Nie ma nikogo, to jeszcze pare sprosnych kawałów
1.Wchodzi facet do domu i widzi, jak pakuje sie jego dziewczyna.
- Co robisz kochanie?
- Odchodze od Ciebie
- Ale dlaczego?????
- Bo jestes pedofilem!!!!
- Mocne slowa jak na dziewieciolatke.
2.Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc poprosił kościelnego żeby do święconej wody dolewał kilka kropel wódki, aby się rozluźnić. No i tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze a nawet lepiej jak na pierwszej mszy, ale jak wrócił do pokoju znalazł list:
Drogi bracie, - Następnym razem dolej kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki,
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to duże "T",
- Nie wolno na Judasza mówić ten "s****ysyn",
- Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara, - Jest 10-ęć przykazań a nie 12-cie,
- Jest 12-stu apostołów a nie 10-ciu,
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła a nie w ****u,
- Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarenę i robić "pociąg" to przesada,
- Opłatki są dla wiernych a nie jako deser do wina,
- Pamiętaj że msza trwa godzinę a nie dwie połówki po 45 minut,
- Ten obok w "Czerwonej sukience" to nie był transwestyta, lecz to byłem ja - Biskup.
3.Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia? (metoda praktyczna)
Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i kopnąć go w jaja, oczywiście z całej siły.
Następnie *******lamy.
I teraz...:
- jeśli *******lamy a niedźwiedź nie goni nas, to jest to mis pluszowy
- jeśli *******lamy na drzewo a niedzwiedz wchodzi za nami, to jest to niedzwiedz brunatny
- jeśli *******lamy na drzewo a niedzwiedz zaczyna nim trzasc tak, ze spadamy w jego lapska, to jest to niedzwiedz Grizzly
- jesli *******lamy na drzewo a niedzwiedz wspina sie za nami i wpieprza liscie, to jest to mis koala
- jesli *******lamy i nigdzie nie ma drzew to jest to niedzwiedz polarny...
- a jak zaczyna płakać to to jest miś koralgol - największa ciota wśród niedźwiedzi...
4.Spotkali sie: Kaszub, Warszawiak i Ślązak. Znaleźli lampe Alladyna, potatrli ją i ukazał sie Dżin:
- Cóż moge dla was zrobić?? zapytał
Kaszub jako pierwszy wypowiedział życzenie
- Ja to bym chcial żeby u nas były czyste jeziora pełne dużych ryb, żeby nie było zanieczyśzczenia i żeby turyści do nas przyjeżdżali.
- Hmm odrzekł Dżin dziwne ale prosze...
Jako drugi warszawiak:
-Ja to bym chciał żeby Warszawa była otoczona wielkim murem a w środku żeby byli sami warszawiacy...
- Dziwne rzyczenie ale prosze...
Jako trzeci zabiera głos ślązak:
- Tak myśli, drapie sie po głowie: A jaki jest ten mur wokół Warszawy??
- Oooj wysoki na 300 metrów szeroki na 3 żadna mysz sie tam nie prześliźnie- odparł Dżin
- Noo to zalej to wodą...
No i tyle
Pozdr