[BLOG] Do celu

Z diety mogę zrobić ewentualnie 2500 + 100 białko. Myśle, że czas by się znalazł w większej mierze. Mam taka branże ze wszystko zalet od obłożenia. Będę się starał.

Za mocno wedlug mnie ale twoja sprawa

Mogę jeszcze zrobic 3000 + 100 białko tylko czy to nie będzie mało?

Nie rozumiem Twojego problemu. Zakladam ze mozesz wykupic diete 2500 kcal tak ? W czym problem dorzucic 1 posiłek od siebie, zalozmy - banana i serek wiejski - generalnie możliwości sa setki.chyba ze problek lezy gdzie indziej ?


Zmieniony przez - althetic w dniu 9/22/2023 7:40:39 PM

No w sumie i racja. Chyba zbyt mocno uzależniłem się od diety i nie kupowania i robienia jedzenia :D

Pomijając fakt że w takich dietach często 2500 to nie jest 2500, oraz że wychodzi to drogo i nie jest to wyjście na całe życie, nie jestem fanem takich wyjść generalnie :) według mnie dieta powinna wyglądać tak, jak wyobrażamy sobie jedzenie do końca życia.

Na produktach w sklepie makro też sie niezgadza, jak mu pasuje to ja nie widzę problemu, a w MR olimpia tez nie startuje wiec nie musi miec diety dopiętej co do grama i formy na za 56 dni na 17:30 , Nic nie jest do końca życia...Dla mnie np nie mozliwe jest liczenie samemu kcal i ważenie produktów do końca zycia to co mam tego nigdy nie robic? Powiesz przyj**ałem się :D no tak, tak samo jak ty :D jak mu pasi jest wygodnie i go stać to jego sprawa nie nasza :) To tak jakby wegeterianin przyszedł i pisał ze chce robic mase i jest vege od roku a ty go bedziesz nawracał jak jechowy na mieso :D

Myślę że go nie uraziłem, z tego co widzę to jest otwarty na komentarze i wskazówki po coś tego bloga założył.
Mowie swoje zdanie, wszelkie decyzję należą do niego.

Odnośnie Twojej wypowiedzi nie będę się wdawał w dyskusje ho moje zdanie pozostaje takie same.

Pozdrawiam

To, że w diecie nie ma pewnie tyle makro co piszą to wiem od dawna, staram się to jakoś uzupełniać. Dietę mam dlatego, że nie ma szans żebym znalazł czas na robienie ciagle jedzenia i dodatkowo szedł w tym momencie cztery razy na siłownie w tygodniu, niestety, ale moja praca na to nie pozwoli jak narazie. :)
Chce osiągać efekty, ale też nie oczekuje tego na już bo przez te pare miesięcy zrozumiałem, że na już to tu się nic nie da zrobić chyba, że wejść na bombę. Mój cel na ten moment to żeby pojawił się widoczny mięsień na brzuchu, a cala reszta myśle, że nie rozbudowywuje się najgorzej.


Zmieniony przez - Opsiq w dniu 2023-09-23 08:32:33

Nie urazić na pewno nie uraziłes, ja tylko chciałem podkreslic ze czasem podejscia suboptymalne są jedynymi jakie są realne a zawsze lepiej robic na 100% dobry plan jak na 50% zaj**isty :D