Szacuny
16
Napisanych postów
2749
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
14835
Wysmienity art. Widze Krzych ze skupiles sie na pisaniu artow ale wpadaj czasem tez podoradzac maluczkim (tym razem w doslownym znaczeniu tego slowa ).
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
Szacuny
13
Napisanych postów
457
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2504
DAMMAGE i WODYN wrzućcie na luz każdy może mieć swoje zdanie i swoje przemyślenia nie koniecznie zgodne z poglądami 2 osoby chyba logiczne, że na każdego działa co innego i najlepiej się tego trzymać!
Krzychu konkretny art !
Ja wyp*****lam ciężary a Ty sam gryf
"Wygląd z tyłu masz taki jak byś od dziecinstwa był używany zamiast konia do orania ziemi."
Szacuny
294
Napisanych postów
14936
Wiek
43 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
31442
BARTOSH87:
-nie mam nic przeciwko twoim pogladom, peace jak to mowia.. , ale
-po tym cos napisal oceniam ze nie rozumiesz co do siebie pisalismy lub nie czytales.. kwestia tego co napisales zostala wyjasniona a ty tego nie dostrzegles!
-po tym ze adresujesz wypowiedz rowniez do Dammage'a widac tym bardziej ze nie sledziles o co biega.
-to forum dyskusyjne i sobie dyskutujemy w miare kulturalnie. Nie ma bluzgow, jest wymiana mysli i komunikacja/jej proby... jezeli sa docinki to tylko ironiczne podpuszczanie sie... sama kwintesencja kultury !!!
-mam nadzieje zes przeczytal art Krzycha zanim odpisales... widzialem nie raz ze ludzie robia odwrotnie, jak ty moze zrobisz czytajac nasza wymiane zdan... ale tu treba wytrwalosci ....
Ale dzieki za dobre checi... teraz wiesz czemu sie zawsze rozpisuje. Ja chyba nie umiem nic sobie odpuscic.. albo komus...
DO 26 MARCA 2011 MAM URLOP.
1)Spiesz sie powoli! 2)Masa Podstawa sily, sila podstawa treningu na mase! 3)Naturalny ruch=wiekszy Ciezar!
Szacuny
2
Napisanych postów
140
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
4615
"Jedziemy autobusem. Oczywiście ilekroć zauważymy kogoś większego - natychmiast porównujemy się z nim. W przypadku gdy uznamy, że może być lepszy od nas - już mamy dzień zepsuty ."
Ojj jakie madre zdanie:] Art za***isty, Krzychu lap SOGa duchowego ode mnie:]
Szacuny
3
Napisanych postów
975
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5555
w końcu znalazłem chwilke na przeczytanie
Krzychu opisałeś dokładnie to co często ostatnio w wielu wypowiedziach zaznaczam...właśnie bardzo istotną rolę psychiki. Jest ona równie (o ile nie bardziej) istotna jak predyspozycje genetyczne, ponieważ - jak to na swoim przykładzie pokazałeś - potrafi zablokować coś co może być wykonane bez problemów...
Ja też wrzuce swój przykład...wodyn tobie o nim wczoraj wspominałem i sam mówiłeś o tym już nie raz
otóż biłem rekord przy wyciskaniu na klate i kolega włożył dwa palce pod gryf. Opuściłem ciężar i zacząłem go wyciskać, poszło w zasadzie gładko ale byłem troche zły bo byłem pewien że kumpel pomagał, jednakże jak sam mi powiedział on jej nawet nie dotknął. On o tym wiedział, ale moja psychika nie dlatego poszło tak gładko.
Trzeba umieć walczyć z tym. Siłownia faktycznie nie może stać się WSZYSTKIM, jednakże może stać się odskoczną od codzienności. Pozwala się wyzwolić i stawiać sobie NOWE CELE. Właśnie umiejętne pokonywanie przeciwności losu, przełamywanie tego strachu który sami sobie wmawiamy sprawia że jesteśmy więksi i silniejsi !!
Szacuny
4
Napisanych postów
236
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
4283
Psychika w treningu to 70% sukcesu. Powiem Wam co mnie spotkało. Przez długi okres czasu moim rekordem w wyciskaniu było 120kg. Nie jest to coś wielkiego aczkolwiek dla mnie tak.Dużo rozmawiałem z serdecznym kolegą, który często ze mną ćwiczy, że nie mogę pokonać tej bariery 120kg. Wiedziałem, że blokuję się psychicznie.Gdy zakładałem choćby 2 kg więcej sztanga mnie przygniatała. Pewnego dnia, gdy na siłowni było dużo osób, ogromny gwar, hałas i głośna muzyka, podchodziłem po raz kolejny do swojego rekordu. Usiadłem tyłem do sztangi, zamknąłem oczy i przez moment próbowałem się skupić przed podejściem do ciężaru.Zawsze tak robię. W tym momencie mój kolega, który stał za mną czekając, żeby mi asekurować cichutko założył mi po 2.5kg z każdej strony.Sztanga więc ważyła 125kg.Jak mi później powiedział, zaplanował to dużo wcześniej.Podszedłem do próby nie wiedząc o tym.Podniosłem ciężar.Było ciężko ale się udało.Wtedy powiedział mi żebym zobaczył ile jest na sztandze.Byłem w szoku, bo przez pół roku nie mogłem podnieść choćby o kilogram więcej a w rezultacie podniosłem więcej o 5kg.To jest właśnie blokada psychiczna.Teraz spoglądam przy każdej próbie na sztangę czy nic mi nie dołożył Pozdrawiam.
Zemsta nie jest dobrym przyjacielem ale jest silną motywacją.
Szacuny
4
Napisanych postów
398
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2880
sog
swieta racja krzychu ja taz tak mialem czesto
mam kumpla duzo wiekszego ode mnie i za kazdym razem poruwnuje sie do niego czasem lapie dola ze nie umie cwiczyc albo cos bo on ciagle puchnie a mi sie wydaje ze stoje w miejscu
za kazdym razem gdy przechodzilem obok lustra napinam sie a gdy mialem okazje to sie wazylem
trzeba z tym walczyc bo psycha blokuje jak sk****syn
dzi
).
bartosh87
chyba logiczne, że na każdego działa co innego i najlepiej się tego trzymać!
WODYN
jazgocik
torell
Dawid_Fix
DAMMAGE
mr wallace
