Problem z dieta przy 128kg

Witam, mam problem ponieważ zacząłem jako tako interesować się dietetyką by ze sobą coś zrobić w końcu zrobić.



Kilka słów o mnie:

Już w w sumie w wieku 17 lat ważyłem ponad 100 kilo i tak to się ciągnie.

Miałem już ep***oy gdzie chudłem w 2 miesiące 20 kilo, było tak 2 razy, ale waga wracała z czasem. Biegałem co 2 dzień po 25-45min, zależne od chęci i wytrzymałości w dany dzień. Zawsze coś tam ćwiczyłem w hantlami z przerwami i byłem aktywny fizycznie.

Moja najniższa waga od kilku to 104kg, teraz 128kg.





Jakoś w październiku przy wadzę 121kg zacząłem chodzić z kumplem na siłkę 3x w tygodniu FBW przez miesiąc z dietą 2300 kalorii 160g białek 200 wegli i chyba 90g tluszczy.

Waga spadła może o 3kg w pierwszych 2 tygodniach i potem zaczęła lekko wracać znowu.





kilka tygodni temu

Waga 130kg: Testowałem w sumie dietę na sobie z mała ilością węgli, wyłączyłem praktycznie w ogóle chleb, starałem się jeść w miarę zdrowo i w pierwszym tygodniu schudłem 3kg, niby pewnie woda z mięśni itp. Całej diety niskowęglowodanowej miałem z 3 tygodnie, gdzie jadłem tak samo może z 1700 kalorii to świat i ludzie, bo nie chciało mi się w ogóle jeść po odstawieniu chleba, gdzie potrafiłem go jeść na śniadanie, obiad i kolacje.



Aktualnie: 128kg, poprosiłem kolegę, żeby rozpisał mi plan treningowy, który wygląda tak:



Poniedziałek
4x8 wiosłowanie hantlami oburącz
4x8 wyciskanie hantli na klate
3x12 Wznosy hantli do przodu
4x8 Prostowanie ramienia z hantlem w opadzie
3x12 Biceps w opadzie tułowia
3x12 Spietki brzucha

Po treningu rozciąganie 10minut

Środa
4x8 wiosło sztanga jednorącz
3x12 Rozpiętki na klatke
4x8 wznosy hantli w bok
4x8 wyciskanie hantli jednorącz za głowy
4x6-8 duży ciężar uginanie ramion z hantalmi
4x8 brzuszki z ciezarem w rekach


Piatek
4x8 raise cwiczenie
wioslo oburacz 4x8
klatka floor press 4x8
barki wznosy w opadzie 4x8
biceps mlotki 3x12
4x8 brzuszki z ciezarem w rekach






Kolega mówił żeby zdecydowanie zwiększyć kaloryczność diety. Poczytałem, pooglądałem i chyba może coś z tym być, bo jak mi mówi, że waży 94kg i je 3200 kalorii i z niego schodzi no to chyba coś tu u mnie jest nie tak...



Z kalkulatora wyliczeń wychodzi mi, że powinienem jeść około 3772 kalorii.

12 kwietnia bede wszystko wiedziec bo zrobilem wszystkie badania co zalecil endokrynolog.

Mialem ostatnio podwyzszone TSH, ale po ponownym badanie juz jest niby ok.

Przeciwciala anty TPO tez lekko podwyzszone o 50 wiecej jak w normie.



Panowie co mozecie mi doradzic?

Czuje ze sila idzie mocno do gory po 3 tygodniach treningu, ale fatu nie ubywa przy niskiej kalorycznosci diety, o co chodzi?

beboykox

Przy bardzo niskich kaloriach też można redukować, ale jedynym przeciwwskazaniem jest to, że takie głodzenie jest bardzo niezdrowe.

Prawda.

Sam sobie odpowiedziałeś, to jest kaloryczność dla osoby ważącej połowę tego. Ja ważę 95 i mam 3500 a pracuję jako kierowca więc nawet 3700 przy Twojej wadze wydaje mi się ze to za mało. Oblicz najlepiej według wzoru

wstaw dietę w tej formie http://m.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html

jesz głodowe ilości i tu jest problem

Odpowiednie odżywianie i trening siłowy regularnie prowadzone muszą dać efekty i tylko odstąpienie od nich spowoduje powrót do poprzedniej sylwetki. Zacznij więc jeść solidnie i będzie dobrze.

Co to znaczy jesc solidnie?

To znaczy jeść zdrowo i trzymać makro i kcal tak jak się ustalilo

Solidnie czyli w Twoim przypadku raczej nie mniej niż 3000kcal.

arcziv96

Co to znaczy jesc solidnie?

wstaw przykład posiłków jak cię prosiłem zamiast tracić czas na zbędne dyskusje , bedzie wszystko jasne

Zacznij od 3500kcl, 2300kcl to u Ciebie okrutne głodówka, ja na wyższych kaloriach skończyłem redu przy wadzę 75,5 kg, a obecnie jem 5000... Mniej nie znaczy szybciej i lepiej w redukowaniu wagi, pamiętaj o tym.

To że kolega je więcej i chudnie nie mówi nam nic. MOżliwe że kolega jest 100x bardziej aktywną osobą poza siłownią i jego NEAT w ciągu dnia jest o niebo wyższy niż Twój. Nie ma co się tym wzorować, ale faktycznie zacząłeś drastycznie. W mojej ocenie lepszą opcją będzie podbicie kalorii wyżej i ewentualne dołożenie aktywności. Bieganie odpuść, przy takiej wadze może być dla Ciebie destrukcyjne. Dołóż cardio w innej formie , szybkie spacery, rower...

Kontroluj wagę i zobacz co się będzie działo na przestrzeni tygodnia/dwóch.

Czyli w tym momencie jesc okolo 3000-3300 kalorii przez tydzien lub dwa i zobaczyc co bedzie sie dzialo z waga, tak?