praca na budowie a silownia

witam ,pracuje po 8-10 godz , ciezko na budowie 6 dni w tyg , jak miec sile jescze na trening???

Też tak pracuje i da rade trzeba chcieć i ruszyć dupe jeszcze na te dwie godzinki na siłownie.. dasz rade pozdro

Moim skromnym zdaniem ćwiczenie w tym przypadku(przypuszczam, że na masę) nie ma sensu. A na budowie się nie wyrobiłeś?

ja slyszalem , ze na budowie mozna niezle sie rozpakowac , ja pracujac wyrobilem sobie niezle miesnie barkow , spodobalo mi sie i pomyslalem , ze warto cwiczyc i teraz az lezka w oku mi sie kreci jak mam sobie odpuscic trening , tylko smiesznie wygladam duze barki a mala klata :)

Ja bym proponował dobrze zjeść i iść sie przespać po robocie a nie dobijać sie jeszcze siłownią.

W robocie masy nie zrobisz. To wiem na pewno, jedyne co najlepiej ci wejdzie to wytrzymalosc miesnia. Sie jesc za bardzo tam nie chce a ja bym pewnie (zeby mase zbudowac wazac niecale 70kg) zjesc min z 4000kcal wartosciowych, nie wliczajac silki.

Sectum-nie zgodzę się z tobą. Mam kumpla, który nic, nigdy nie ćwiczył, a motyle ma takie, że wygląda to tak, jakby arbuzy pod pachami nosił, reszta ciała też bardzo ładnie rozwinięta. Co do autora postu-śpij, jedz i może spróbuj ćwiczyć te partie, które nie angażują się w robocie. Tylko sam to przemyśl i oprzyj się na wypowiedziach innych użytkowników, bo nie chcę cię nieświadomie w błąd wprowadzać.

jak chcecie pisac o ******łach to macie gg

zółte kartki