SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Pixiee bierze się na poważnie!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 78365

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tsubame33
Tylko chyba nikt nie twierdzi, że IF i okresowy post jest złe i ze nie może przynieść pożądanych efektów... ale może niekoniecznie jest najlepszy dla początkujących i na pierwszy ogień. A tak w ogóle to ja podziwiam zaangażowanie i entuzjazm Antosa

Ja twierdzę, człowiek to nie boa ani nie hiena żeby żarł 50% wagi ciała naraz i miesiąc trawił leżąc w wężowisku.
A jak jaskiniowcy są wzorem Antosa to czemu po zachodzie słońca nie chrapie w jaskini tylko grasuje po internetach i połyka niebieskie światło ryzykując bezsenność. A propos jakby kogoś interesowało to dwie grupy na deficycie kalorycznym schudły tyle samo.
Tylko małe ale te które spały normalnie straciły 80% fatu i 20% mięśni a te niedosypiające 1-2 godz straciły 20% tłuszczu a 80 mięcha.
Jak zaczniemy wszystko sprowadzać do diety i twierdzić że cywilizacja nic nie zmienia, to leżymy i kwiczymy.
Dobranoc.
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
paawo
Tsubame33
Tylko chyba nikt nie twierdzi, że IF i okresowy post jest złe i ze nie może przynieść pożądanych efektów... ale może niekoniecznie jest najlepszy dla początkujących i na pierwszy ogień. A tak w ogóle to ja podziwiam zaangażowanie i entuzjazm Antosa

Ja twierdzę, człowiek to nie boa ani nie hiena żeby żarł 50% wagi ciała naraz i miesiąc trawił leżąc w wężowisku.
A jak jaskiniowcy są wzorem Antosa to czemu po zachodzie słońca nie chrapie w jaskini tylko grasuje po internetach i połyka niebieskie światło ryzykując bezsenność. A propos jakby kogoś interesowało to dwie grupy na deficycie kalorycznym schudły tyle samo.
Tylko małe ale te które spały normalnie straciły 80% fatu i 20% mięśni a te niedosypiające 1-2 godz straciły 20% tłuszczu a 80 mięcha.
Jak zaczniemy wszystko sprowadzać do diety i twierdzić że cywilizacja nic nie zmienia, to leżymy i kwiczymy.
Dobranoc.



Jednak się boicie nie jeść bardzo się boicie...
to źle
bo życie przynosi różne scenariusze, dobrze mieć pewne mechanizmy wytrenowane, ale pomijając...

Już wspominałem - rozwinięte cywilizacje nie miały takich problemów jak dziś, które przyjęło się przylepiać im łatkę "cywilizacyjnych"
na prawdę organizm nie jest głupi i umie szybko i przede wszystkim zdrowo pozbywać się nadmiaru energii odłożonej w tkance tłuszczowej
od tego jest choćby zwiększone wydzielanie hormonu wzrostu, większa synteza białek UCP3, zwiększona lipoliza, mniejsza autofagia (czyli polepszona regeneracja) i szereg innych czynników
ale właśnie jest różnica
NIE JEŚĆ NIC
vs
Jeść skandalicznie mało i w tym trwać

I nie rozumiem czego miałby się bać grubasek - utraty mięśni ? czy braku energii ? to bzdura jest
w momencie gdy organizm pozbywa się tkanki tłuszczowej energii jest więcej
dlatego na redukcji często doświadczamy wzrostu siły...do czasu aż ktoś nie przesadzi, zacznie doyebywać cardio i inne durnoty i obcinać na maxa kalorie wtedy leci mu libido, leci siła i jest człowiek-kulturowiec-męczennik

AAA są oczywiście dietetycy - idioci, to bardzo łagodne dla nich określenie...
gdzie przychodzi osoba otyła
i yeb, dieta 1500 kcal
i to jeszcze rozłożona na posiłki - rewelacja


Zmieniony przez - Antos098 w dniu 2018-09-14 21:53:27
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 61 Napisanych postów 295 Wiek 37 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29999
Łooooo, dwa dni człowiek nie siedzi na kompie i już takie zaległości! Więc po kolei:

IF, post i te sprawy
Jestem za cienki bolek, żeby się wypowiadać na temat mocno maglowany przez Was w ostatnich dniach, ale serio dzięki za tę potężną dawkę wiedzy i tematów do zgłębienia :* Proszę nie myśleć absolutnie, że mi zaspamowaliście temat!

DNT 14/09/18 Piątek: Wyjście na pizzę i piwo

Było pysznie i nie żałuję. O ile dobrze kalkuluję weszło jakieś 3000kcal z hakiem. No cóż, traktuję to jako nagrodę from the mountain Ale muszę przyznać, że coś mi się w głowie zmieniło, kiedyś potrafiłam zupełnie nie myśleć o konsekwencjach. Tym razem naprawdę miałam w głowie mój cel i to pomogło nie przegiąć. O północy byłam w domu, mimo, że towarzystwo się dopiero rozkręcało!

DT 15/09/18 Sobota: Jest progres!

Menu

Pospałam do 12, więc układ posiłków trochę się pokopał, ale bilans wyszedł idealnie. Jak na dzień poimprezowy to naprawdę: Pixiee szacun!

Śniadanie: Sernik na zimno, nektarynka, kawka B32 T12 W43 406kcal
II Ś: Placki cukiniowe, keczup + po siłce na szybko kostka czekolady i wafle kuku
O: ugrzebałam kaszę jaglaną z kurczakiem, ciecierzycą, sosem pomidorowym B30 T14 W53 420kcal
P: Placki cukiniowe, twarożek, boczniaki po tajsku

W sumie:B110 T78 W190 1875kcal

Trening

GÓRA 2

Wyciskanie hantli na płaskiej - bardzo lubię, nawet nauczyłam się czuć klateczkę
3s/12p - 8kg

Rozpiętki - czułam niedosyt po ćw 1.
2s/12p - 4kg

Wyciskanie hantli siedząc - To jedno z moich ulubionych ćw, fajna walka jest. Dołożyłam 1kg w stosunku do poprzednich treningów i było fajne wyzwanie
3s/12p - 7kg

Plecy wyciąg siedząc - ciężko pod koniec ciągnąć plecami, ale staram się
3s/10p - 30kg

Ściąganie drążka - jak wyżej
3s/12p - 30kg

Biceps - hantelki - robię to dość wolno i starannie - było ciężko, ale walka satysfakcjonująca. Po tym ćwiczeniu naprawdę zobaczyłam w lustrze, że mam bicka! Łooo
3s/15p - 5kg

Odwrotne pompki - robiłam to ćwiczenie pierwszy raz i zakochałam się. Serio, jakie to jest trudne, a zarazem satysfakcjonujące. Fajnie bolało
3xmax - dałam radę po 17

Ogólnie: trening zaj**isty, bardzo satysfakcjonujący, świetne ćwiczenia i super efekt na koniec, naprawdę urósł mi bicek hahaha
No i pusty klub, to jest największa zaleta weekendów. Uwielbiam.

DT 16/09/18 Niedziela

Menu

Śniadanie: Placki cukiniowe, nektarynka B14,5 T14 W62 411kcal
II Ś: Mój sernik na zimo, maliny, kawa B44 T18 W34 457kcal - wpada przyjaciółka, będziemy jeść fit i plotkować :D
O: kasza jaglana z kurczakiem, ciecierzycą, sosem pomidorowym B30 T14 W53 420kcal
P: jeszcze nie wiem, ale że będzie czysto - jestem pewna.

Trening

DÓŁ - siła

Planuję podejść ambitnie do przysiadów i MC, jestem pewna, że się uda. Na to się cieszę. Mniej się cieszę na planowany trening brzucha, ale cóż, zrobić trzeba







Zmieniony przez - PixieeX w dniu 2018-09-16 11:33:43

NO MORE FCUKING EXCUSES!
Just cut the bullshit. Start Now.

http://www.sfd.pl/DT__Pixiee_bierze_się_na_poważnie!-t1171224.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1443 Napisanych postów 2141 Wiek 5 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 81408
Ładny bicek :)
A boczniaki po tajsku jak przyrządzasz?

Take your dreams seriously.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 61 Napisanych postów 295 Wiek 37 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29999
northwestpassage
Ładny bicek :)
A boczniaki po tajsku jak przyrządzasz?


Dzięki

To się tak ładne nazywa, że po tajsku. Inspirowałam się tym: JADŁONOMIA... (można dawać link??), ale bazylii tajskiej nie miałam Boczniaki, czosnek, sos sojowy - kapkę, dorzuciłam jeszcze bazylię zwykłą, oregano, tymianek :)


Zmieniony przez - PixieeX w dniu 2018-09-16 20:59:18
1

NO MORE FCUKING EXCUSES!
Just cut the bullshit. Start Now.

http://www.sfd.pl/DT__Pixiee_bierze_się_na_poważnie!-t1171224.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1443 Napisanych postów 2141 Wiek 5 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 81408
Super, lubię takie ziołowe posmaki :)
1

Take your dreams seriously.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
No takie grzybki to bym zajadała. Nich idą w bicek Pixiee

Sezon grzybowy rozpoczęty? Bardzo brakuje mi na obczyźnie chodzenia na grzyby i jagody


Zmieniony przez - Teapot w dniu 9/16/2018 11:57:55 PM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 61 Napisanych postów 295 Wiek 37 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29999
DT 16/09/18 Niedziela: Siła w nogach!!

Pierwszy raz praktycznie zrobiłam trening typowo siłowy. Najpierw rozgrzewka, jakieś tam różne machanie z gumą, przysiady, rozciąganie. Potem podeszłam do ciężarów

Martwy - dawno temu zmierzyłam się z 60kg, jak byłam w "szczytowej" formie, ale potem przyszedł krach. Pierwszy raz od tego czasu spróbowałam znów i poszło zadziwiająco łatwo (choć nie że z palcem w doopie )
4s/5p - 60kg

Satysfakcja poszybowała w kosmos. Poszłam do przysiadów

Przysiady - Dotychczas 40kg sprawiało problem przy około 6-8 powtórzeniach, zwłaszcza bałam się o technikę. Ale postanowiłam podejść do 45 przy 4 powtórzeniach. Znów - poszło lepiej niż myślałam. Cudowne uczucie w nogach, przysiady są dla mnie cholernie satysfakcjonujące. Uwielbiam!!
4s/4p - 45kg

Zmęczenie było, ale rozpierała mnie energia. Zrobiłam jeszcze 3 ćwiczenia na brzuch po 3 serie i 4 serie na łydki z 10kg talerzem w ręce. To było ciężkie, ale jak nie bolą łydki to mam niedosyt


DNT 17/09/18 Poniedziałek - poniedziałunio: wszystko boli!

No dzisiaj rzeczywiście po dwóch dniach mocnych treningów boli mnie prawie wszystko. Najbardziej się cieszę z czucia w plecach, bo w końcu nauczyłam się je ćwiczyć. Jaram się, bo mimo tłuszczu (tony tłuszczu!) to jestem w stanie wymacać twarde udka. Zejdzie fat i będzie bajka haha. Mija tydzień odkąd dzięki WAM weszłam na dobrą drogę i naprawdę idzie jak z płatka. INO WAGA STOI

Menu

Ś: Owsianka z chia, bananem i białeczkiem + kostka czekolady B22 T10 W72 457kcal
II Ś: Sernik na zimno i nektarynka B41 T16 W32 430kcal
O: Kasza jaglana z kurczakiem, ciecierzycą, sosem pomidorowym + maliny B30 T10 W59 490kcal
P: 2 jaja, 3 wafle kuku, boczniaki po tajsku, serek grani B37 T26 W16 445kcal

Do tego kawka jedna, w sumie: B133 T63 W185 1821kcal

Samopoczucie
Humor mi dopisuje, motywacja nie spada, sił mentalnych jest dość, ale żeby jakoś turbo super to nie powiem. Więcej w umyśle siedzi niż w ciele. Ciało nadal wykończone, ledwo wstałam dziś o 7:30. Chociaż postęp jest na pewno, jem bardzo odżywczo i regularnie, a to się przekłada na pewno na funkcjonowanie ciała. Nadal twierdzę, że spodziewałam się czegoś lepszego - ale wiem, potrzeba czasu. Postaram się dołożyć jeszcze więcej warzyw w tym tygodniu :)

Pochwalę się jeszcze sernikiem, bo jest baaaaaajecznie smaczny i nawet nie tyle bezkarny, co wręcz zdrowy - tak mniemam. Pozdro 600!

NO MORE FCUKING EXCUSES!
Just cut the bullshit. Start Now.

http://www.sfd.pl/DT__Pixiee_bierze_się_na_poważnie!-t1171224.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 61 Napisanych postów 295 Wiek 37 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29999
Teapot
No takie grzybki to bym zajadała. Nich idą w bicek Pixiee

Sezon grzybowy rozpoczęty? Bardzo brakuje mi na obczyźnie chodzenia na grzyby i jagody


Dzięki kochana :) Ja na grzyby i jagody nie chodzę, bo mam arachnofobię Ale podjeść bardzo lubię!

NO MORE FCUKING EXCUSES!
Just cut the bullshit. Start Now.

http://www.sfd.pl/DT__Pixiee_bierze_się_na_poważnie!-t1171224.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264580
Oj grzybów w tym roku raczej nie będzie, a przynajmniej się nie zapowiada jak w czwartek ma być 30 stopni i zero deszczu, a październik już zagląda za rogiem

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

HMB - z czym to się je?

Następny temat

Od czego zacząć?

WHEY premium