Pozwolilem sobie zamiescic pewien wykres obrazujący przyrost możliwości sportowca w wyniku prowadzenia ciągłego treningu.
Krótki opis:
1 - trening o charakterze intensywnym ( wczesna specjalizacja )
2 - trening ogólnorozwojowy, bez szczególnie wysokich obciążeń
3 - trening dostosowany do rozwoju, zarówno w wyniku treningu jak i rozwoju biologicznego tzw. trening progresywny
Jak widać wczesne ( zarówno w wieku jak i w stażu treningowym ) specjalizowanie się i bardzo intensywny trening dają szybkie w miarę wysokie rezultaty, lepsze niż cwiczących innymi sposobami. Ale również nie doprowadzają do maksymalnych możliwości rozwoju. Prędzej czy później przychodzi ustabilizowanie się wyników i brak dalszego postępu. Również ćwiczenie bez wielkich obciążeń daje w końcu dobre rezultaty, mimo że z początku inni osiągają lepsze wyniki. Najlepsze wyniki, choć nie osiągnięte od razu, a na przestrzeni wielu lat daje trening progresywny. W ten sposób można dojść do poziomu mistrzowskiego.
Jak to się ma do kulturystyki? Otóż jak widać zbyt wczesne rozpoczynanie treningów może z początku dać niezłe rezultaty przy bardzo intensywnym treningu, ale potem przychodzi zatrzymanie postępów, stagnacja jeszcze w młodym wieku, inni zaczynają nas doganiać i przeganiać, rodzi się frustracja i w końcu wchodzi się w błędne koło koksu. Można też wybrać drogę bez wielkich obciążeń, która doprowadzi nas po dłuuuugim czasie do tego samego poziomu. Ale można też podejśc z głową - stosować obciążenia zależne od wieku, nie lecieć od razu na maksymalnych obciążeniach, ale stopniowo je zwiększać w miarę postępów. Nie ma się co łudzić że będą one bardzo szybkie. Dojście do takiej formy jak na wykresie nr 3 jest mozliwe dopiero po kilku latach. Latach wyrzeczeń, ścisłego reżimu i MĄDRYCH treningów. To znaczy planowanych na przestrzeni całego roku, ułożonych w cykle treningowe podzielone na okresy budowania siły i masy, następnie rzeźbienia się, a następnie co jest nieuniknione żeby dojść do najwyższych wyników, okresy częściowej utraty formy i wypoczynku. Formę tracimy po to żeby zacząc kolejny taki duży cykl ( tzw. makrocykl ) ale z wyższego poziomu wytrenowania niż poprzedni. Dzięki temu możemy przez lata budować formę.
W treningu najważniejsza jest cykliczność i właściwy dobór obciążeń ( zarówno zależnie od wieku jak i zależnie od umiejscowienia treningu w danym cyklu ). Nie można zapominać o innych sportach, które powodują bardziej wszechstronny rozwój mięśni i ich sprawności, a także usprawniają układ nerwowy i koordynację, czego nie daje kulturystyka.
Ufff, to narazie koniec, jak to oceniacie?
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin