Odkad pamietam uważam raczej na to co jem, nie jadam późno, nie jadam tłusto, naprawde rzadko pozwalam sobie na coś słodkiego. Od miesiąca jestem na diecie redukcyjnej...i nic! waga ani drgnie!!! Ćwiczę (po pół rocznej przerwie) od marca, jestem 2-3 razy w tygodniu na siłce, raz w tygodniu chodze na basen, prawie co wieczór jeżdzę 45 minut na orbitrek, potem nic już nie jem i ide spać ( zależy mi na spaleniu równiez mięśni ud bo mam je zbyt mocno jak na mój gust rozbudowane).
Od 2 tygodni po porannej kawie chodzę szybkim marszem do pracy, zajmuje mi to 40 minut, dopiero po godzinie jem śniadanie. Od 2 tygodni 3 razy dziennie pije czerwona Pu-Erh po posiłkach.
Moj przykładowy jadłospis to:
8.30 - bułka grahamka lub razowa z chuda, drobiowa wędliną z pomidorem
lub z twarogiem chudym ( 100g) i odrobina dżemu niskosłodzonego do
smaku, albo zamiennie jogurt naturalny 3% bez cukru z 4 łyzeczkami
musli
10.30-11.00 - jakiś owoc ( jabłko lub banan, pomarańcza) lub jogurt
13.00-13.30 - to co o 8.30 bądź twarożek wiejski z odrobina miodu do smaku
16.00-16.30 - pierś z kurczaka pieczona w piekarniku ( posmarowana oliwą z
oliwek lub zupełnie bez tłuszczu)+sałatka z pomidorów lub
zamiennie ryba w piekarniku pieczona z jakimiś warzywami
18.00-18.30 - jogurt naturalny lub twaróg chudy ( 100 g) ze szczypiorkeim
albo jajko i jakiś owoc lub czasami puszka tuńczyka
Mysle, że moja dieta oraz aktywność są w porządku. Dlaczego więc moja waga nie spada??? Wizualnie tez nie zauwazyłam większych zmian tzn. obwody też sa wciąż te same! Czy ze mna jest coś nie tak??? Wyczytałam gdzies na forum,ze przy niedoczynności tarczycy ( kiedys miałam lekką) dobrze jest brać Kelp, zakupiłam i biore, bo odkad pamiętam jestem zmarźlakiem, wciąż mam zimne dłonie i stopy...może pomoże raczej nie zaszkodzi.
Prosze chłopcy i dziewczyny pomóżcie, bo ja już nie wiem co robić. Zależy mi bardzo zeby do lata schudnac te nieszczęsne 3 kilo, tylko 3 kilo!!! czy to tak wiele???
Przyznam, że nie pijam zbyt duzo wody mineralnej...jakoś nie czuję potrzeby, wystarczy mi 3 -4 szklanki płynów dziennie. A może to dlatego wskazówka mojej wagi wciąż uparcie stoi w miejscu??? Poradzcie co mam robic???