Wybór celu treningowego

Jadę cały czas 2400 czyli deficyt wynosi 500kcal i tak planuje zostawić do świąt.

trochę duży deficyt założyłeś na początek, zaraz może okazać się, że progres stanie, a Ty nie będziesz miał z czego ciąć ani dodać aktywności

Nie ulega wątpliwości, że poziom tkanki tłuszczowej jest jeszcze dość wysoki i nie pozwala na budowę dobrej jakości mięśni. Aby tak było, warto zredukować go nisko, na oko 12 procent, czyli blisko tego co widać na ostatnim zdjęciu. Więcej informacji na temat tego znajdziesz w artykule przedstawionym poniżej:

https://www.sfd.pl/Body_fat__znaczenie_w_budowaniu_masy_mięśniowej-t1132868.html

Jeżeli jesteś już dwa miesiące na ujemnym bilansie kalorycznym, to warto zrobić diet break oraz strategiczne roztrenowanie i zacząć okres redukcji tkanki tłuszczowej od początku.

dj dodo to co dalej do świąt trzymać ten bilans czy wejść na jakiś czas na zero kaloryczne i potem znowu na deficyt tylko mniejszy np.300 kcal ? bo już nie wiem co robić ? faktycznie coraz mniej schdzi kg a deficyt taki sam jest...

?

niby dopiero 2 miesiące redukcji, więc możesz wejść na zero na 2 tygodnie, po tych dwóch tygodniach odjąć 200-300kcal od zerowego zapotrzebowania i redukować dalej, w święta pociesz się jedzeniem - ale z głową, nie każę Ci ważyć, ale staraj się nie obżerać tylko zjadać w okolicach tego swojego zera i pamiętaj, że 10 kawałek ciasta smakuje tak samo jak pierwszy po świętach wróć do swojego deficytu i liczenia jakby nigdy nic i kontynuuj redukcję

Nie jest szczególnie istotne to, ile schodzi kilogramów. Masa ciała nie jest miarą efektów. Nawet lepiej jakby kilogramy nie spadały, a zmniejszał się obwód w pasie, talii, czy biodrach. Tam gdzie odkłada się najwięcej tkanki tłuszczowej. Sugeruję skupić się właśnie na obwodach ciała.

Jeżeli chodzi o to, co warto zrobić w tej chwili. To kwestia właśnie efektów. Jeżeli obserwujesz, że pas spada, to można pociągnąć jeszcze tę redukcję i wyjść z niej za jakiś czas. Druga opcja również nie będzie zła. Wchodzisz już teraz na zerowy bilans energetyczny i za dwa tygodnie zaczynasz dalszą redukcję.

Domer=obwód pasa cały czas spada po 2-3cm na msc. na tą chwile jest 89cm. tylko kilogramy praktycznie stoją ale mięśnie są twardsze więc może to jakoś się wyrównuje? sory ze tak pytam ale jestem zielony trenuje od 4msc

no i to jest twój wyznacznik efektów, waga nie jest miarodajna, ale jeżeli obwody spadają, a waga się utrzymuje to wręcz idealny progres

super, dzięki wszystkim za cenne informacje. Lecę dalej z tematem. Wstawię zdjęcia przed świtami dla porównania i oceny z tymi już wstawionymi oraz podam wam wymiary.