Mi po porodzie spadło jakies 5-6 kg, właściwie waga chłopaków plus moze z 1kg wody.
Mi po porodzie spadło jakies 5-6 kg, właściwie waga chłopaków plus moze z 1kg wody.
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
A Twoja waga może później przystopuje. A przecież jesz zdrowo, głodzić się nie będziesz.
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
Po moim poście myślałam o innych kobietach m.in Pauli, w sumie nie można jej zarzucić braku wiedzy o jedzeniu, uprawiała aktywność,nie więcej jadła więcej ode mnie, zakładam że nie kłamała w dzienniku dokładnie to pamiętam bo miałyśmy 3 tyg różnicy przy porodzie a przyrost wagi dużo większy.
Doszłam do wniosku, że wiem że nic nie wiem na ten temat i nie mogę tak łatwo oceniać innych, co nie zmienia faktu że moja próżność nakarmiona "normalnym" przyrostem wagi pomaga mi przetrwać ten trudny czas.
Bezpośrednio po porodzie ważyłam chyba 1kg mniej a przed wcale nie byłam spuchnięta, potem jakoś tak schodziło, do 3 miesięcy waga wróciła. Oczywiście stosunek tłuszczu i mięśni był inny, ale ile miesięcy cięży tyle miesięcy powrotu do siebie. Tak było w moim przypadku.
Byłam codziennie na rowerze, aktywność nawet spora ale miska kuleje strasznie :( wstyd mi aż pisać, weekendy są naprawdę ciężkie żeby coś zaplanować i się tego trzymać.
Niedziela:
Truskawki, winogrono - duuużo, pół szklanki koktajlu
rosół, ziemniaki z sosem szynka wieprzowa, kapusta
cukierki czekoladowe, moze z 7, lody
makaron z twarogiem i truskawkami
jeszcze pewnie nie jedna i nie dwie rzeczy które rzucałam jak w śmietnik :(
Dzisiaj:
Parówki z cielęcina + kromka pszennego chleba
Placuszek twarogowy z bananem, kilka winogron + kawa z mlekiem
batonik kokosowy
ziemniaki z koperkiem, szynka wieprzowa chuda, kapusta gotowana
kanapki z jajkiem, pomidorem, ogórkiem, szczypierkiem
kaka21
ziemniaki z koperkiem, szynka wieprzowa chuda, kapusta gotowana
Idę kupić kapustę
No ale Tobie oczywiście zazdroszczę haha
A co do samopoczucia z tymi kg to tak jak wspominam i tutaj czytam to nie widzę dużej różnicy w odczuciach. O dziwo tych kg w ciąży nie czułam tak bardzo. Gorzej było po porodzie bo z tych 23 na plusie po porodzie zeszło chyba 8. No ale zdobyłam bogate doświadczenie w redukcji haha
Też dzisiaj kapustę kupiłam. Uwielbiam
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Vikikaka21
ziemniaki z koperkiem, szynka wieprzowa chuda, kapusta gotowana
Idę kupić kapustę
Ja raz zjadłam kapustę w ciąży to było straszne przeżycie i już tego nie powtórzyłam.
http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
cod123Vikikaka21
ziemniaki z koperkiem, szynka wieprzowa chuda, kapusta gotowana
Idę kupić kapustę
Ja raz zjadłam kapustę w ciąży to było straszne przeżycie i już tego nie powtórzyłam.
Nie rozumiem że niby co się działo ? hehehe
cod123Vikikaka21
ziemniaki z koperkiem, szynka wieprzowa chuda, kapusta gotowana
Idę kupić kapustę
Ja raz zjadłam kapustę w ciąży to było straszne przeżycie i już tego nie powtórzyłam.
Jadłam już młodą kapustę ostatnio, uwielbiam. W sumie jak się zaczyna sezon to mogłabym bez przerwy jeść młodą kapustę z koperkiem i fasolkę szparagową
Paula ja mam aktualnie 5,5kg na plusie (liczę od mojej normalnej wagi zimowej, z której zawsze trochę schodzę na wiosnę) i jest mi już źle. A gdzie tam do końca
Typ sylwetki, pomoc
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70