Mateusz Kwarciński - Wiosna 2020

Wczoraj ponownie prosto z trasy na trening, push z prio na klatkę.
1. Wyciskanie sztangi pozioma 3s robocze 8/6/6 120/130/135kg
2. Skos hantle 3x10 42/52/52kg
3. Hamer góra klatki 3x10 ost seria z restpausa plus 6p
4. Brama 3x15
5. Wznosy bokiem przy wyciągu jednorącz 4x20/15
6. Wznosy w przód wyciąg 3x15
7. Wyrzuty sznurów w mocnym pochyleniu przy wyciągu triceps 4x25/20/18/15

Micha:
1. 50g jaglanki z 30g wpc, 4tosty i 4jajka
2-3 po 100g ryżu i 200g kury
4. 125g płatków ryżowych 55g wpc 20g masło
-pre 15g bcaa z glutamina, 20g dextroza,10cytrulina 200 kody
-intra 50g dextroza,15eaa,5g kretki , 3g leucyna
5. 90g carbo 60g wpi 3g leucyna 5g kretki
6. 500g ziemniaków 200g kury
7. Małe doładowanie 400g suszi,250g kury wędzonej, mufinka, trochę masła orzechowego
Sam trening na zmęczeniu. Do płaskiej wracam więc z ciężarami ostrożnie aby się nie wymaxowac. Hantle 52kg na skosie bardzo lekko. Po treningu 25min cardio i brzuch.
Dziś w planie nogi.

o nie wiedziałem że dziennik, to dla powiadomek się wpisze

Fajna sylwetka, a bicepsa za dużo na scenie nie widać i zawsze można dobrze maskować;)

MARIAN 17

o nie wiedziałem że dziennik, to dla powiadomek się wpisze

Teraz to będę mieć podwójna motywację aby go prowadzić.

Pamiętam, ze jak kiedyś prowadziłem tutaj dziennik to ten dział trochę bardziej żył.
Ale niektóre twarze ciągle te same. Ja jak miałem więcej czasu to lubiłem sobie poczytać, zawsze można była zobaczyć jak ktoś trenuje.Twój Marian dziennik to jak już kiedys wspomniałem przejrzałem cały łącznie chyba z poprzednim? Twój progres i to jak rozwinęła się kariera to coś pięknego. Sylwetka dla mnie top.

Co do bicepsów no to zobaczymy. Na żywo mocno to widać, zwłaszcza gdy jestem bardziej suchy..Narazie skupiam się na dokładaniu kilogramów, jest co budować.

kurde dzienników to było kilka chyba bo na początku były ograniczenia stron i się zamykał. ale od 2009 roku chyba jakoś

Tak naprawdę zostali tu tylko najwytrwalsi w tym sporcie xd

Wczoraj nogi:
1. Wyprostu 3x20
2. Fronty 2s wstępne, 3s robocze po 6p
3. Suwnica rapmpa15 x5s. Nogi pod czwórki
4. Hak maszyna 3x12/10/10
5. Uginanie z hantlem dwójki 5x12/10
6. Mcnpn hantlami 4x10/8
7. Uginanie jednonóż 3x15 noga
Łydki 6s siedząc po ok 20p
Trening w miarę dobry. We frontach dołożone. Sporo też aktywność jak na mnie w ciągu dnia no ponad 15tys kroków. Bywało że robiłem max 4/5 wczesną wiosną czy zimą.
Dziś off, na dziś 360wegli, 300bialka,80g fatu.

Dzisiaj plecy po raz drugi w tym tyg oraz ręce. Bicepsy dopiero zaczynam "trenować" po kontuzji.
1. Ściąganie podchwytem 3x15/12
2. Przenoszenie hantla +narciarz 3x12+12
3. Przyciąganie V przy wyciągu poziomym 3x10/8
4. Wiosło hantlami na ławce skośnej 3x10
5. Ściąganie do klatki 2x12
Ręce w supereriach
1.uginanie przy wyciągu drążek prosty
Sznury triceps 3x20+20/12
2. Młotki sznurami przy wyciągu
Prostowanie podchwytem
3x15+15/12
3. Uginanie z supinacją hantli
Francuskie gryfem łamanym 3x12+10/8
Łydka wspięcia na suwnicy 5x25
Cardio 25min.

Sam trening pomimo blisko przejechanych dziś 500km z czego czesc po korkach w stolicy całkiem fajny. Praktycznie prosto z trasy wpadłem na trening. I pomimo, że jesteśmy w dziale sfd to bez pipmpu bo fa mnie nie sponsoruje to raz kolejny mega klepnal mnie napalm. Nie jestem zbytnio przecpany pre workautami bo dla mnie styka 200kofy plus cytrulina, ale napalm mi towarzyszy już blisko 10lat i zawsze daje radę. Teraz mam wersję pump i fajne skupienie oraz pompa na treningu. Dla mnie akuracik pre i bez zjazdów po.
Micha za to dziś prosta:
1. 50g jaglanki, 30g wpc, 4jajka, 4,kromki tostowego.
2-3. 100g ryżu 200g kury
4. 125g p.ryzowych 55g wpc 20g masła
Pre: 20g dextroza 15g bcaa glutamina, napalm pump
Intra 50g dextroza, 15g eaa, 3g leucyna,5g kreatyna
Po: 90g carbo 60wpi 5g kretki, 3g leucyny
5. 140g makaronu 200g chudej wołowiny
6. 250g twarogu 15g wpc 50g masło
Z innych supli leci:
Rano przed śniadaniem ocet jabłkowy, glutamina, Wit c
Po śniadaniu omega 3 1g
Wieczorem magnez, cynk, omega 3








Zmieniony przez - Webstero w dniu 2022-06-24 23:03:58

Z wyjazdu do Sopotu wyszły nici. Wczoraj okazało się, że już w poniedziałek na świat przyjdzie mały koksik więc dziś trzeba było ogarnąć jeszcze kilka spraw.
Więc taka mała prośba do sfd o jakiś kodzik rabatowy bo przecież jakiś izolacik muszę do papki i kleików maluchowi dosypywać hehe.
W dodatku cały czas walczę o życie swojego czworonożnego przyjaciela i po wcześniejszej chemii musiałem dziś z nim iść na kroplówke.
Trening jednak oczywiście zrobimy. Barki i lekko Klatka czyli coś co lubię trenować bardzo. Zresztą ostatni praktycznie każdy trening wchodzi elegancko. Z dziś:
1. Odwrotny buterfly+face pull 5serii po ok +/-20p w każdym ćwiczeniu.
2. Żołnierskie stojąc 1wstepna, 4s 8-6
3. Wznosy boki 4x10/6 plus 1x14
4. Wyciskanie hamer 3x10/8
5. Do brody sztangą 3x12/10
6. Dipsy 3x10cc
7. Brama z dołu 2x15
Brzuch 6serii wznosow nóg.

Po treningu skończyliśmy na futtrucka. Zjadlem burgera z ananasem. Całkiem dobry, nawet zbytnio nie siedział na brzuchu. Później chwila nad jeziorem, trochę poplywane i do domu.

Wczoraj trening pleców.
1. Ściąganie przy wyciągu V 3s 15/12p
2. Wiosło nachwytem 1s wstępna, 3,s robocze 8/6
3. Wiosło sztanga jednorącz 4x10/8
4. Przyciąganie podchwytem wyciąg poziomy 3x10
5. Mc 3x6
6. Odwodnienie hantli w opadzie 3x20/15
7. Szrugsy 3,x12
8. 21
Cardio 25min

Trening dobry, we wszystkim co zaplanowałem dołożone.
Na trening jechałem prosto z .. porodówki jako świeży upieczony tata więc lepszej przedtrenongowki mieć nie mogłem
Waga w ndz pokazała 98kg więc bez zmiany. Kalorie lekko w górę na ten tydzień,ale o tym wspomnę jutro pisząc wpiske z dziś bo padam już na twarz po kolejnym dniu emocji związanych z juniorem.