wiec jak to jest? bo dla mnie z jednej strony wbijanie 100mg testa tygodniowo wydaje sie bezsensowne (przeciez sami produkujemy prawie tyle samo), ale z drugiej strony jesli blokujemy wydzielanie wlasnego testa, to moze warto by bylo dodac chociaz te 100mg tygodniowo do kazdego cyklu?
>czy zatem testosteron powinien byc baza (podstawa) kazdego cyklu, a moze powinnismy robic cykle z innych srodkow i dodawac jedynie niewielkie ilosci testa zeby w naszym organizmie ciagle byl jego podobny poziom lub calkowicie z niego zrezygnowac?
>czy dodanie testosteronu do cyklu ulatwi nam odblokowanie czy utrudni?
>czy do cyklu superka/tren + wino dodajemy testa koniecznie?
>przede wszystkim interesuje mnie jednak to, czy mozna odpowiedziec na to pytanie: czy testosteron powinien/nie powienien byc podstawa kazdego cyklu, czy jest niezbedny, a wrecz korzystny/niekorzystny dla naszych cykli?
man from nowhere
insured by doping.sfd ::: you hit me, we hit you