Koniec BB, czas na TS :)
dziennik treningowy TS, aktualny plan http://www.sfd.pl/KingCold/dziennikTS/nowy_plan_str.46_-_walka_o_475kg_w_TS-t447020-s46.html
KingCold - zapraszam serdecznie. Zdjecie w profilu, to Twoje ramie?
Wrocilem od dziewczyny, ktora ugosclila mnie dodatkowo kilkoma przepysznymi zapiekankami. Po powrocie (dopiero) lyknalem Xpanda, ZMA a za chwile ser + oliwa i ide spac. Wezme jeszcze aspiryne, bo cos dlugo u mnie trwa ten kaszel...
Zalicytowalem juz aparacik, zamieszczam zdjecie, jak poczta nie nawali to bedzie u mnie na poczatku tygodnia, ale raczej pewnie w srodku.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
Tak, to moja łapka a co??
Koniec BB, czas na TS :)
dziennik treningowy TS, aktualny plan http://www.sfd.pl/KingCold/dziennikTS/nowy_plan_str.46_-_walka_o_475kg_w_TS-t447020-s46.html
koniec koncow stwierdzielm, ze ch.uj nie ide na 2 filozofie, bo koles tez ostatnio nie przyszedl. A co
To się nazywa filozoficzne podejście .
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
Tez mi sie wydaje, ze fajne. A co do lapki, to z ciekawosci pytalem, bo fajnie sie tric zaczyna rysowac noi jak na 36,5 to imo dobrze to wyglada. Zjadlem juz ryz, maslanke, pol banana do tego oliwa i Metabolic Whey z mlekiem. :) Zaraz II porcja Xpanda (troche mi sie to glupio rozplanowalo, no ale coz) i na trening.
Hardened
A jak.
Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-13 10:15:35
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
WYPIS Z TRENINGU :
Łydki:
-Wspięcia na palce na smithie: 30*60kg,25*70kg,20*80kg,20*80kg
Klatka:
-Sztanga skos w gore średni chwyt: 12*50kg,10*55kg,8*55kg,6*55kg
-Sztangielki na plaskiej mlotkowo: 12*15kg,12*15kg,10*15kg,10*15kg
-Rozpiętki: 12*12kg,12*13kg,10*14kg,10*15kg
Przód barków:
-Wyciskanie sztangi zza głowy: 12*30kg,10*30kg,10*35kg,8*40kg
Biceps:
-Uginanie sztangielek z supinacja: 10*11kg,8*12kg,8*13kg,6*14kg
-sztanga na modlitewniku: 12*20kg,10*20kg,10*20kg,8*20kg
Uwagi:
Zaczalem od lydek, bo wyszedlem z zalozenia, ze pozniej nie bede mial juz na nie sily. Potem klatka- w pierwszym cwiczeniu troche sie przecenilem (gore klatki ostatnio zaniedbywalem) przez co wyszlo jak wyszlo. Potem klatka juz z gorki. Wymyslilem, ze bede w ostatnim cwiczeniu, tj rozpietki zaleznie od humory zmienial skos, dzisiaj poszedl lekko w gore, za jakis czas moze glowa w dol, slowem, jak mi sie bedzie podobalo. Na barki postanowilem zamienic wyciskanie z klatki (ktore robilem juz dluuugo) na zza glowy- pomysl ten dal moim barkom niezle popalic, ciezary za to duzo mniejsze. Biceps zmeczylem juz dosc solidnie pierwszym cwiczeniem, w drugim skupilem sie na dokladniejszym wykonaniu, co zaowocowalo niemoznoscia dolozenia ciezaru. W miedzy czasie brzuch- poszlo 6, albo 7 serii. Generalnie trening udany, tylko tak jak ostatnio- ponad godzine.
***
Dieta dzisiaj trzymana byla calkiem przyzwoicie, tylko przed ostatni posilek byl opozniony, jakas godzine, bo bylem odprowadzic dziewczyne i koniec koncow wrocilem jakies 1,5 godziny pozniej bo nam sie dobrze gadalo. Na posilek potreningowy byl ryz+indyk+wazywa, czyli po chinsku (tylko mama troche z ostroscia przesadzila, ale dalem rade. Zaraz lykne ZMA a potem twarog i spanko.
Wstałem koło 9:30 lyknalem Xpanda z HMB i zjadlem juz pierwszy posilek. Zakwasy po wczorajszym treningu sa konkretne- najmocniej trzymaja bice, potem klatka, barki, ale calkiem niemale sa tez... uwaga... Panie i Panowie... na łydkach! W koncu czuje cos na tej partii, co jest dziwne (na silce baaaaardzo rzadko udalo mi sie je "zakwasic", bol w tej partii czulem natomiast po skakance ok 40 minut w sumie- w rundach. Wzrost masy jest (wbrew niektorym uwagom o za malej liczbie kcal) juz wyraznie widoczny na szczescie mam w domu wage elektroniczna, wiec wynik bedzie bardzo wiarygodny. Na razie nie bede pisal, ile poszlo do przodu, ale jak przyjdzie cyfrowka (wlasnie-zostala juz wyslana wczoraj, tj w sobote! )
to zrobie zdjecie siebie na wadze, coby bylo widac.
Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-13 23:26:42
Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-14 11:22:42
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
co sadzisz o xpandzie ?
pozdro~
Magazines call me a bodybuilding star, girls call me a cock star...
Swoja droga kolejny dzien nie schodza duze zakwasy z ud.
Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2007-01-14 13:08:14
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
Zacząłeś mocniej je trenować,
to i zakwasy nie schodzą.
Pozdr.
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.
Jak bedziesz jeszcze lukal, to zobacz na strone wczesniej (4), bo pytanko bylo do Ciebie. Acha- i jak juz jestesmy przy Twojej osobie, to stary jak pusciles tego teksta o robalach w ryzu, to mi sie dzisiaj cos takiego snilo, normalnie koszmar, jak sie obudzilem to poszedlem sprawdzic czy nie mam robali w torebkach...
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
Dawkowanie Xpanda ..+ co jeszcze?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- ...
- 45