Cześć, opiszę pokrótce moją historie, bo wiem, ze ludzi po takim wypadku maja wiele pytań, ja również je mialem, zreszta mozna zobaczyc je na tym forum i w tym temacie.
Więc wypadke mialem dokladnie rok temu.
3 dni po wypadku miałem już operacje. Chciałem ją mieć jak najszybciej za sobą. Po operacji czułem się super, lecz na drugi dzień doszło do mnie, ze teraz bedzie ciezka droga i taka też byłą. 6 tyg w temblaku, sciągałem go tylko do kąpania, lub tą taśme ktora trzyma przedramię, zeby prostowac staw łokciowy. poszedłem na pierwszą wizytę do rehabilitanta po jakis 2 mieś jesli mnie pamięć nie myli, zalecił mi samą fizykoterpie, za spore pieniążki, wiedziałem, ze cos tu nie gra i ze potrzebna mi jest terapia manualna, a nie jakieś prądy. Poszedłem do innego fizjoterapeuty, po pierwszej wizycie wiedziałem, ze trafiłem do odpowiedniej osoby, powiedzial mi zebym wykpuił sobie 10 spotkań po 90min (45min terapii manualnej oraz 45min fizykoterapii), w praktyce róznie to bywało 60min i 30min. na początku prądy bardzo fajnie działały, na koniec dorzucił gameready cos co chłodziło mi miesnie, nie wiem jak fachowo się to nazywa, celem tego było, zebym szybciej się regenerował. Po 10 spotkaniach tak naprawdę ręka była już sprawna mogłem robić wiekszosc czynnosci, wiadomo musialem na nią uważać oraz nic ciężkiego nie robic. Fizjo mówil mi ze jak bede pracowal sam na soba w domu to szybciej worce do sprawnosci i tak tez było. (pokazywal mi cwiczenia głownie takie ktore moge sam wyknowywac w domu). Pozniej zaczalem chodzic na basen oraz wrócilem na siłownie, wiadomo na siłowni pracowałem tylko na ręka aby wzmacniać ja coraz to bardziej.
Niedawno bylem na wizycie u lekarza i wyznaczyl mi termin na wyciągnięcie blaszki, Uwaga operacja na 2021 rok :) kolejka... cóż, Polska.
Pewnie jak bede mial troszke wiecej wolnej gotówki to pójdę prywatnie, bo chciałbym juz nei byc terminatorem.
Teraz wiem, ze gdybym poszedł szybciej na wizyte do rehabilitanta, to mógłbym jeszcze szybciej wrócić do "sprawności" Obecnie mogę robic wszystko, to co normalny człowiek może sobie wyobrazić, lecz mi taka sprawnosc nie wystarcza, przykładowo nie mogę dźwigać dużych ciężarów na siłowni.
Operacja była robiona z NFZ, rehabilitacja prywatnie, z NFZ na rehabilitacje musiałbym czekać do 2018, do grudnia.
W załączniku obecny stan obojczyka.
Aha no i BPL-G (ekspert) sporo mi pomógł, nawet sobie nie zdajesz sprawy jak wielką robotę robisz odpisując na bazgroły w internecie. DZIEKI
Zmieniony przez - Dawciokol w dniu 2018-08-15 14:50:55
Zmieniony przez - Dawciokol w dniu 2018-08-15 14:54:35
Zmieniony przez - Dawciokol w dniu 2018-08-15 14:55:14
Zmieniony przez - Dawciokol w dniu 2018-08-15 15:06:49