SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pierwsza walka

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 47106

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 997 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 5493
To licz na siebie tak-żebyś wiedział,że się sam na sobie nie zawiedziesz.
Oczywiście jak mówi rzymskie przysłowie"nec hercules contra plures"/nawet Herkules nie zmoże wielu/,ale jeśli odpowiednio przygotujesz się na takie sytuacje fizycznie,psychicznie,jak i również pod względem wszechstronnych umięjętności walki to będziesz odnosił sukcesy na polu konfrontacji tego typu.

" certum est,quia impossible est"
doradca w dziale Combat/Samoobrona,
https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img]SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

" certum est,quia impossible est"
doradca w dziale Combat/Samoobrona,
SFD FIGHT CLUB

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 5607 Wiek 46 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 18948
hmm...ja w zasadzie miałam nieciekawa akcje tylko raz ...zreszta to ja byłam agresorem...nie przemyslałam bo wyskoczyłam do kolesia wazacego ze 120 kilo i majacego ze 185 cm...ale nie miałam wyjscia bo mnie doprowadził do szałua najlepsze ze on rzucił sie na mnie ..szybki unik i hmm...nie dane mi bylo dalej kontynuowacw sumie lepiej bo by mnie zabil ..ale zajeli sie nim moi koledzy ktorzy wiedzac co sie swieci wyszli za mna z pubuehhh....od tego czasu staram sie panowac nad emocjami


https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img]SFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUB[img]../../buziaki/29.gif" alt="" />
A c t i O n e T e s t i O n e
cl.pffff.crew.
oraz łojesoooo

AF(ocalyps)E Now!!!!
SFD FIGHT CLUB
BOGINI AFE vs KSIĄŻĘ CIEMNOŚI-------------> 8 : 5

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
moja pierwsza walka była na poważnie była rok temu czyli w 5 klasie
bylem se z kumplami na boisku
przyszedl taki lepek co mnie ciagle wkurzal, przezywal aj stoje na boisku a on mnie popchal lekko sie zachwialem ale zachowalem przytomnosc umyslu i trach zmarkowalem cios reka(nie pamietam ktor0 a nastepnie uderzylem druga gosciu lezal a ja go na buty bylem w korkach i tak przez 5 minut go kopalem w koncu podnioslem go za fraki i powiedzialem zeby spier...
niestety dowidziala sie o tym nauczycielka i mialem zacchowanie nieodpowiednie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 12140
Mój Fight był taki :

I klasa gimnazjum

Stoimy w kolejce szkolnej do sklepiku, typ coś tam szemrze pod nosem żebyśmy ruszali tyłki, dialog taki:
Ja - Co jest ****a?
On - Chcesz w morde?
Ja- Chce

No i sie zaczęło typ był o 3 lata starszy i o głowe wyższy, ja mogłem sie tylko ograniczać do obrony, typ mną troche zakręcił i wylądowałem na takim wielkim kaloryferze , no i skończyło sie otarciem szyi póki co.
Potem już tylko wymiana obelg itd. itd. jednak nie był to koniec konfliktu. Umówiliśmy sie na solówke po szkole, kończyłem 2 godziny wcześniej niż on a akurat tym razem ze szkoły odbierała mnie matka (szkoła hej hej daleko, i zero innego dojazu) no więc na solówce sie nie stawiłem.
Na następny dzień wpadam do szkoły i już wiem ze sie coś będzie dziać, wszyscy mi mówią że chłop sobie ostrzy zęby ( co za leszcz, typ starszy i sobie ostrzy zęby na 3 lata młodszego), no więc na dłższej przerwie, mocno wystraszony zszedłem na solówke do szatni. Typ sie napalił i ****a od razu na mnie wyleciał z biegu chwycił mnie tak że uderzyłem głową o ścianę. Nie mogłem kompletnie nic zrobić bo ręce miał ***** dłuższe i w ogóle był większy, a więc po paru ciosach walka sie zakończyła i po prostu poległem. Najśmieszniejsze jest to że było ze mną 8 kumpli i żaden nawet nie drgnął. A więc pierwszą swoją OSTRĄ walkę stoczyłem wtedy, (nie licze tutaj pojedyńczych epizodów z podst. ) nie wspominam jej zbyt dobrze, bo po prostu najkrócej mówiąc dostałem w******l

Pozdrawiam

SFD FIGHT CLUB

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 212 Wiek 34 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 977
Moja jedna z pierwszych poważnych walk którą pamiętam była w trzeciej klasie podstawówki. Koleś (w moim wieku) coś do mnie miał (ktoś mu nagadał głupot, że obraziłem jego ojca) i wychodziłem sobie z budy i koleś do mnie podlatuje, więc poszliśmy w dogodne miejsce i się zaczęło. Jakiś czas się biliśmy, potem się przewróciliśmy i mu wyje****m z pięty (leżeliśmy na betonie). Rozeszliśmy się, a potem szedłem sobie z moim ojcem i podchodzi ojciec tego kolesia i zaczyna coś nawijać, że jego syn caly czas rzyga, bo go w głowę kopnąłem. Potem się okazało, że miał wstrząśnienie mózgu a ja musiałem do niego iść i przeprosić

"To co odeszło, to przeszłość..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 104 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 8539
podobnie w podstawówce miałem pierwszą walkę zresztą było ich trochę. byłem w 4 klasie i biłem się z kolesiem z klasy równoległej. wcześniej mi dogadywał i zaczepki robił na przerwach w końcu kiedyś gramy z chłopakami na wfie w piłkę na boisku i znowu przylazł z paroma kolesiami i coś tam do nas wkleja w końcu zaczęliśmy się prać a on dostał ode mnie z buta potem leżał i trochę udawał bo akurat facet od wfu szedł. jemu się w sumie nic nie stało był trochę obity za to ja miałem przypał bo stary musiał do budy przyjść no i potem jak zwykle sprał mnie pasem. potem było jeszcze tochę bójek ale nic poważnego.

Raffall

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 212 Wiek 34 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 977
Moj mi zawsze mowi ze jak juz sie leje to mam wygrac, jak zadalem jeden cios to mam poprawic...

"To co odeszło, to przeszłość..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam!

Pierwsza walka....
Gdzieś tak w 5-tej klasie podstawówki, z kolegą z klasy... zawsze mnie wqr*** i to celowo - pamiętam tylko, że walka pozostała nierozstrzygnięta - wyglądało to tak, że tłukłem jego głową o ścianę i waliłem z kolanka po brzuchu (był przygięty do przodu w uchwycie) wiele, wiele razy, ale ilekroć go puściłem, tylekroć nie odpuszczał (twardziel jakiś), pluł a w zwarciu gryzł. No więc cała akcja trwała dobrych parę minut i zakończyła się interwencją woźnego, wizytą u dyrektora szkoły na dywaniku i wezwaniem rodziców (w końcu rodzice nie przyszli bo jakoś dyra obaj - tzn. ja i ten z którym się biłem) ubłagaliśmy, że już się pogodziliśmy i w ogóle to były tylko wygłupy...
Od tamtej pory miałem takie sny, że kogoś biję i biję, a on nic... po prostu horror

---------
P.S.
Ja też czasami czytam posty innych i myślę, że coś z nimi, albo ze mną jest nie tak... ale niestety "jeszcze" ;) nie przykopałem 20-tu ludziom samotnie w ciemnej ulicy bo... nie chodzę po ciemku
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 109 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1605
co moge napisac moja pierwsza walka byla rowniez w podstawowce juz nie pamietam w ktorej klasie zawsze bylem spokojnym gosciem i zawsze cos cwiczylem pewnego dnia gosciu cos zaczol obrazac kolezanke podeszlem i dalem mu liscia wtedy gosc wstal i dostalem dwa wielkie strzaly bylem tak zaskoczony ze niewiedzialem co robic nigdy nie dostalem w twarz jak sie bilismy to tylko chwytalismy sie poszarpali troche i tyle a tu takie zaskoczenie puzniej dostalem pare jeszcze ciosow sam pare oddalem ale wkoncu polozylem goscia na srodku drogi niemial wyjscia ani ruchu musial sie poddac jednak nie byl on tak honorowy jak tylko wstal z ziemi i odszedl na bok to znowu dostalem niewiem puzniej czy on wygladal poszkodowany ale wiem jak ja wygladalem bylem strasznie popuchniety po twazy od tej pory zaczolem ostro cwiczyc sztuki walki poszlem na boks nauczylem sie trzymac garde a puzniej to byly rozne sztuki

***SFD FIGHT CLUB***

Czy ludzie byli by tak silni, gdyby nie trudy przebytych szlaków

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 212 Wiek 34 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 977
Szczelna garda to podstawa

"To co odeszło, to przeszłość..."

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Pytania o luta-livere

Następny temat

Jak najlepiej uderzać?

WHEY premium