Klatka + ramiona
1. Wyciskanie sztangi ławka skos 2x6-9, 1x10-15
97x7.5, 97x6(+1RP), 76x12
97x8.5/7, 76x14
97x10, 102x7, 77x14+3RP
2. Rozpiętki leżąc hantle 3x8-12
14x12/9/9
14x12/12/12
16x12/12/9
3a. Wyciskanie sztangi wąsko 2x6-9, 1x10-14
72x9/8, 62x10
74x9/9, 64x14
80x9/9, 66x12
3b.
Uginanie ramion ze sztangą 2x8-12, 1x10-15
26x8/8, 17x13
26x10/9, 17x15
28x12/10, 20x15
4a. Wyciskanie hantli Francuskie ławka skos 3x8-12
8x10/9/8
8x12/11/10
10x12/12/12
4b. Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku 2x8-12
19x9/9
19x11/10
19x12/12
5a. Prosotwnaie z liną oburącz 3x10-15
15x13/12/12
15x15/15/15
17x15/15/15
5b. Uginanie młotkowo z lina wyciągu dolnego w oparciu o kolano 3x10-15
6x14/14/14
7x11/11/11
7x15/15/15
Wczoraj oprócz łóżka i czytanai kompletnie na nic siły nie było, dzisiaj zresztą też, lekka gorączka się utrzymywala, katar i kaszel, ale trening wyszedł rewelacyjny. Od pierszego cwiczenia jakieś takie nadzywczjne czucie i ruch taki fajny, tak zupełnie naturalnie i płynnie Wszystko wychodziło. Potem taktykę trochę zmieniłem po cwiczeniach na klatkę i ramiona zrobiłem w super seriach i po każdej z nich 10 sec rozciągania tricepsa i bicepsa. Mega, nie przypominam sobie żebym miał takie doladowane ręce po treningu jak dzisiaj. Zostaje przy tym bo i fajny czas treningu dzięki temu.
Jutro już cardio normalnie rano, tylko przed nim jeszcze biedronka i zapasy bo filety na promce 9.99 mają być