TEST - Olimp Labs (Paszczak, IboK, Gosteczek) pods.str.19/20

Po barkach:) Znowu praktycznie zero odpoczynku przez cały dzień dopiero teraz usiadłem
Trening poszedł OK, pompa masakryczna. A i waga coś wzrosła, aż się dziwie całe dnie coś robie a jednak:128,3 kg. na dzień dzisiejszy
3 x w tyg robiłem łydki i coś naciagnołem :/ Musze jak najszybciej wyleczyc

-Wyciskanie siedzac sztanga (60kg x4, 80kg x4, 90kg x4, 105kg x5),
-Unoszenie hantli na boki (6,6,6,6),
-Unoszenie hantli przed głowę (6 x15kg, 6 x17,5 kg, 6 x20kg, 6 x 22,5kg_,
-Wyciskanie zza głowy (60kg x5, 80kg x5, 90kg x5, 100kg x4),

-Sciaganie linki wyciagu górnego (10,10,10,10),
-Sciaganie linki wyciagu górnego jednorącz podchwytem (10,10,10),
-Francuskie siedzac hantlem (10,10,10),
+Brzuch.

Podsumowanie testu do dziś:
*Siła-ruszyła się widocznie na poszczególne partie lecz sądze że to nie koniec,
*Wytrzymałośc- widac znaczacy wzrost, na tym ciężarze co robiłem wczesniej moge zrobic wiecej powtórzeń, praktycznie sie nie meczac.
*Pompa-Na trneingu poprostu masakryczna, po CP. Dziś nie wiem czemu ale miałem aż odlot ze kręciło mi sie w glowie
*Pobudzenie- Zdecydowanie na + biorac porcje CP przed treningiem moza byc pewnym ze trening bedzie OK.

***
-CP-Smak pomaranczowy OK, szczególnie gdy pije w połączeniu z Carbo cytrynowym wtedy jest rewelka. Rozpuszczalnośc dobra, nie odnotowałem żadnych prboelmów typu biegunka, bóle brzucha etc. czyli wszystko jest OK.
Zdecydowanie najwiekszym + CP jest pompa i pobudzenie wystepujac na treningu.

-TCM-Forma kapsułek, biore 2 x 3 dziennie. Biore 1 porcje po treningu razem z Carbo i mam dużą dawkę energii nie jestem senny. Jeszcze nie rozszyfrowałem do końca tego produktu wiec wstrzymam sie z opinią do dalszej czesci cyklu...

-Gainbolic 6000 smak czekoladowy. W sumie piłem w niedalekim czasie wszystkie smaki, opisywałem je wczesniej wiec teraz opoisze tylko czekolade. Nie odnotowałem żadnych problemów żoładkowych, rozpuszczalnosc jest dobra nie ma zadnych gródek. Smak dobry, według mnie najlepszy wsród smaków Gainbolica.
Pozdrawiam.

Dzień XXII

Plecy + Bic
P
1. Podciąganie na drążku szerokim chwytem nachwyt 4x max (12/12/10/10)
2. Wiosłowanie sztangą 12*25/10*30/8*35/8*35
3. Wiosłowanie hantelką 12*15/10*17,5/8*20
4. MC na prostych nogach 12*40/10*45/8*50
5. Szrugsy 3*12*20
B
1. Uginanie ramion ze sztangą łamaną stojąc 12*20/10*25/8*30
2. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc z " supinacją " 12*7,5/10*10/8*12,5


Trening ok. choć jednak wole wykonywać wiosłowanie mniejszym ciężarem dużo lepiej pracują plecy i dolna część mnie wtedy nie łamie ... a i lepiej puchną i są spięte ...

Dziś trening był zaskakujący bo na treningu dostawałem dreszczy ... dziwne uczucie ... bo było mi gorąco pociłem się a co jakiś czas drgawki i telepotanie szczególności zaczęło się to przy MC i już później towarzyszyło mi przy bicepsie cały czas ... ale odczucie pozytywne

Pompa dziś byłą niesamowita przynajmniej bica , bo pleców mnie jakoś nie powaliła na kolana ... bic był tak zpąpowany że miałem już po uginaniu sztangą dość a tu jeszcze hantle .Odczucie takie jak by wewnątrz wszystko w nim pękało ... dość bolesne .


Po treningu 3 capsy TCM , jak wszedłem do domu to 50 gram Gaina z wodą , po 20 minutach ryż z kurakiem i papryką , i po upływie godzinki od treningu 250 gram twarogu z maślanką ...

Obecnie wciosz jestem skonany cały obolały i strasznie czuje się s******lony i idę dalej leżeć ...


Zmieniony przez - Gosteczek w dniu 2006-09-21 17:58:57

Fajny test Ibok jak zawsze wymiatasz !!!

Przczytalem sobie przedchwila caly temat i jestem ciekawy efektow koncowych bede sledzil pozdro powodzenia

Dzisiaj niestety musze odpuscic sobie trening bo bardzo marnie sie czuje

odpowczywaj bo zdrowie jest najważniejsze kurujesz się czymś?

Witaminkami tylko, zebym odpuscicl w srode trening to dzisiaj pewnie byloby ok. A teraz do poniedzialku mam czas wiec bedzie juz dobrze.

W niedziele dam takie male podsumowanie cyklu.

Po treningu nóg+barków. Powrót ze szkoły i znów praktycznie odrazu na trening. Kurde jestem ciekaw jak by wyglądał trening bez CP...
Gainbolic vaniliowy juz mi sie brzydnie, ale już nie dużo zostało.

-Przysiady z tyłu (200kg x2, 220kg x2, 240kg x2, 260kg x2),
-Wyprosty na maszynie (12,10,8,6),
-Wyciskanie hantli na barki z przekrecaniem (22,5 kg x4, 27,5 kg x4, 32,5 kg x4, 37,5 kg x4),
-Unoszenie hantli w opadzie (6,6,6,6),

Noga troche przechodzi, ale jeszcze nie jest tak jak powinno-czasem boli...
Dzisiaj Grzbiet.
Pozdrawiam.

Siemanko.

Jako ze dzisiaj czuje juz sie w miare, zrobilem sobie lajtowy trening nog ktory mial byc wczoraj, a w poniedzialek zamiast jednego cwiczenia na klate zrobie jedno cwiczenie na barki.

Trening naprawde bardzo lajtowy:

Przysiady: 48x12, 68x10, 68x10, 68x10
Wspiecia na jednej nodze z hantlem w reku: 12,5x20 - 5 serii

Najgorzej bylo robic przysiady bo syf mi na plecach okrutny wyskoczyl i zle bylo sztange trzymac .

Dzień XXIII
Wolne

Dzień XXIV

NOGI + BARKI
N)
1)Przysiad głęboki 12*60/10*65/8*75/6*80
2)Wyprosty nóg na maszynie 12*80/10*90/8*100/8*110
3)Uginanie nóg w leżeniu na maszynie 12*25/10*30/10*30/8*35
4)Wspięcia na palcach 4*palenie*30

B)
1)Arnoldki 12*15/10*17,5/8*20/8*20
2)Unoszenie ramion w przód ze sztangą 12*5/10*10/10*15
3)Wznosy ramion bokiem 12*7,5/10*10/8*12,5

Trening super , jeśli chodzi o nogi to pompa maxymalna naprawdę świetnie się dało odczuć że się te mięśnie na nogach ma i że pracują , mało że taka pompa to takie twarde i ich rozmiar … na razie z rozwoju i postępu w treningach nóg jestem zadowolony następnym razem już z większe ciężar w łydkach . Jeśli chodzi o barki no to katorga i męczarnia straszna najgorszy trening z wszystkich jeśli chodzi o bolesność … Po samych arnoldkach już jestem zmęczony potem są unoszenia i już w ich trakcie spompowanie jest naprawdę mocne a po seriach barki cholernie bolom ruszać się jest problem … na koniec treningu już mam dość wszystkiego i autentycznie wszelkie ruchy barkami są nie możliwe bo są bolesne a do tego brak mi już sił … niesienie torby do domu jest katorgą … Też i z tego powodu przeniosłem trening przedramion na niedziele bo nie jestem wstanie po barkach go odbyć

Dzień XXV

Wolne dziś sobie odpoczywałem i po wypiciu po południu cp zrobiłem sobie trening przedramion
1) Uginanie podchwytem hantelki 3*20*8
2) Uginanie nachwytem hantelki 3*20*5

Dziś dietka była trochę inna niż zwykle
11:00 Jajecznica 3jajka
12:00 Gajner
13:00 Płatki owsiane z truskawkami
14:30 Obiad u babci kluski z kapustą sosem i udka z kurczaka
16:00 Ryż z maslanką
18:00 Gajnerek z twarogiem
20:00 Ryż z maślanką
22:00 Fastfud ( jakiś wielki hamburger z kawałkami kurczaka i sosem czosnkowym )
23:30 czyli dopiero za godzinę przed sjem wypije jeszcze twaróg z maślanką