Jako jeden z nowych uzytkownikowe serwisu, siedze juz pare godzin i zczytuje rozne posty. Szczerze mowiac chyba metlik wcale mi sie nie uklada w sensowna calosc. Widze, ze wielu z Was to prawdziwi zawodowcy. Ja jednak jestem tylko chloapkiem co sobie chce uksztaltowac w miare porzdana sylwetke z dobrze zarysiwanymi miesniami. I nie wiem czy tutaj moge odnalzezc jakas pomoc? Wszystko co piszecie staram sie czytac uwaznie i dokladnie, ale nie sposob zapamietac wszelkich nazw cukrow, tlusczzcow itp itd. oczywiste jest to, ze nikt nigdy nie pojal tego w pare chwil i musi uplynac sporo czasu zeby sobie wsyztsko ulozyc. Co ja mam jednak biedny zrobic na poczatku? Jak mam z lodowki wyciagnac odpowiednie ilsoci gramowe wszelkich skaldnikow. Czytam tabele, licze kalorie oraz ich zapotzrebowanie na kalkulatorach na wszelkich stronach przez Was podanych juz od 10 rano. Siedze wiec glodny bo juz nie mam pojecia co zjesc. Jak mi przypasuja gramy w jednym to drugiego jest za duzo. Wiecie ja prosze tylko o jakies wskazowki BAZOWE i POCZATKOWE. Co z rana a co wieczorem? co przed cwiczeniami a co po nich ?czy takie przyjemnsoci jak slodycze - eliminowac bezzwzglednie (poki co tak wlasnie robie). Moze jeszcze nieodnalazlem wlasciwego postu...wiec jesli taki jest prosze tylko o linka a potem mozna mnie skasowac...)
Pozdrwiam.
...always look on the bright siede of life....