6 stycznia - DNT
Wczoraj góra już prawie doszła do siebie, ale czwórki i generalnie nogi nadal słabo. Chociaż z chodzeniem już jakby lepiej. Dziś kolejna lekka poprawa, ale żeby nie przedobrzyć, to odpuściłam robienie kompleksu i ograniczyłam się przez te 2 dni do rolowania i rozciągania. Mam nadzieję, ze jutro już się uda poćwiczyć.
5 stycznia:
W wodopoju: woda, herbata owocowa, mięta
1. ciasto białkowe, orzechy
2. zupa soczewicowa, chleb
3. kanapki z serem, warzywami i miodem
6 stycznia:
W wodopoju: woda, kawa, mięta
1. sałatka jarzynowa, chleb
2. zupa soczewicowa
3. ciasto białkowo-kakaowe, banan, orzechy
Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html