Kamil Nosal - klasycznie 2021

Temat prolki i estro u młodego chłopaka to się nie dziw że zaraz jakieś podsjrzenia

Dzisiaj dnt, dietka trzymana standardowo i regeneracja :)

Nocka dzisiaj masakra, pół h snu, dzień, życia dzisiaj wyjęty. Ale nie stracony do końca bo i micha trzymana to i trening zrobiony jak należy.
Dałem dzisiaj push zamiast nóg bo bym sie chyba przewrócił :D

Jutro już pelna moc i nadrobię wpiski za dzisiaj :)

Nogi 20.09

1. Przywodziciel 3x20
4 sztabki x 20/20/20
5 sztabek x 20/20/20
5 sztb + czarna hantla x20/20/20
2. Przysiad tył 2x8-6, 1x12-15
150x8, 160x8, 110x15
160x8, 170x8, 115x15
170x8, 180x8, 120x15
3. Suwnica jednonóz 2x10-12
40kg x 12, 40x12
50x12, 50x12
60x12, 60x12
4. Suwnica obunóż 2x 20
90x20, 90x20
100x20, 100x20
110x20, 110x20
5. Wyprosty 3x20
3 sztabki x 20/20/20
3 sztabki + mala czarna 20/20/20
4 sztabki x 20/20/20
6. Uginanie leżąc 3x12-10
3 sztabki x 12/12/12
4 sztabki x 12/11/8
4 sztabki x 12/12/12
7. Uginanie stojąc 3x 10-8
2 sztabki + okrągły ciężar 10/10/10
2 sztabki + okragly ciezar + czarna x 10/10/10
2 sztabki + okrągly ciężar + 2 żólte x 10/10/10
8. Żuraw na lawce rzymskiej 3s max
7/7/7
9/8/8






Tylko kilko powtórzeń bo filmik z ig i tak sie nagrało
Bardzo przyjemny trening, w przysiadach 10kg na plus, a znacznie lżejsze niż tydzień temu. Kolano zero dyskomfortu co mnie cieszy najbardziej :)


Zmieniony przez - kamils31 w dniu 2019-09-21 11:27:33

21.09 Sobota
Z rana sprawdzian wagi 94kg, kilo więcej niż ostatnio, więc zostaje na tej kaloryce. W tym tygodniu treningi 100%, tylko z cardio kiepsko bo chyba tylko w poniedziałek robiłem. Ale dalej coś męczy to choróbsko i tak jakoś cieżko sie przez to zebrac. Od przyszłego tyg już normalnie.

A potem plecy :)


Zmieniony przez - kamils31 w dniu 2019-09-21 11:29:53

Fajnie robisz przysiad, żadnego pochylania w przód,nieco krótszy ruch, ale bez puszczania napięcia - coś podobnego robi Big Ramy.

kwachor

Fajnie robisz przysiad, żadnego pochylania w przód,nieco krótszy ruch, ale bez puszczania napięcia - coś podobnego robi Big Ramy.

dzieki, takie moje właśnie naturalne ułożenie i najfajniej mi to w nogi wchodzi

Kolejny dzień nie treningowy dzisiaj. Dalej choróbsko trzyma, wiec wyjątkowo dzisiaj pauza i mmam nadzieje że jutro juz bedzie wiecej mocy.
Zmiany w diecie jednak będą i w dnt + 20g ww, a w dt + 20g ww i 10g T

PUSH 1
1. Wyciskanie sztangi płasko 1x8-5, 1x14-10
114x8, 92x11
118x8, 92x13
122x8, 94x13
122X7, 94X14
2. Wyciskanie sztangi skos 70st 1x9-6, 1x15-12
86x8, 64x10
88x7, 64x12
90x8, 64x14
92X8, 66X15
3. Dipsy 3s 12-10
5x12, 5x11, 5x11
7x12, 7x12, 7x10
10x12, 10x12, 10x12
12X12, 12X12, 12X12
4. Fly press skos 30st 1x10-8, 1x15-12
15x10, 12x15
16x10, 13x15
17x10, 14x15
18x10, 14x15
5. Wznosy boczne 1x20-15, 1x12-10, 1x12-10 + podwójny drop
10x20, 12x12, 12x12/10x11/10x9
11.5x20, 13x10, 13x10/11x10/10x10
12x20, 14x10, 14x10/12x11/10x10
12.5x20, 15x12, 15x12/12x11/10x10
6. Francuz ze sztanga lezac na ziemi 2x12-8, 1x20-15
37x12, 37x10, 24x15
39x12, 39x10, 26x20
40x12, 40x10, 26x20
42x10, 42x8, 27x20
7. Prostowanie z linkami 5s (30sec przerwy)
5x15/15/15/15/15
7x15/15/15/15/15
8x15/15/15/15/15
9x15/15/15/15/15

Po głównej serii wyciskania wielki nie dosyt bo miało być i to ze sporym zapasem, ale trening przy lekkiej gorączce i sporym osłabieniu dlatego tak wyszło. Z reszty już jestem zadowlony bo wszedzie dołóżone.

Pull 1

1. Wiosłowanie sztanga nachwyt 2x9-6, 1x15-12
142x9, 142x9, 112x15
150x9, 150x9, 114x15
155x9, 155x9, 116x15
2. Przyciąganie klamry wyc dolnego siedząc 2x8-6, 1x12-10
30x8, 40x6, 30x12
35x8, 42x8, 32x12
40x8, 45x8, 35x12
3. Przyciąganie V wyciagu dolnego 2x10-8, 1x15-12
55x10, 65x10, 50x12
60x10, 70x10, 52x12
65x10, 75x10, 55x12
4. Ściaganie drążka wyc górnego podchywt 2x12-10
50x12, 55x10
55x12, 60x10
60x10, 60x10
5. Ściaganie drążka wyc górnego na prostych rękach 3x15
13x15, 13x15, 15x15
15x15, 15x15, 17x15
17x15, 17x15, 17x15
6. Hantle tył barku ławka skos 20st 3x20
7x20/20/20
7x20/20/20/20
8x20/20/20
7. Uginanie koncem sztangi w oparciu o kolano 2x10-8, 1x15-12
10x10, 10x8, 6x10
12x10, 12x8, 6x13
8. Młotki z oparciem 3s 12-10
4x12, 4x12, 5x12
6x12, 6x12, 6x22
8x12, 8x12, 8x13

Choróbsko dalej trzyma, podkoszulke, bluze i dresy mogłem po treningu wykręcić, ale tak samo wykreciłem fajny trening. W przyszłym tygodniu wiosło ten sam ciężar, a w reszcie napewno dokladam bo są zapasy. Po ostatniej podbitce kcal nabiło mnie 2x mocniej, i waga też do góry.
Wrażliwość cały czas bardzo fajna, po treningu nie zjem chwile i juz cukier w dól.

Dzisiaj off, jutro nogi i zaczynam znowu cardio robic bo dobre 2 tyg przerwy było

3 dni zaległości już piszę co i jak.
Waga naczczo 94.5 kg, żadnych zmian w diecie tyle kcal póki co wystarczy.

Apetyt też już wraca na odpowiednie miejsce bo przez tą chorobę i brak innej aktywności niż silownia trochę mi go stłumiło. I troszkę podało, ale to nic masa dalej. Cukier naczczo w końcówce redukcji do teraz podskoczyl tylko o 5 oczek więc super.

Wpiski uzupełnię jutro.
I jutro też pierwszy dzień do pracy jak i cardio :D

Wrzucam filmik z ostatniego treningu nóg, tak to teraz u mnie wygląda