BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
We wtorek, środę i czwartek byłam na siłowni, aby potrenować powłokę cielesną. W czwartek były wykroki i już mam problemy z poruszaniem się i siadaniem - czy ja kiedykolwiek będę wolna od domsów po tym ćwiczeniu? Wcalę się nim nie katuję, biorę orek 10 kg i spaceruję wykrokowo po sali.
Jutro idę na ostrzykiwanie żylaków, a igieł się boję więc jest fajnie ;)
Plusz w gibkie ciałko na lato -> https://www.sfd.pl/Wakacje_2021_Fattyciak__under_construction-t1211600-s3.html
JuliettaCo to dokładnie znaczy ostrzykiwanie żylaków??
rodzaj leczenia - skleroterapia. Do żylaka wstrzykuje się preparat który ma spowodować obumarcie i zapadniecie się chorej żyły.
Ja już po pierwszym zabiegu. Doktorre mówił, ze to jakby ukłucie komara. Gdzie on ma takie komary ? Jest do wytrzymania, ale spociłam się cała i piąstki zaciskałam ;)
Mam sexi flexi pończochy uciskowe, z którymi walczyłam aby się w nie wbić.
Trenować mogę ALE - pończochy pierwszy raz mogę zdjąć dopiero w poniedziałek, więc jednak wolę się nie spocić nadmiernie :D (później mam nosić tylko na dzień, zdejmować na noc).
Jak chodze jest ok, ale jak chwile usiadę i potem mam wstać to czuję się jakby ktoś mi pianki montażowej tam napakował.... :P
Plusz w gibkie ciałko na lato -> https://www.sfd.pl/Wakacje_2021_Fattyciak__under_construction-t1211600-s3.html
A ty nie dostałaś wraz z pończochami uciskowymi takiej trójkątnej nakładki/skarpetki na stopę po której się wślizguje pończocha?
Zmieniony przez - Julietta w dniu 2019-09-08 00:33:41
xxx
Plusz w gibkie ciałko na lato -> https://www.sfd.pl/Wakacje_2021_Fattyciak__under_construction-t1211600-s3.html
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
A tak serio - byłam na drugiej partii skleroterapii. Tym razem doktorek nie próbował mnie czarować, że będzie to ukłucie komara. Tradycyjnie spociłam się strasznie, ale miauknęłam tylko raz ;) Stali potem nade mną i zachwycali się siwą łydką, że pięknie się ta wielka żyła zapadła :P Na ten rok tyle tych rozkoszy, na wiosnę mam się jeszcze pokazać - ale się zastanowię, heh.
Miałam przerwę w ćwiczeniach - rzekomo ćwiczyć można bez ograniczeń, byle w pończochach, ale świeżo po zabiegu, pęciny mnie po prostu bolą - ten ostrzyknięty tył jest bardzo wrażliwy na ucisk. Przy niektórych ćwiczeniach w których nic nie podnoszę nogą i tak czasami mam uczucie, że żyły mnie ciągną. Do tego wszystkiego miałam chandrę i na 3 tygodnie odpuściłam trening siłowy, aby siedzieć w fortecy z koca i kołdry ;) Pies dbał o moje cardio.
Niemniej otrzepałam się, wróciłam, zaraz jakiś nowy plan treningowy przejrzę i zacznę uskuteczniać od jutra(ostatnio było bez planu - zmienialam ćwiczenia bo dyskomfort w odnożach czułam)
Wątpliwość mam jedną - ważę 65 kg (przy optymalnych dla mnie 60 kg). Zastanawiam się, czy za redukcje brać się teraz, czy może korzystać z tego, że zabiegi skończyłam, w kurtkach się chodzi(haha) dołożyć obciążeń a redukować dopiero od lutego? Chciałabym uzyskać lepszy kształt i większą, bardziej widoczna muskulaturę - szczególnie ręce <3
Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2019-10-07 19:21:55
Plusz w gibkie ciałko na lato -> https://www.sfd.pl/Wakacje_2021_Fattyciak__under_construction-t1211600-s3.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
prośbą o pomoc w diecie na "mase"
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- ...
- 45