Dziennik ciążowy

Nene87

paula.cw

JJa sobie myślę, że jak ktoś ma umowę o pracę to jest jedyna w życiu możliwość dostawania 100% pensji i tak długiego odpoczynku :D

o to to! właśnie

Podpisuję się ;)

Ale słodkie dzieciaczki, juz zbierają na lalki

Masz już 'Matyldę' Dahla?

Teapot, tak Matyldzia będzie chyba że na połówkowym USG się zamieni w chłopca, wtedy mogę być pewna na 100% bo ocenia się budowę narządów płciowych.

Psychicznie czuję się fatalnie , wszystkim przejmuję się 15 razy bardziej niż normalnie, nerwowa jestem. Już wiem, że moja delikatność wcale mi się nie podoba, nie chcę być taka i wolę być silna, czasem wręcz zimna. Świat się nie wali i wiem, że to chwilowe, wiem że hormony szaleją i wiem, że przejdzie ale czuję się okropnie.
Fizycznie bardzo dobrze, poszłam wieczorem na trening a potem był taki kalafior, że miałam stłuczkę i płakałam dwie godziny nad tym, że jak to możliwe... że ja?! Ja ?! najlepszy kierowcy na świecie... wszyscy mogą mieć stłuczki ale nie ja no i to był powód do beku przez dwie godziny :'-(

Trening - zmęczona byłam, teraz już wiem że nie powinnam go robić ale głowa walczy

suwnica 12/12/12/12/12
28kg/39kg/39kg/39kg/39kg
na maszynie robione, odpycham tułów a nie nogi
RDL 12/12/12/12
10kg/20kg/20kg/20kg
przyciąganie linki do brzucha 12/8/8/8/8/12
11kg/18kg/18kg/18kg/18kg/11kg
pompki na kolanach 50*
unoszenie sztangielek bokiem w górę - barki 12/12/12/12
2*2kg/2*2kg/2*2kg/2*2kg/
biceps hantelkami 12/12/12
2*4kg/2*4kg/2*4kg/
triceps na wyciągu 12/12/12
9kg/9kg/9kg
zaciskanie kółka kolanami 15/15/15
klęczenie na piłce
bird dog

15 minut marsz na bieżni

w trakcie też byłam zła, na to że taki trening to horror, że marzy mi się ciężka sztanga i czuć radość jak ją odkładam po serii i jak uśmiecham się sama do siebie bo mnie to cieszy. Brak aktywności dołowałby mnie jeszcze bardziej ale te wszystkie pomachajki ze zdrowego rozsądku są jakimiś katuszami dla mnie.

Tak, już sobie pomarudziłam i ponarzekałam
wiem, wiem że przejdzie



Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2018-09-11 08:30:38

Oby przeszło jak najszybciej.

Bywa ciężko, też miałam straszne huśtawki w ciąży... trzymaj się. Też zawsze wolałam być silna, niż słaba... o ile ciało poddaje się treningowi, z głową nie jest już tak kolorowo.

Kochana, ciąża czy jakiekolwiek inne powody - niestety czasem tak jest, co wiesz doskonale! Ja mam kłopoty natury psychicznej i strasznie mnie to męczy. Mam huśtawki nastrojów zupełnie bez powodu. Czasem na treningu mogę siedzieć godzinami, a czasem mam łzy w oczach jak wchodzę do klubu i tylko siłą woli coś tam robię. Lepszy jakiś tam trening niż żaden - tak myślę. Chociaż wiadomo, zawsze trzeba się starać najmocniej jak się da. Zawsze jak mam gorszy dzień to jestem na siebie wściekła. Wściekła na siebie, na swoją głowę i chorobę. Staram się potem sobie mówić, hejj to nie twoja wina. Zaakceptuj i rób swoje. To pomaga. :*

Hormony potrafią dać się we znaki, szczególnie w ciąży Dobrze jest w ogóle zdawać sobie z tego sprawę, to już dużo daje żeby choć odrobinę je poskromić.

Myśl sobie że i tak masz całkiem nieźle te treningi a są kobiety w ciąży które całkowicie mają zabronione ćwiczenia. :)

Humor już lepszy chociaż dochodzi wiele stresów więc na pewno nie będę pracować tak długo, pora wypocząć i zadbać o siebie.
W poniedziałek przeskoczy na 20 tydzień a ja wciąż nie czuję ruchów dzidziusia, mam jeszcze czas i to nic niepokojącego ale wszystkie dziewczyny dookoła już czuły w tym czasie. Nic nie bulka, nie mam baniek w brzuchu, nie ruszają się jelita (wtf o co w ogóle chodzi z ruszaniem jelit? ) staram się zjeść coś słodkiego i leżeć spokojnie ale w końcu zasypiam poirytowana.

Waga powoli leci do góry, w chwili obecnej +3,2kg wyglądam jakbym przytyła a nie była w ciąży

trening

przysiad low bar 12/8/8/8/8/12
20kg/30kg/30kg/30kg/30kg/20kg
RDL 12/12/12/12
20kg/20kg/20kg/20kg
Przyciąganie linek w bramie w klęku 12/12/12/12
2*9kg/2*14kg/2*14kg/2*14kg
wyciskanie sztangi na skosie dodatnim 8/8/8/8
20kg/20kg/20kg/20kg
face pull 12/12/12/12
3,4kg/5,6kg/5,6kg/5,6kg/
triceps na wyciągu 12/12/12
9kg/9kg/9kg
klęczenie na piłce
klęk podparty z kolanami w powietrzu
zaciskanie kółka kolanami
200 schodów na maszynie

Diety nie ma, staram się jeść zdrowe rzeczy, zawsze jem zdrowe śniadania, drugie śniadanie i obiad ale popołudniu często wpada jakaś słodka przekąska. Trudno mam niestety więcej na głowie niż zadręczać się dietą i tak będę tyła więc chociaż niech będzie słodko


Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2018-09-14 23:01:49

Wiesz ja jestem w drugiej ciąży a podobno wtedy wcześniej czuć i wiadomo czego się spodziewać. Jeszcze Ci będą dokuczać kopniaki :P

Miło się czyta takie podejście :)