Ogólnie cały 2020 to były wzrosty i spadki wagi. Ostatnie 5 kilo jest ze świąt, ale podobną wagę miałam też po powrocie z urlopu i zrzucałam je między październikiem a grudniem. Na szczęście do następnych świąt daleko, urlopu też na razie nie mam w planach.
Tabelka z wymiarami poniżej.
Plan na najbliższe 3 tygodnie jest taki:
Dieta
- kcal 2100
- B 130, T 80, W 215
Zamierzam jeść w miarę zdrowo. Pewnie będą chwilowo królować gofry, bo dostaliśmy gofrownicę na pod choinkę.
Jako dodatkowe wyzwanie postawię sobie robienie więcej "kupnych" rzeczy w domu - trochę już umiem w pieczywo, to może wędlinę i tortille?
Ponadto muszę powprowadzać nowe przepisy, zwłaszcza w obiadach i kolacjach.
Trening
No tutaj za bardzo nie poszaleję, póki nie będzie normalnego otwarcia siłowni to trzymam się treningu domowego.
Obecny wygląda tak (4x w tygodniu):
A. Dół
1a. Bułagry 12/8/12/8
1b. MC rumuński z minibandami
2a. Goblet ze sztangielką 10/10/10/10
2b. Uginanie nóg z minibandami
3a. Monster walk 30/30/30
3b. Uginanie nóg ślizgając się na ręczniku (max/max/max)
B. Góra
1a. Wyciskanie hantli z podłogi 10/10/10/10
1b. Wiosło sztangą 10/10/10/10
2. Wyciskanie sztangielek siedząc 10/10/10/10
3a. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 10/10/10/10
3b. Uginanie ramion ze sztangą stojąc 8/8/8
4a. Prostowanie ramienia leżąc do przeciwległego policzka 8/8/8
4b. Dead bug 8-10/8-10/8-10
To lekko przerobiony plan od Nighta z wiosennego lockodownu. Lecę na nim od listopada bodajże, miałam w święta tydzień przerwy. Mi nadal pasuje, ale jestem otwarta na ewentualne sugestie poprawek czy zmian.
Z dodatkową aktywnością to ciężko, bo ani nie biegam ani żadnego sportu nie uprawiam, krokomierza nie mam.
Będę się starała robić przynajmniej 2x w tygodniu coś dodatkowego - dłuższy spacer, może jakieś rozciąganie czy kardio - trochę brak mi sensownego pomysłu. (Spacery ostatnio są w to samo miejsce, czyli do jedynego parku w okolicy gdzie można ryja odsłonić).

Zmieniony przez - Smarkata1 w dniu 2021-01-06 02:36:23
Zmieniony przez - Smarkata1 w dniu 2021-01-06 02:36:52