PÓŁMETEK za mną :) do tej pory jest dużo, dużo lepiej niż myślałam i to pod każdym względem.
waga od początku + 4kg
Jestem bardziej zalana i tyle, na brzuchu się wszystko zbiera. W chwili obecnej brak rozstępów, brak plam pigmentacyjnych, nie ciemnieje mi skóra, nieco bardziej widocznie
żyły na nogach, jest taka jakby bardziej pergaminowa. Czuję już mocne rozciąganie brzucha, czasem ciągniecie w pachwinach.
Brak jakichkolwiek bólów kręgosłupa, mam za to zbyt duże napięcie na szyi co powoduję, że bolą mnie uszy i szumi w nich. Siostra nauczyła mnie rozluźniać i na szczęście wszystko wtedy "puszcza" Mam nadzieję, że po przejściu na L4 i skróceniu przebywania przy biurku problem zniknie.
Brak zgagi i podobnych dolegliwości, za to po niezdrowym jedzeniu gwarantowane wzdęcia
Martwił mnie wynik glukozy bo wyszedł 99 a cukrzyca ciążowa jest od 92. Zorientowałam się, że robiłam badania po weekendowych imprezach, kiedy zjadłam naprawdę sporo. Mam w domu glukometr więc będę mierzyć codziennie na czczo i godzinę po posiłku, powinno być na czczo do 92, a po posiłku do 120.
Nie mogę teraz stosować diety tylko jeść jak dotychczas żeby zobaczyć jak organizm radzi sobie z trawieniem cukrów.
Dziś rano wynik wynosił 82 a wieczorem piekłam ciasto więc podjadłam słodkie, nieco mnie to uspokoiło ale muszę sprawdzić wynik za 30 minut.
Coraz lepiej czuć ruchy dziecka a wczoraj nawet dwa razy udało mi się poczuć na zewnątrz kładąc rękę na brzuchu
a teraz co wszyscy lubimy najbardziej
fotki