MEGA TEST - Kaizen by Hardened pods. str.90-92

"Ja własnie skończyłem ryż z jabłkami i twarogiem po treningu cyców i gałki...
...H. jaki ser walisz do tego wtnalazku i jakie przyprawy?"

Trenowałeś gałkę? Sam? Cyce to rozumiem, ale... hmmm...

Bezpośrednio na makaron idzie włoski ser a'la parmezan o nazwie "Pastissimo" (taki do posypywania, bardzo wyrazisty w smaku), a na tym dopiero ląduje starkowany porządny żółty ser (na nazwy przy zakupie nie zwracam uwagi, jakość bezbłędnie oceniam po wyglądzie).
Przyprawy... oregano, czosnek, oliwa z oliwek, biały pieprz.

Próbowałem parę różnych carbonara w Europie i tylko to we Włoszech może się z moim równać jakością . Mogę kiedyś przepis wrzucic, bo proste w przyrządzeniu jest (czytać: nawet amator umie tego nie spieprzyć).


saib, słyszałem o suchym chlebie dla konia, ale suchy makaron?

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-11-12 22:08:28

Suchy, czyli solo.
W każdym razie*****nia.

Pozdr.

...sog za dobra robote i pelen profesionalizm Powodzenia dalej w tescie

troche zastanawia mnie zmiana kolejnosci cwiczen gdy sprzet zajety - bo tak piszesz.
W calym planie chodzi wlasnie o to aby tej kolejnosci sie trzymac.
Staraj sie nie robic zmian na swoją ręke.

dzięki FoOrZa .


Rafał, doskonale zdaję sobię zmianę, ze zmiany są tu niewskazane i używam wszelkich swych talentów planistyczno-negocjacyjnych, by trzymać sie planu. Jednak alternatywą było:
- w jednym przypadku: 20-30 minutowe oczekiwania na stanowisko lub podłącznie się do wyciskania na sztandze NA CZWARTEGO;
- w drugim: zmiana kolejności ćwiczeń na łydki (w przeciwnym wypadku na wspięcia mógłbym czekać 20 minut).

Myślę, że dokonałem optymalnego wyboru.

PS. Jest teraz niestety sezonowy okres "przesilenia siłownianego", w "Buldim" chyba zresztą też to się daje we znaki?

tak ale my jakos nigdy nie czekamy na sprzęt.
Chlopaki zawsze chętnie konczą lub wpuszczaja nas na seryjki.

To chyba ten Twój 127-kilogramowy uśmiech tak działa .

ta cos w tym musi byc ;)

"tak ale my jakos nigdy nie czekamy na sprzęt."

Dziwne...

poprostu w Buldim panuje tak rodzinna atmosfera
nie zasmiecam juz Twojej relacji, czekam na kolejny post.