OTTOSam już nie wiem co lepsze ?
Czy lepiej, długa masa i długa redukcja (która wyczerpuje organizm?
Czy krótkie cykle masa-redukcja.
Bo dużo się mówi również tu na forum, aby skracać masę i częściej się redukować żeby trzymać BF w ryzach.
Ale skoro po takiej redukcji w pierszej kolejności organizm łapie tłuszcz a nie mięśnie, a na redukcji ten tłuszcz schodzi często na końcu, a kolejna masa sprawia że znów najpierw łapiemy tłuszcz.
To idąc tym tropem głównie obrośniemy tłuszczem.
Ale jeśli zaczynam masować i na początku załapię tłuszczu to po co się redukować po 2-3 miesiącach skoro wtedy już rośnie więcej mięsa niż fatu ?
Cofamy się bo redukując i wchodząc na kolejną masę sami prosimy się o kolejne przyspieszone odkładanie tłuszczu, nie wspominając już o utracie mięsa na redukcji.
Albo ja czegoś nie kumam, albo lekarze- naukowcy niepotrzebnie sieją zamęt....
ano nie kumasz, budowanie mięśni to nie jest prosta sprawa i nie jest zero-jedynkowa
może też różnić się w zależności od danego osobnika
ale wszystko sprowadza się do tego żeby na masie przekonać organizm do tego że mięśnie są mu potrzebne i zmusić go do ich budowania, a na redukcji przekonać do tego ze mięśnie są mu nadal potrzebne i zmusić do ich pozostawienia
zbyt długa masa nie zapewni nam wystarczającego bodźca bo nikt nie jest w stanie progresować bez końca, a
zbyt długa redukcja powoduje rozmienianie na drobne i ogólne osłabianie
dlatego trzeba znaleźć metodę która będzie dobra dla Ciebie
nie wiem jak ojan chce budować masę bez intensywności, ale to już pewnie on wyjaśni
odpowiedz sobie na pytanie co zrobiłeś przy ostatniej masie czy redukcji żeby zmusić organizm do zbudowania czy pozostawienia mięśni, a później zastanów sie czy to było wystarczające i tyle