SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zasady unikania napadów

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 128591

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 68 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1082
qrde :D ale towj kumpel to giniSz :D ja bym na to ni wpadl :D hehe dobry pomysl :)

>>>>>PozDo Koszalin<<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 18
Moje skromne rady:
- ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć!!!!
- unikać miejsc okrytych złą sławą
- sztuki walki - to podstawa
- unikać kontaktu wzrokowego, nie kozaczyć
- 2 zł w kieszeni (ew. stara komóra )
No i najważniejsze - nie panikujmy!!!! Niestety nie ma uniwersalnego sposobu na uniknięcie napadu Sytuacje są różne i trudno napisać coś co odnosiłoby się do każdej z nich... Trenujcie jakies sw to na pewno doda Wam pewności, ale czy pomoże??? To zależy tylko od Was Pozdr.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 19
Najważniejsze to unikać nieoświetlonych miejsc, pustych przystanków autobusowych, autobusów (ew. kiedy jest pusty starajmy się siadać jak najbliżej kierowcy). Nigdy też nie skracajmy sobie drogi przechodząc przez ciemne uliczki, jakieś bramy itp., itd. Nie eksponujmy też na sobie cennej biżuterii, klucze do domu czy samochodu trzymajmy zawsze pod ręką, aby w razie potrzeby szybko je wykorzystać. Nie dajmy po sobie poznać, że jesteśmy zdenerwowani, pewny, szybki krok i wzrok to podstawa. Jeżeli już dojdzie do nieprzyjemnej sytuacji - nie panikujmy!!! Bardzo często samym wrzaskiem może spłoszyć bandziora. Jeżeli napastnik nam grozi klamką, czy kosą lepiej oddajmy mu to czego chce. Często on sam działa w większym stresie niż my i w przypadku naszego oporu może niestety dojść do najgorszego... Starajmy się zapamiętać jak wygląda napastnik, gdzie uciekł no i oczywiście zgłosić to na Policję. Jest też inny sposób, jeżeli czujemy się na siłach lub widzimy, że w okolicy znajduje się ktoś kto nam pomoże - zaatakujmy pierwsi!!! To tyle
pozdr.

!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 58 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 765
EEE tam najlepiej to sie z takimi zakumplowac albo znac przynajmniej jednego z tekiej powiedzmy 10 os grupki przechodzac i mowiac mu czesc masz respekt u innych i zamias zarobic w pysk to cie jeszcze winkiem poczestuja5 jeszcze jeden + tego jest taki ze zawsze mozesz sie nimi "bronic" przed innymi takimi jak oni:-]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 68 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1082
heh..licz zna siebie ni na kolegow :P

>>>>>PozDo Koszalin<<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 12
Siemanko wszystkim ja mam taką propozycje !!! Jak zaczepi kogokolwiek jakis "cwaniak" bądzcie pewni siebie !!! w zyciu miałem jush duzo takich sytuacji tylko z jednej wyszedłem z podbitym okiem ale to był moj błąd NIE 3MAJCIE rąk w kieszeni :P jak masz szanse uciec Uciekaj!!! jak masz szanse wezwac pomoc wzywaj!!! rozne swiry po ziemi chodzą i nigdy nie wiez z czym nowym do Ciebie "cwaniak" wyskoczy z nozem tez miałem niemiłe spodkanie :( ALe odczego są nogi :D od kopania pewnie do dzis kolesia boli nadgarstek a tak kurczowo 3mał ten noz i był mądry :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 10
Ja niestety nic nie trenuję, a chciałbym lecz nie wiem gdzie się udać z tym, mieszkam we Wrocławiu... Kiedyś jak byłem mały chyba 9 lat miałem i wracałęm z koleżankami na kwadrat to z naprzeciwka szedł taki sobie żulik, lecz widać było że taki inny niż wszystkie :D łyso ogolony tępy wzrok może troche wyrobiony... ? I otóż popatrzyłem się jednym krótkim spojrzeniem a on na to "gówniarze sp******** stąd szmaciarze j*****"... (n/c) Moje szanowne znajome zanim on zdążytł wypowiedzieć ostatnie słowo uciekły 500 m przed siebie a ja zostałem sam jak palec, nie tłocząc się do ucieczki... Podszedł do mnie i chciał mi zasadzić kick'a w twarz a ja na to się uchyliłem i zwiałem...

To takie doświadczenie z morałem, żeby unikać kontaktu wzrokowego...

p.s taki off topic...
Proszę o info na GG chciałbym zacząć coś ćwiczyć lecz, nie wiem co gdzie i jak (jestem z Wrocławia) mój numer gg: 3123790.

POZDRAWIAM :)

[size=20] Chcę zacząć coś trenować we Wrocławiu!!! Proszę o info na GG co gdzie i jak... 3123790 mój numer :) Pozdro

...
Napisał(a)
Usunięty przez _Knife_ za pkt 4 regulaminu
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1652 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 21778

Tylko idioci i geniusze maja prawo do rozumienia dowcipow ...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 56 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 4090
A mi przydarzyla sie taka historia:
Bylismy z qmlami nad jeziorkiem no i wieczorem wybilismy na dyskoteke, czesc z naszej paczki (bylo nas z 10) poszla wczesniej dokonczyc wodeczke w namiocie. Zostalem ja i moich dwoch ziomkow. Jak wracalismy szlismy alejka kolo ktorej bylo pare drzew i troche oslonietego terenu, byla 1 w nocy wiec niewiele bylo widac, spotkalismy tyrzech kolesi ktorzy do nas zagadali sprawiali wrazenie nawet sympatycznych, pytali sie co tu robimy i skad wracamy, itd. Po chwili zapytali sie czy nie ma tu gdzies schroniska bo chcieli zadzwonic... jeden dodal interesuje nas telefon... Nawet nie zauwazylem ze jeden za mna stoi, zlapal mnie bejsbolem za szyje i powalil, widzialem ze kupmel dostal w brzzuch. Mieli krotkie bejsbole schowane chyba pod bluzami nie widzialem nawet jak je wyciagali, lezalem na plecach a koles "smyral" mnie kijem po twarzy... of cors tele zostaly w namiocie, a sarka poszla na dyskotece :P Wqrwili sie bo za***ali tylko lancuszek i 10 zeta :D "Moj" zapytal sie jeszcze czy mam fajne buty a ja juz sie przygotowalem do straty nowiutkich najeczek, ale odp: jakies targowy stare, a typ: ok. Po chwili pomogli nam wstac i postraszyli ze: "jak komus powiemy to nas znajda a teraz wyyyp*****lac" itd. Wrocilismy do namiotu ale nie spalismy tylko nawijka z ziomkami w namiocie, a tu glosy z namiotu obok gdzie mieszkali jacys nie znani nam czlenie, halas, odjezdzaja itd zbieraja ekipe. Na drugi dzien dowiedzielismy sie ze spotkali tych samych kolesi tylko oni uciekli a jeden qmpel nie dal rady. Podobno nie bylo z nim najlepiej.
I znow sie sprawdza ze :dwa zlote w kieszenie i nie ma mocnych. Trzeba zawsze ocenic czy warto nawet uciekac czy smiac sie w duchu (jak my) z niefarta kolesi.
Troche sie rozpisalem ale uznalem ze moze ktos to przeczyta i wyciagnie wnioski.
...
Napisał(a)
Usunięty przez _Knife_ za pkt 4 regulaminu
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 241 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2047

http://www.sfd.pl/temat198140/  .Jeżeli jakoś Ci pomogłem kliknij w prawym rogu-->>

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Podpowiedzcie jak uczyć się kickboxingu

Następny temat

Ulica

WHEY premium