Kulturystyka jako sposób na życie ? już nie jako hobby ? zapraszam do dyskusji.

hahhh Ja też jestem endo ,treningów nie odpuszczam ale jak np mature też miałem teraz , opuściłem to bardziej czułem fat niż mięśnie ahaha

W dziale trening więcej opowiastek i przeżyć forumowiczów niż zagadnień treningu

czasami trzeba odpuscic nic nie zrobisz:D
zawodowcami nie jestesmy wiec nic sie nie stanie jak czasem przystopujemy

w dopingu to samo
same bajki

ale nie zbaczajcie z tematu, nie gadajcie tutaj o jajkach..

Cześć/

Ja to tylko czekam aż wpadnie tu jakiś mod i zrobi pożądną czystke, bo tych spam postów już jest o wiele za dużo.

No Don dobry texcik napisałeś i zgadzam sie z nim. Ja od samego poczatku podszedłem do treningu jako odskoczni o codzienności, szkoły i problemów. Prawdę mówiąć naprawde koncentruąc sie na ćwiczeniach - na stysfakcji lub złościna soebi za te cwiczenia które wykonałem źle lub dobrze - na koncentracjinad wolnym i technicnzym powtórzeniem po 10min zapominałem o całym śwecie mnie otaczającym.
Pierwsze podejście było by zrzucic fat i przerodziło się to w walke o mięśnie i bardzo dobrze- w tej chwili robię +- to co ty - gęstosć/ definica - lekko tłuszczyk spada ale duzo białka tak by mięśnie trochę rosły - efekty siłowe są. Lustra specjalnie nie mam w swojej siłowni, a co do respektu otoczenia - hmm robie to wszystko dla siebie.
Jednak teraz przez te upały chyba przelece plan z 4 dniowego na 3 dniowy bo nie mam zbytnich chęci to treningu w takim upale.

A ze w lustro nie patrze to mam nadzieję że kiedyś podejde i się przestrasze i powiem... o kur** ale urosłem.

Chyba przez ten upał zaczynam bredzić.

wiecie co jest naajgorsze kiedy nie masz mozliwosci robienia diety ale strasz sie zeby jesc pozadnie ..nie poddajesz sie tym ze nie masz za***istego sprzetu,bo jaki to sprzet miec lawke i sztangielki, ake chodzisz na ta slke bo w jakims stopniu sie od niej uzalezniles. bo to jakies zdrowy rozruch ;d malo ludzi tak to traktuj- poprostu pakujesz zapierniczasz z tymi ciezaram po to zeby wyjsc jak cfaniak na plaze i zeby ludzie powiedzieli o tobie "ale masakrator" zeby mlodziezowcy cie podziwiali laski sie patrzaly a najlepsze wrazenie zrobic na kumplach- ktorzy uwazaja ze ten co nie pije musi byc cieciem- kiedypatrza na twoja lapke z zylka gdzie masz te swoje 38 a oni po 30 centow, bez zadnej masy - tylko krata na brzuchu bo fajki jaraja i chleja ..... to jest wtedy ten moment kiedy slyszysz w ich myslalch:JAki przypakowany... ale to dopiero za jakis czas im bede mogl pokazac przede mna wiele pracy!!!

Ja tam sie troche Don Garcia nie zgodze Może dla zwykłuch ludzi to powinno być hobby..

Ale co jesli z tego zyje ?? dostaje kase z zawodów i stypendium od Ministra Sportu ?? Wtedy musze dążyć do doskonałości

Zmieniony przez - _YaKuZa_ w dniu 2006-06-20 13:30:53

Ta ale chyba nie w polsce, w polsce za wygranie krajowych mistrzost kasa jest taka smieszna w porownaniu z tym ile kasy chdozby na suple chlopcy pakuja, ile kasy na akrnety na silke to porpostu szkoda gadac.