Nad zalozeniem dziennika treningowego myslalam juz kilka miesiecy temu ale zawsze stalo cos na drodze co nie pozwoliloby na systematyczne jego prowadzenie. Skrupulatnie za to prowadzilam swoj dziennik zywieniowy na PoTreningu.pl. Do tej pory bylam raczej ta czytajaca dzienniki treningowe innych. Mozna powiedziec, ze 'skacze' po wszystkich dzialach forum i nawet czasem cos naskrobie, ale zazwyczaj czytam. Poza tym jestem fanka artykulow Knifa.
Do spiecia czesci ciala, gdzie plecy traca swoja szlachetna nazwe, sklonila mnie dlugo wyczekiwana ciaza oraz pragnienie przygotowania swojego ciala do porodu i trudow maciezynstwa.
Obecnie w 14 tygodniu i podobno to juz wersja ostateczna. Ze wzgledu na obciazony wywiad i operacje przebyta w styczniu, z dniem kiedy dowiedzialam sie o ciazy dostalam zalecenie natychmiastowego przejscia na lek z progesteronem i zaprzestanie ciezkich treningow, ktore kochalam i zwykle stosowalam solidna objetosc. Musze przyznac, ze troche mnie to unieszczesliwilo ale wiedzialam, ze teraz zmienily sie priorytety. Pierwsze tygodnie po prostu duzo odpoczywalam, delikatnie rozciagalam i troche spacerowalam, natomiast z czasem zaczelam wdrazac nieco izometryki i zmodyfikowanego pilatesu. Mieszkam w UK wiec ciaze prowadzi polozna (w moim przypadku rowniez zdalnie polski gin + pozniej dojdzie mi ob-gyn w UK). Po 2 nadprogramowych USG w 10 tygodniu dostalam od poloznej zielone swiatlo, by powrocic do nieco ciezszych ale zmodyfikowanych treningow. Argumentowala to faktem, ze wszystko wydaje sie byc w porzadku i z racji tego, ze bylam aktywna przed ciaza, moge kontynuowac swoja dotychczasowa rutyne ale z pewnymi modyfikacjami.
Na tym zakoncze wprowadzenie, ponizej zamieszczam ankiete:
****DANE PODSTAWOWE***************************************
WIEK: 32
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: Nieprzerwany staz 2 lata z mini przerwa w styczniu na wykurowanie sie po operacji. Sumaryczny staz ciezko dokladnie okreslic bo jest mocno poprzerywany momentami dluzszego hmm...
****PARAMTERY OBWODÓW*************************************
WAGA CIAŁA: 54 kg przed ciaza/ w 5 oraz 6 tygodniu waga spadla do 52,5 kg/ obecnie 56,5 kg
WZROST: 171
****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING?
Chce przygotowac cialo do macierzynstwa i porodu, urodzic zdrowe dziecko oraz zminimalizowac nieprzyjemne objawy ciazy. I jeszcze aspekt czysto egoistyczny, nie bede siebie i innych oszukiwac, chcialabym po prostu wygladac dobrze. Podkreslam jednak, ze jest to sprawa drugorzedna.
****STAN ZDROWIA*****************************************
CHOROBY PRZEWLEKŁE: brak
PRZEBYTE KONTUZJE: brak
WADY POSTAWY: brak
ALERGIE: brak
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: brak
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? Przed ciaza tak
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? Obecnie nie, Duphaston odstawiony w 12 tygodniu
****PYTANIA DODATKOWE**********************************
CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: Pregnacare, Omega 3
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO): Nie
****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE – Jem w miare czysto, rozmaicie i kolorowo. Uwielbiam gotowac. Tryb pracy zawodowej pozwala mi na zjedzenie 5-6 (zazwyczaj) nieprzetworzonych posilkow w ciagu dnia. Nie jestem fanka miesa, choc jem je z rozsadku. Lekarz i polozna zgodzili sie na przyjmowanie niewielkich ilosci bezsmakowego WPI. Obecnie ok. 2 300 Kcal. Nie boje sie kalorii ale zmusilam sie by zachcianki na slodycze traktowac owocami choc czasem sie nie da, prawda drogie mamy?
CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ? Przybieram na wadze w granicach normy
****SPRZĘT**********************************************
Sztangielki, sztanga, gumy oporowe, pilka lekarska, laweczka z modlitewnikiem
PROFESJONALNA SIŁOWNIA: NIE, trening domatora.
****TRENING**********************************
JAK WYGLĄDA TWÓJ OBECNY TRENING – Zalozylam sobie, ze bede trenowac 6 dniowy split i low impact cardio. Polubilam sie z roznymi cwiczeniami landmine. Nie trzymam sie sztywno planu tak jak przed ciaza I wyglada to obecnie jak niezly miszmasz. Gdy nie mam ochoty na trening to ide na spacer, rozciagam sie albo po prostu zostaje w lozku I relaksuje ;)
Postanowilam mocno zredukowac obciazenie, a wlasciwie to staram sie wykonywac jak najwiecej cwiczen z ciezarem wlasnego ciala i cwiczac stosujac mind-muscle connection. Okazuje sie, ze nie trzeba przerzucac ton zelastwa by czuc to co sie w danym momencie cwiczy. Wydluzam rowniez przerwy miedzy seriami podczas ktorych oddycham przeponowo przy otwartym oknie. Postanowilam rowniez zrezygnowac z podciagania sie na drazku.
ZDJĘCIA
Przed, obecnie, brzuch rano i w drugiej polowie dnia.
„Ten, kto życzliwie wskazuje drogę błądzącemu, jest jak człowiek, który drugiemu pozwala zapalić pochodnię od swojej: wszak jego własna pochodnia nie będzie przez to świecić mniej jasno” - Quintus Ennius, 239 – 169 p.n.e.
https://www.sfd.pl/Gryfina_Dziennik_Ciazowy-t1191586.html