Ful Body vs Split DYSKUSJA

Smoq.:

Ran nie mam bo nikt ich nie zadaje...Jedyne kontuzje jakie mi sie przytrafily w zyciu mialy miejsce poza silka.

Regeneracja jest troche ciezkim okresem, ale raczej ze wzgledy na to ze zrobilem cala gorna/dolna polowe ciala na jednej sesji. Cwiczac FBW tak sie nie angarzuje bo by mi sie momentalnie odechcialo...

Juz gdzies tu wspomnialem ze sie nie lubie spieszyc i odpoczywam tyle ile trzeba na pelna regeneracje, po serii berserkerskiej juz se lekko zlewam pelna regeneracje, ale jest wystarczajaco duzo czasu zeby wykonac ile chce powt z mniejszym ciezarem. Wyczucie. Z kolei ramiona cwicze z roznymi przerwami i intensywnoscia w rozne dni. Zazwyczaj jest na tyle szybko ze palenie w miesniach czuje dopiero PO SKONCZENIU TRENINGU, i trwa jakies 5 minut. wczesniej nie czuje bo moze jestem za bardzo skoncentrowany...

dzi:

Za maly staz??? Chyba za malo zdecydowania. Ja raczej powiem ze za duzy staz, a wlasciwie poziom wytrenowania moga byc wymowka. Ja po fbw musze zostawic silke na 2 dni, przy slabej koncentracji. Mam to nieco obcykane i twierdze ze dziala bardzo dobrze(niekoniecznie na mnie), szczegolnie u poczatkujacych i powracajacych. Nie wiem jakim systemem FBW kto jedzie, ale ja roznicuje intensywnosc(wyrazona liczba powt i ciezarem wzglednym) z treningu na trening i tylko taka strategia jak dotad sie sprawdzila...
Skoro troche tak pocwiczyles to pewnie zauwazyles ze nie musisz robic tylu rozgrzewek, ale to nie tyle stawy sa mocniejsze co ruch idacy z pamieci. Rozgrzewka tez w sumie stawow nie wzmacnia(ale wielkie ciezary o ile nie przedobrzone z nimi i z technika). Rozgrzewka(dobra) pozwala podniesc wiecej kg wiecej razy , z lepsza technika i przez wiecej lat , wiec nie mow Krzychowi ze moze se dlugie rozgrzewki odpuscic przy trenowaniu FBW.
Z tego co wiem to tkanki twarde regeneruja sie do 4 razy wolniej niz miesniowa, wiec policz sobie jakie to przerwy. Pozostaja tylko lekkie treningi(ok 60%) jako opcja wplatania pomiedzy ciezkie.
Dodam jeszcze ze z mojej "grupy kontrolnej" jadacej FBW, pomimo dobrych efektow opisanych wyzej nastepuje cos ala wyjalowienie gleby, i 7 at suchych. Mowiac jasniej uwazalbym na zaskakujace, gwaltowne PRZETRENOWANIE....a mialo byc tak pieknie...Jak to mowia Macho: wykorzystaj i porzuc!


Zambo19: Ciekawostka....ale czy przypadkiem nie zmieniasz diety i aerobow w zaleznosci od splita/fbw???

zapytam tutaj
jak nie uzyskam odpowiedzi to zaloze topic nowy

chcialem podzielic FBW na dwa treningi / jak latwo sie domyslic - gora i dol
oczywiscie trening dolu z zalozenia jest lzejszy bo zajmuje mniej czasu (tylko 3 partie do zrobienia, ewentualnie brzuch bym dodal)

stad tez wpadlem na pomysl by przeplatac systemem Gora/Dol/G/D/G/D/wolne
nogi robie cwiczeniami izolowanymi (wyprosty i uginania na maszynie, brzuch standardowo) wiec nie ma mowy o obciazaniu miesni gory chociazby rola stabilizatorow

co myslicie o takim pomysle ? wspomaganie do tego na konkretnym poziomie (ECA, Xpandy, witaminy, mineraly, omega, dieta - wszystko zapiete na ostatni guzik)

glownie zalezy mi na tym by nie przetrenowac CUN, choc z tego co sie orientuje na treningach typu full body jest to trudne do zrealizowania

czy ten jeden dzien odpoczynku wystarczy ? na kompensacje sie zalapie bo kazda partia bedzie co dwa dni trenowana (nie liczac przerwy 7 dnia)

edit: cel sucha masa miesniowa i zrobienie jako takiej "formy" na wakacje we wrzesniu (na ostra wycinke przyjdzie czas po powrocie - ECA + nowe scorche ) - plan przewiduje codziennie poranne aeroby (czas progresywny - zaczne od 15 minut by skonczyc na 40 i 30 [rano i po treningu]), ok 60-70 mg efy HCl dziennie, dieta na lekkim PLUSIE (+100 kcal, ale przypuszczam ze efa i tak przyspieszy metabolizm do takiego stopnia ze aktualna kalorycznosc nawet po dodaniu 100 kcal bedzie deficytowa )

to tyle, czekam na sugestie albo zakladam nowy temat

Zmieniony przez - FU w dniu 2006-07-17 19:07:31

WODYN oczywiscie ze zmieniam
Fu to raczej juz pod dzielony podchodzi.
Ja teraz taki robie mniej wiecej cialo podzielone na dwie ,mniej wiecej rowne polowki.
Tylko moim celelm jest redukcja,trening o mniejszej intesnywnosci do tego aeroby +spalacz.
Partia trenowana 2x tydz.3 dni odpoczynku w tyg od trningu silowego ale za to 2-3x tydz aeroby w dzien bez silki.

Zmieniony przez - Zambo19 w dniu 2006-07-17 19:15:35

FU:

Polowa treningow danej grupy jakich bylem swiadkiem byla tak dzielona, a przy obciazaniu prostownikow robie tak:
D1: klata, bary, triceps, brzuch
D2: plecy nogi, biceps. Wiem ze podzial nierowny, ale podobny czas wykonania, ibrak tarc miedzy treningami. Ja sam dodawalem aeroby na trzeci dzien(przygotowania do walki ciagna troche czasu na sesji).

Mimo wszystko twoj podzial jest niczego sobie, lecz w zyciu kazdy facet musi czasem cos podniesc z ziemi(i powinien byc gotow), a nogi na prost i uginaniu nie sa tez zbyt wszechstronne.

Ostatecznie "lepszy rydz niz grzyb".

niestety
mam pecha do lokci i kolan
co zaczynam cwiczyc na suwnicach/hack maszynach albo wracam do francuskich wyciskan - zaraz jest problem :-/
totez na razie tylko prostowania i uginania

FU: nie mow ze te aeroby to codzienne biegi, bo padne...ile postow kasuja zanim cie wypier...?

raczej rower ale i tak przy biegach nic mi sie z kolanami nie dzieje o dziwo, to tak gwoli sprostowania

siadaja przy duzych ciezarach na suwnicy i przysiadach

Zmieniony przez - FU w dniu 2006-07-17 22:12:18

WODYN: Mowiac maly staz mialem na mysli to, ze za krotko cwicze od momentu w ktorym w ogole dowiedzialem sie o FBW. Aktualnie mam okres regeneracyjny, spokojne treningi, poprzednio musialem robic metodami sprawdzonymi bo nie chcialem sie przejechac. Teraz przyjdzie czas na FBW by sie go nauczyc. Napisalem zreszta ze FBW wydaje mi sie lepszy dla poczatkujacych.

A poza tym tez myslalem o podziale FBW (i pisalem o tym ). Co ciekawe, ostatnio byl tydzien w ktorym byl straszny wysyp treningow 2x2 ze tak powiem, to jest podzial ciala na 2 i kazda czesc 2 razy w tygodniu. To czerpie z kompensacji i ze splita (jak propozycja FU zreszta).

WODYN, a nie obserwujesz u grupy trenujacej z podzialem jednak mniejszych wynikow? Odnosze wrazenie, intuicja powiedzmy, ze robienie calosci da mocniejsze uderzenie i bardziej zmusi organizm do przystosowania sie, calosciowo. I pytanie kolejne, grupa z podzialem robi trening 6 razy w tygodniu? By porownywac musimy zapewnic by obie grupy robily kazda partie 3 razy wiec tak by wychodzilo.
A co Ty myslisz o podziale 2x2?

Edit:
A co do przetrenowania wcale sie nie dziwie, szczerze mowiac mysle ze nie wytrzymam tego treningu przez 6 tygodni (w moim przypadku padnie prawdopodobnie kregoslup).

Zmieniony przez - dzi w dniu 2006-07-18 08:35:54

FU: A przy martwych tez ci rozwala kolana?? Poza tym w wyliczance supli nie widzialem nic od stawow. Wiekszosc osob jakie znam, ktore w twoim wieku mialy problemy z kolanami maja wspolny mianownik: biegali codziennie cwiczac lekkoatletyke. Ja tez codziennie biegalem: moje treningi trwaly 5-10 godz dziennie miedzy 8 a 14 rokiem zycia, ale to bylo pod sztuki walki i samego biegania nie naduzywalem. Wiem ze 10 minut wystarczy dla kondychy...

Dzi:

Troche mnie frapuje perspektywa takiego porownania, tzn ze osoba cwiczaca splitem ma cwiczyc 3 razy na tydzien. Albo porownujemy ogol splitow (a nie tylko 3 dniowki- to takie naginanie zasad na korzysc jednego zawodnika), albo moze masz na mysli zrobienie jednej grupy miesniowej treningiem splitowym 3 razy w tygodniu....znam i takich delikwentow. Jeden zapytany powiedzial mi ze przez rok bedzie tylko klata, potem przez rok tylko motyle, potem przez rok jeszcze cos..nie wiem co bo nie moglem go sluchac, a mimo dobrych uwarunkowan byl tak zawiedziony postepami ze nawet chyba przez miesiac go nie widzialem na silce....inna historia to napalency na oslawiony "trening wiezienny"...taki sam finisz, a powiem ze ci goscie to bardziej mutanty niz ludzie...dobra, dosc tych dygresji!!!
Sadze ze jedyne sensowne porownanie ma miejsce gdy obie grupy cwicza w dany sposob przez przynajmniej ROK. Nie sadze by kogos obchodzilo ktora metoda jest lepsza po 3 tygodniach, a ze wzgledu na fundusze badania prowadzone sa na garstce ludzi i przez taki mniej-wiecej okres czasu. Powiem tyle ze WSZYSTKO moze dzialac przez 3 tygodnie. Dlugofalowe postepy to co innego. Ale to pozostawia sie trenerom, zawodnikom i aptekarzom..
A ci sami ludzie owszem robia mniejsze postepy na dzielonym, ale tylko wtedy gdy ich ponosi i chca cwiczyc po swojemu, czyli kazda serie do konca.
Poki wujek Wodyn czuwa...postepy wynosza ok 13% sily na 3 miechy.
Opisalem tego rodzaju tricki w artykule: https://www.sfd.pl/temat276411/
W treningu calego ciala METODA 1(wszechstronna): bez bledow: konczenie progresji w 2-4 ruchach rekordem silowym z poprzedniego cyklu na sile, trwa to 3-8 tygodni(ciekawostka: nie bylo roznicy w wyniku na kreatynie czy bez-tylko czas sie zmienial i wzrastalo ryzyko przetrenowania), i czym szybciej rosnie tym szybciej sie konczy-wniosek: wypalenie psychiczne jest cecha ograniczajaca u prawie KAZDEGO i tyle(tego wypalenia nie ma w opisanym splicie-za to nuda albo rozrywajaca chec sprobowania wiekszego ciezaru/rekordu); METODA 2: 3-4 przeplatanie lekkich i coraz ciezczych treningow z coraz mniejsza l powt, trening "przygotowawczy", nadkompensacja i nowe rekordy na ok 105%, ale tu wyniki sa dosc mocno "porozrzucane"... Oceniam wiec ze lepiej jechac jakims cwanym sposobem w splicie. Gdybysmy nie mieli psychiki to moze i FBW dawal lepsze efekty. Takie sa moje doswiadczenia, moge tylko dodac ze ci ludzie brali co najwyzej kreatyne i jedli normalne zarcie.


Metoda 2*2: tez tak robilem i dawalem takie treningi. bylo to jedak pon-wt-czw-pt. Jedyna rzecz jaka w tym dzialala to roznicowanie intensywnosci i kolejnosci cwiczen...ale nie jakis tam chaotyczne!

Np: pon: klata: 1rozpietki-2sztanga skos- 3plaska wszystko po 12-15 powt
czw: klatka: 1wyciskanie lezac-2skos sztangielki (to niekoniecznie)
wszystko po 5-8powt

Przez lata takim podzialem cwiczylem i tylko taka kombinacja wchodzilo. Ale wiem ze kazdy ma strach przed wynikami i po uswiadomieniu postepu zaczyna szukac tam skad przyszedl(z otchlacienizny) albo przedluzac na sile cykl, ale rozochocony wynikami nie angazuje sie, potem albo sie nudzi albo przetrenowuje bo mu sie nie chce jesc, albo chce godzic jakies sprzecznosci.

Znowu sie rozpisuje, ale co zrobic? Zmienic sie??

co do supli na stawy - wskaz mi jakikolwiek ktory dziala

a martwego nie lubie, ale robie

w tym systemie gora dol martwy bylby odstawiony z wiadomych wzgledow i tak