/9
Wznosy ramion w opadzie tułowia 12*10kg/12*10kg/10*12,5kg
Wiosłowanie Hantlą 12*15/10*17,5kg/8*20kg/8*20kg
Wznosy tułowia 15/15/15
Szrugsy 14*20kg/14*20kg/12*25 kg
T)
Pompki na poręczach 15/15/15
Prostowanie ramion na linkach wyciągu górnego 12*15kg/10*20kg/10*20 kg
Pompki w podporze tyłem 12*15kg/12*15kg/ ostatnia seria max do upadku .
Trening był super zaraz po treningu zażyłem alkane wypiłem gajnera i pobiegłem na tramwaj . Dojechałem do domu zjadłem , telefon „ ubieraj się jest robota „ no i nabrałem żarła kolejną porcje Gajnera , 2 woreczki ryżu i kuraka , i
Porcje Hot Drink Grefrutowego ( była to kolejna próbka jedna z 6 niestety jej nie pokaże bo piłem w pośpiechu w pracy by się trochę orzeźwić z 2 capsami alkany nocą , nie powiem smak o niebo leprzy od cytrynowego ) zabrałem też ze sobą witaminki i alkane ) . No a robota była długa ładowaliśmy 2 Tiry 1400 palet każda od 20 do 40 kg . masakra . Dziś mam prze straszne
zakwasy na całym ciele i ręce jak balony od noszenia tych palet ale było za***iście bo w spoko towarzystwie .
A teraz trochę fotek jakie porobiłem z tych 2 dni
Fotki z ostatniej Sali treningowej . Siłownia ta jest z wieloma osiągnięciami Oldskul wyszkolił pod swymi skrzydłami wielu dobrych kulturystów . Tam część z pucharów na półce kolejne 2 razy tyle jest przy stanowisku urzędowym
Teraz trochę o pracy .
To jest maskota bazy załadunkowej . Wabi się Hera i jest przegenialna . Najlepszy amstaf jakiego znam . Jest strasznym pieszczochem i lubi zaczepiać . A na fotce to śpi sobie na wyrze między naszymi ciuchami .
Oto baza gdzie ładowaliśmy tira nr 1 . 800 palet do rozładowania z słupków , przeniesienia i ułożenia na tirze , ale pogoda dopisała . Z 2 fotek niema bo już bateria padła w telefonie
A o to pustki po załadowaniu
Tak wyglądały moje ostatnie 2 dni , no i jak wruciłem o 5-6 rano złożyłem życzenia mojemu kociakowi z okazji dnia kobiet miejsca zjadłęm chyba 5 filetów z kurczaka zapiłem 40 gramami białka i poszedłem spać kimałem do 13 A potem do budy
A to ja w szkole dziś z pieprzony max zjadłem wypiłem i po jednym wykładzie pojechałem do domu nie chciało mi się tam dłużej siedzieć . Ileż można
Ps. Sory za dzień przerwy w relacji
Zmieniony przez - Gosteczek w dniu 2007-03-08 18:33:09