Na wybieganiu w lesie mam trudniejszy fragment, zresztą zapuszczam się w coraz to nowe ścieżki.
Wcześniej miałem podbiegi, głównie 150 m, był okres że były 200 m. Aktualnie u nowego trenera póki co podbiegów nie ma wcale. Ciekawa jestem czy się pojawią.
Zmieniony przez - nadine 21 w dniu 2023-02-18 11:50:15
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
Nadinka - a skad zmiana trenera? Pisałaś wcześniej?Przepraszam, ja czasami mało uwazna jestem...
Z tego trenerem to samo tak wyszło, całkiem przypadkiem. Nowy członek dołączył do klubu, który dobrze biega i prowadzi kilka osób i miałam okazję skorzystać to korzystam
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
W przyszłą niedzielę ważny start a ja od ndz walczę z bólem kręgosłupa.
Mam przepukliny w lędźwiach , które czasem się odzywają. No to postanowiły odezwać się teraz. W czwartek może im dołożyłam bo ściągałem kafle i kułam wylewkę betonową , która była pod spodem. Albo mnie przewiało bo co chwilę kurtka mi się podnosiła. Albo po prostu wszystko się skumulowało.
Bardzo się starałam, motywacji miałam mnóstwo. Pilnowałam w miarę rozciągania, rolowania. Tak wszystko ustawiałam by te 5 treningów upchnąć, by dom i praca nie ucierpiały. A nie było i nie jest lekko.
Pozwoliłam sobie uwierzyć ,że może rzeczywiście jestem w stanie powalczyć o 40' na dychę. Tak, taki cel się przebijał. Abstrakcja. Nawet o tym nie marzyłam. Nawet nie brałam pod uwagę . Ale powoli , powoli kiełkowała myśl, że może jednak jak będę bardzo chciała, jak będę się bardzo starała to może mam szansę chociaż spróbować. Są osoby obok , które w to wierzą.
No i wyszło jak zwykle.
Wiem, że taki problem to nie problem. Że ludzie w koło mają rzeczywiste problemy ale na ten moment czuję się tak rozgoryczona i rozczarowana...
W sumie nie wiem po co to piszę. Chyba potrzebuje to z siebie wyrzucić.
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
Pan Bóg się śmieje z naszych planów.
Trzymam kciuki - może przejdzie, jest jeszcze chwilka.
To jest strasznie frustrujące jak człowiek tyle poświęca żeby osiągnąć swój cel i nagle coś psuje plany. Trzymam kciuki żeby jednak ból odpuścił i była życiówka A jak się nie uda to tego co wypracowałaś nikt Ci nie odbierze. Forma teraz jest świetna więc może być jeszcze lepsza na kolejne zawody.
Ja wiem, że jak nie teraz to kiedy indziej. Ale to żadne pocieszenie.
Viki byłam dziś u fizjo, trochę porozluźniał. Czuję różnice , zobaczymy jak będzie jutro.
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
k***a mać
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
paawo - Po mojemu o bieganiu i dźwiganiu.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- ...
- 117