Z pewnościę odetchnę od kreatyny na 5 tygodni, potem zrobię trening na kre-alkalynie, bez żadnych kombinacji. Żarcie, białko, witaminy + minerały.
Problemem będzie dla mnie utrzymanie efektów po cyklu, bo 2 tygodnie bedę miał wyrwane z siłownianego życiorysu
, a dalsze 2 bedę miał mocno obłożone zajęciami o priorytecie znacznie wyższym, niż siłownia. Rozplanowałem to już jednak dokładnie - może opiszę to po zakończeniu "masowca" - i do końca września powinienem dotrwać w przyzwoitej formie, a potem... zrobię kolejne 2 kroki do przodu.
Ja utrzymuję większość efektów zbudowanych na
kreatynie. Może dlatego, że rzadko ją stosowałem i w stosunkowo niewielkich porcjach... Co do podtrzymania suplementacji małymi dawkami, to musiałbyś się spytać kogoś, kto tak robił. Zdania sa podzielone, ja tego nie próbowałem i na razie nie stosuję. Ale na przykład Bul chyba ma zamiar zastosować długotrwałą suplementację kre-alkalynem. Spytaj się go o zdanie, zwykle nie zbywa ciekawskich
.
PS. Dzięki za dobre słowo
.