BlueberryGirl - pytania dietetyczne

To sobie zrób sałatkę, kula mozarelli, warzywa, jakieś pomidory, oliwki, kapary, rukola itp do tego pieczywo i porcja owoców na deserek po kolacji

W sytuacji gdy nie wiesz co jeść w danym posiłku (nazwij go sobie jak chcesz) polecam zapoznać się z zalecanymi źródłami składników odżywczych:

1. Źródła białka:
https://www.sfd.pl/BIAŁKO,_jakie_wybrać_Z_czego_czerpać_-t1135440.html
2. Źródła węglowodanów:
https://www.sfd.pl/WĘGLOWODANY,_jakie_wybierać_Z_czego_czerpać_-t1135388.html
3. Źródła tłuszczów: https://www.sfd.pl/TŁUSZCZE,_jakie_wybierać_Z_czego_czerpać_-t1135648.html

Znając je i chcąc utworzyć smakowity posiłek posiłek, a nie mając pomysłu zapoznaj się z działem kuchnia sfd i kuchnia potreningu.pl:

https://www.sfd.pl/Kuchnia_SFD-f356.html
https://potreningu.pl/kitchen 

Czy to możliwe, żeby kromka chleba domowego pszenno-orkiszowego na zakwasie ważyła aż 56g? Już sama nie wiem czy to jest możliwe, czy może coś źle obliczyłam Kromka ma 1,5cm grubości (kroję na krajalnicy)

Tak możliwe

Kromka chleba jak i każdy inny produkt, np. plasterek wędliny, udko z kurczaka, ziemniaki, czy arbuz może ważyć bardzo różnie. Nie widzę nic dziwnego w tym, że ukrojona przez Ciebie waży 56 gramów. Innym razem może ważyć 25 gramów, a jeszcze innym 75 gramów. Przecież to dość oczywiste, że zależne jest to od grubości krojenia i ogólnej objętości foremki, w której był pieczony chleb. Również dodatki takich produktów jak ziarna mogą zwiększyć dość znacznie masę pieczywa, co na pierwszy rzut oka nie jest widoczne.

Liczyłam według tego sposobu:

1. Liczy się kaloryczność oraz makro wszystkich składników przed pieczeniem.
2. Waży się cały produkt po upieczeniu.
3. Dzieli się masę finalnego produktu w gramach przez 100.
(np. 1,5 kg chleb to będzie 1500g, dzielone na 100 = 15)
4. Kaloryczność i poszczególne makra dzieli się przez liczbę, która powstała w punkcie 3 (czyli przez te 15).
Powstaje ilość kalorii i makro dla 100g produktu, którą wpisujemy do dziennika jako własny produkt. Później normalnie ważymy zjadany chleb i wklepujemy tylko gramaturę.

Jest to prawidłowy sposób?

Jeżeli chcesz, to licz właśnie w opisany przez Ciebie sposób. Warto pamiętać jednak o tym, że każdy chleb ma takie same makroskładniki. Chyba, że ma jakiś wyjątkowy skład. Np. jest z samych ziaren, czy ma dodatki białka pochodzenia roślinnego, np. z ciecierzycy, soi, czy grochu. W innej sytuacji w tabeli masz podane wartości i nie widzę specjalnego powodu ku temu, aby tracić cenny czas naszego życia na takie pierdoły jak wyżej opisane liczenie. Oczywiście, jak Tobie tak pasuje, to śmiało. Możesz robić właśnie w ten sposób.

U mnie chleb to zawsze mieszanka jakiś mąk + ziarna np dynia, słonecznik, siemie lniane + zakwas +troche miodu. To jakie wartości ogólne można przyjmować dla chleba, aby zawsze mniej więcej pasowały do każdego chleba?

jak robisz go podobnie plus minus nie duze rozbierznosci w skłądzie to sutal sobie ejden jak za kjażdym razem nowego nie hcesz wklepywac skąłdu w table

Tak jak pisałem. Dowolne.