idzie zima i jak to razem z zimą zazwyczaj zaczyna się okres masowy.
Razem z tym okresem pojawia się też wiele pytań i wątpliwości.
Na co warto zwrócić uwagę zaczynając masę?
Czy pora roku powinna być wyznacznikiem?
Czy robiąc tak zwaną masę w nieodpowiednim momencie możemy sobie zaszkodzić?
Czy jest odpowiedni moment na robienie masy?
Jak się do niej przygotować?
Okres masowy, to szeroko pojęte stwierdzenie.
Warto jednak zaznaczyć, że tak zwane "masowanie", nie jest dla wszystkich i na pewno zanim zdecydujemy się na nadwyżkę kaloryczną warto się zastanowić nad poziomem naszej tkanki tłuszczowej, czyli body fat (bf)
Według danych Lohman i wsp. 1997r. tkanka tłuszczowa u aktywnych mężczyzn w przedziale wiekowym od 18 do 40 lat przy 5% bf (uważany jest za niski poziom) , średni zaś to okolice 10%, wysoki 15%.
Dla aktywnych fizycznie mężczyzn w grupie wiekowej między 40, a 65 lat bf określa się za niski, gdy wynosi około 7%, średni około 11%, zaś wysoki- 18%.
Łatwo można zatem zauważyć, że wchodzenie na nadwyżkę kaloryczną powyżej 15% bf w przedziale wiekowym między 18, a 40 lat oraz powyżej 18% bf w przedziale wiekowym od 40 do 65 lat jest nieuzasadnione i nieść może za sobą wiele komplikacji i niekorzystnych dla naszego zdrowia skutków, między innymi:
- pogarsza się nasza wrażliwość insulinowa, można by rzec, że się upośledza
Gdy w naszym organizmie dochodzi do nadwyżki kalorycznej, a nasze zatłuszczenie można określić jako nadwagę, czy nawet otyłość, wrażliwość insulinowa jest rozregulowana.
Zaburzone jest obniżanie poziomu cukru we krwi, co prowadzi do odkładania się tkanki tłuszczowej, niezwykle ciężko jest zbudować tkankę mięśniową.
Zatem powód pierwszy, który pokazuje, że nie warto zaczynać masy z większym poziomem zatłuszczenia. Nasza gospodarka insulinowa będzie zaburzona, w efekcie tego zamiast budować masę mięśniowa budować będziemy w większości masę tłuszczową.
- nieprawidłowości w wydzielaniu leptyny
Jak wiadomo hormon ten uczestniczy w gospodarce energetycznej naszego organizmu. Wiadomo tez, że nieprawidłowości z jej wydzielaniem mogą nieść za sobą skutki przyrostu tkanki tłuszczowej.
Zarówno nadmiar, jak i niedobór leptyny może nieść za sobą niepożądany efekt mianowicie - upośledzenie procesów spalania tkanki tłuszczowej.
Leptyna jest to hormon peptydowy. Udowodniono, że u osób z nadwagą, czy otyłością wydzielanie tego hormonu jest dość mocno zaburzone.I paradoks jest taki, że u osób z poprawnym poziomem bf wszystko zazwyczaj funkcjonuje bez zarzutu, a u osób z nadwagą, które posiadają nadmiar leptyny - z czasem mogą uodpornić się na jej działanie. Innymi słowy do podwzgórza nie docierają sygnały, że jesteśmy syci.
Prawidłowość w wydzielaniu leptyny ma też silny związek z odpowiednią ilością snu.
Jego niedobór prowadzi do obniżenia wydzielenia leptyny.
Czyli kolejny powód dla którego świadomie powinniśmy zanim wejdziemy na budowanie masy mięśniowej zredukować tkankę tłuszczową do bf, który można uznać, że mieści się w normie i jest dla nas optymalny.
- zaburzenie gospodarki lipidowej
Przy nadwadze, bądź otyłości frakcje lipidowe ulegają pogorszeniu.
Bardzo często przy otyłości, ale też i nadwadze stwierdza się podwyższony poziom cholesterolu frakcji LDL, a frakcja HDL jest znacznie zaniżona. Często towarzyszy temu też podwyższony poziom trójglicerydów, może też pojawić się nad krzepliwość krwi.
- pogorszenie się panelu wątrobowego
Obecnie badania pokazują, że otłuszczenie wątroby nie tylko przypisuje się alkoholikom, coraz częściej zauważyć można zmiany w obrębie narządu u osób niepijących, stąd nowe zagadnienie "niealkoholowe stłuszczenie wątroby".
Statystyki mówią, że około 60% ludzi ma niealkoholowe stłuszczenie wątroby, najczęściej są to osoby z nadwagą lub poważną otyłością.
- obniżenie poziomu testosteronu
Zaburzenia lipidogramu przekładają się bezpośrednio na androgeny, co za tym idzie poziom testosteronu ulega obniżeniu. Efektem tego jest problem z budowanie masy mięśniowej w stosunku do tkanki tłuszczowej.
Otyłość, a szczególnie brzuszna oraz niski poziom testosteronu napędzają się jednocześnie.
To tylko kilka przykładów, dla który warto byłoby zastanowić się nad zredukowanie tkanki tłuszczowej, zanim wejdziemy na dodatni bilans kaloryczny.
Błędem jest postrzeganie tkanki tłuszczowej (zwłaszcza tej w około brzucha) jako estetyki ciała, niestety obraz ten wiele nam mówi, chociażby to ,ze jest najczęściej objawem chorobowym, że jest problem z hormonami, gospodarką insulinową.
Trochę podwyższony bf to już ryzyko wystąpienia wielu chorób (w tym miażdżycy, udarów czy zawału).
Nie wiesz jak obliczyć poziom swojego body fat?
http://potreningu.pl/calculators/bf
Tutaj z pomocą kalkulatora możesz go mniej więcej nakreślić.
Jeśli nadal nie jesteś pewny - możesz porównać tę wartość, która Ci wyszła z tym obrazkiem.
Pomoże Ci to dokładniej określić swój poziom tkanki tłuszczowej.
Mam nadzieję, że artykuł choć trochę przybliżył sens zredukowania tkanki tłuszczowej w pierwszej kolejności, by później móc budować masę mięśniowa z lepszym efektem.
Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-11-08 19:48:15
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html