Jacek Żardecki: od zera do weterana!!! Choc jeszcze nie weteran to już nie młodzik :-)

Jak ja mogłem przeoczyć ten dziennik!
Mocna sylweta, Jacek!
Przywodzi mi na myśl polski old school

sos czosnowki i bbq jest najlepszy ;-0 a te słodkie jak tez wszyskie ok?

tez zawsze jak jade to biorę 20-30kg piersi i spokój na jkaiś czas:D

Co tam u Ciebie ?
Forma idzie ?

Czawaj ja też przeoczyłem będę zaglądał i życzę powodzenia!

P.S. siłka w iście animalowym stylu


Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 11/19/2018 2:10:43 PM

Oby tylko demony przeszlosci nie wróciły... bo jak widac jacka brak od paru dni...

Fakt, a raczej wpisy były regularne :/

wróci za kilka tygodni ;d

Jak sie traci 2 najwazniejsze osoby w swoim wyciu i zostaje sie sam to kulturystyka jest ostatnia rzecza o jakiej sie mysli.
Nawet wczporaj nie wiedzialem jaki jest dzien. Walcze o zone i dziecko.
Rano obudzilem sie wesoly i pewny ze wszystko bedzie dobrze ale zaraz przeszlo.
Dzis spróbuje zrobic cardio i choc normalna dietetyczna kolacja.
Przez tydzien spalem po 15-16h snu dziennie i jadlem po 2 kanapki ed z pasztemem wiec forma ze 113kg na 104
Ale talia osa Kazdy skos widac.
Jakos sie zebralem i pojechalem dzis na zakupy także dzis odrabiam kcal i odbicie moze jutro byc bardzo fajne i spore ale tez od jutra dieta i siłownia wiec czas wstac i wziac sie do roboty,
Jest cien nadzieji ze bedzie dobrze wiec tylko tym zyje.
Jutro wracam, beda wpisy. Trymajcie kciuki.

Dasz rade, trzymam kciuki