MEGA TEST - Kaizen by Hardened pods. str.90-92

Dziś na siłowni okazało się, że osobnik, którego tam kilkakrotnie spotkałem, z którym uciąłem raz pogawędkę i któremu dziś przyblokowałem sztangę , to znany i lubiany Knife. Świat okazuje się być bardzo mały, tym milej jest na żywo spotkać osobnika o równie bujnej wyobraźni (w końcu to autor słynnych filmików o Pudzianie i Arnoldzie), tępiciela oszustów z allegro i zarazem eksperta w sztukach walki. Tego ostatniego to akurat się domyślałem, bo Knife porusza się niczym człowiek-sprężyna i w zasadzie składa się w większości z łokci i kolan gotowych do natychmiastowej akcji. Knife stwierdził, iż zagląda do mojego testu, sprawdzę to więc w prosty sposób, czekając na jego odzew .

Swoją drogą musze uważać, by nie bajerować, jak to kręcę po 12 lasek naraz na siłowni i cisnę 200kg na sztandze, bo teraz ktoś to może zweryfikować . Z drugiej strony może też potwierdzić, że się nie opierniczam. W jego profilu zauważyłem, że interesuje się medycyną sportową, może więc on będzie miał jakiś pomysł, jak uzdrowić mój ostro nawalający bark, który mi dziś wiele krwi napsuł. O tym jednak później. Padam ze zmęczenia...


PS. saib: konsultacje to rzeczywiście świetna rzecz, zwłaszcza że Rafał jest naprawdę świetnym gościem, do tego nadajacym na bardzo podobnych falach co ja. Więcej mu słodził nie będę, bo wiem że test regularnie czyta. Zresztą jego popularność w Szczecinie jest imponująca. Wystarczy powiedzieć na siłowni Rafał, a zaraz ktoś podaje pytający odzew: Borysiuk? . W ten sam zresztą sposób zidentyfikowaliśmy się z Knife'm.

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-12-04 22:05:58

I jeszcze Knife'a poznałeś, heheh, Ty to masz farta, chłopie.

Jak do Ciebie wpadnie, to i do mnie musi, słyszysz Knife?

Pozdr.

O, jesli nie bedzie znacznej obnizki kalorii w drugiej czesci to bedzie tym ciekawsza.

Tak w ogole bylem chyba niedlugo po Tobie w sklepie Rafala na chwile (o 17:40 gdzies).

Znowu po jakiś gainer Niedojadku dzi?


Dziś wieczorem wrzucę relację z treningu oraz z wizyty w mekce szczecińskich kulturystów, czyli w sklepie Rafała "Hot Pants!" (w wolnym tłumaczeniu: "Gorącogaciastego!") Borysiuka.

Czy pobiłem jakąś kolejną życiówkę, czy jestem dziś w stanie ruszyć barkiem, czy Rafał zmieścił się w obiektyw aparatu i skąd u niego ten jakże gorący przydomek... to wszysto wyjaśni się już wkrótce .


Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-12-05 09:28:56

Po carbo BEZ tauryny (po ktorym to bede mogl normalnie spac ).

Witam witam

Jak mówiłem czytam ten test i jest super prowadzony. Kojarzyłem Cię już wcześniej z siłownią - tylko nie wiedziałem która to konkretnie osoba. Co do MC to ja np. robiłem wczoraj do 130 kg na serię i to jest w sam raz jak dla mnie (miałem przerwę od siłowni przez zawody i redukcję wagi; zresztą n nie wiem czy będę dalej startował na zawodach, bo kasy z tego nie będzie, tylko się dokłada i to parę stówek, a pożytkiem jest tylko "sława"). Tak samo wyciskanie na płaskiej nieco mi spadło - jak będzie z przysiadem się zobaczy.

Co do barku to miałem sporo przejść po kontuzji na BJJ, po przetoczeniu w trakcie ćwiczeń - wyleczyłem powoli, stopniowo rozruszając bark. Tylko czas. U lekarza nie byłem, bo uznałem, że niewiele mi pomoże. Ale ciągnęło się to kilka miesięcy (bolało przy wyciskaniu sztangą leżąc - o dziwo - mniej na sztangielkach; wyciskanie na barki oczywiście odpadło itd.). Polecam wizytę u specjalisty - i diagnozowanie.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-12-05 10:25:37

dzi
Po carbo BEZ tauryny (po ktorym to bede mogl normalnie spac ).

Rozumiem. Grubszy klient . To juz wiem dla kogo Rafał szykował rozwijanie czerwonego dywanu .

_Knife_
Jak mówiłem czytam ten test i jest super prowadzony. Kojarzyłem Cię już wcześniej z siłownią - tylko nie wiedziałem która to konkretnie osoba..

No jak mogłes nie poznać?! Przeciez logiczne, ja to ten najbardziej przypakowany i najprzystojniejszy. No taki biały Muhammad Ali... Jak ktoś ma w dalszym ciągu problemy z rozpoznaniem, to wyglądam jak ten gość na zdjęciu, tylko że mam białą skórę i dłuższego penisa . Aha, no i zwykle jestem w koszulce Kaizena (ta bez rękawów jest już za mała, czyba nie wierzyli we mnie ).

U lekarza nie byłem, bo uznałem, że niewiele mi pomoże. Ale ciągnęło się to kilka miesięcy (bolało przy wyciskaniu sztangą leżąc - o dziwo - mniej na sztangielkach; wyciskanie na barki oczywiście odpadło itd.). Polecam wizytę u specjalisty - i diagnozowanie.

Ja lekarzy też znam raczej z telewizji. Pójdę, jak nie uda mi się wykurowac do końca miesiąca. Nie znam żadnego super-fachowca, a 99% zapewne doradzi mi przerwę w treningach, co odkryciem Ameryki nie jest.


Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-12-05 12:24:42

No a te fizjo juz nie pomagaja? Mowiles ze duzo lepiej od tego jest.

Ja znam paru lekarzy sportowych i polecam wizytę np. w szpitalu miejskim na wyzwolenia 52 (91 423 28 20). Jest tam przychodnia-sportowo lekarska i lekarz specjalista. Ostatnio wykonywałem tam komplet badań i podejście było OK (a że drogo, to trudno). Także miło wspominam wizytę na chirurgii na wojska polskiego - jak miałem skręcony staw skokowy (w sumie tylko diagnostyka, prześwietlenie). Odpukać, nie muszę na szczęście niczego poważnego leczyć.

Jak jest coś poważniejszego, to lepiej zrobić prześwietlenie etc. Żeby potem nie żałować

Co do postu wyżej to

dzi
No a te fizjo juz nie pomagaja? Mowiles ze duzo lepiej od tego jest.
Pomagał, ale to można robić seriami, a nie non-stop. Kolejną serię zabiegów zacznę w przyszły wtorek.

_Knife_
...polecam wizytę np. w szpitalu miejskim na wyzwolenia 52 (91 423 28 20). Jest tam przychodnia-sportowo lekarska i lekarz specjalista. Ostatnio wykonywałem tam komplet badań i podejście było OK (a że drogo, to trudno).

Można sie tam umówić i wpaść bez skierowania? Jaki jest orientacyjny koszt takiego kompletu badań? Jest to dla mnie ciekawa opcja, bo fizjo, maści i tablety pochłonęli juz łącznie w sumie jakieś 300zł-400zł.

Co do postu wyżej to

Poczekaj na wieczorną relację z wizyty w sklepie .