TEST: Oszukać genetykę, czyli masowiec z XP i WPC pods.str.24-26

140 kg podałem obrazowo, bo nawet koles wygladający poteznie i robiący mc ze "smiesznym" jak dla niego ciezarem moze byc cholernie niebezpieczny. jak wczesniej napisałem przy pochyleniu jak do mc i trzymaniu 10kg w rekach nacisk jest około 1 tony...

i nie chce byc czarnowidzem ale kiedys wspomnisz to co pisalem, bo kregosłup po skoliozie (najgorsze ze wszystkich przesuniec typu kręgozmyk itd) jest cholernie osłabiony i robiąc mc tylko ten stan pogarszasz, zreszta ból napewno nie jest typowo zakwasowy tylko ostrzegający ze balansujesz na krawedzi. ale decyzja nalezy do Ciebie

zdrófka zycze

przeczytałem cały ART, bardzo ciekawie piszesz,serio mógłbyś pisać książki, widać że dużo czytałeś.Pozdrawiam

Dziś wpadłem na siłownię z zamiarem nie brania żadnych jeńców. Tak po prostu planowałem wbiec, „podemolować” sprzęty przez godzinę i wybiec. Plan zrealizowałem .


PIĄTEK

1) Łydki
- wspinanie ze sztangą na prowadnicy / 20x75kg, 16x 75kg, 14x75kg, 14x75kg, 14x75kg

2) Klatka
- wciskanie sztangi na skośnej ławce / 12x70kg 10x75kg, 7x80kg 6x82kg
- wyciskanie hantli na poziomej ławce "21-ki" / 7+7+7x21kg, 7+7+7x21kg, 7+7+7x21kg
- przyciąganie linek wyciągu / 3 serie / 14x5szt, 13x5szt, 12x5szt.

3) Triceps
- prostowanie przedramion w dół z linkami wyciągu / 16x9szt, 12x9szt, 8x9szt
- przeciąganie za głowę linki zamocowanej do dolnego kołowrotka wyciągu / 16x4szt, 16x4szt, 16x4szt
- pompki na tricepsy na ławeczkach (pompa) / 25razy


Komentarze:
Trening zrobiłem na niesamowitym tempie (62 minuty) i przy świetnej pompie. Z uwagi na to, że temperatura spadła poniżej 30 stopni, nawet koszulki nie miałem zupełnie mokrej .

Na „+”:
+ tempo
+ rekordowe obciążenia na klacie (wyciskanie na skosie)
+ progresja we wszystkich ćwiczeniach
+ napompowane łydki, zmasakrowane tricepsy, pękająca w szwach klata.

Na „-„:
- brak!

za***iście

a mi sie powiadomki wylaczyly

Hmm, dużo przegapiłeś? Mogę przerwać na tydzień, to podgonisz w lekturze .

To przerwij na 2 tyg. wtdy wroce z nad morza i przeczytam calosc

Mówisz = masz. Jak skończę test, to przerwę relację nawet na 3 tygodnie .

To zdjęcie jest dowodem, że nie jestem bytem niematerialnym i przedstawia wczorajszy tors potreningowy.

Tutaj natomiast udowadniam, że nie odżywiam się wyłącznie piwem i chipsami. Smakowało, oj smakowało.

PS. Dziś tuczenie, jutro ważenie .