Łooooo, dwa dni człowiek nie siedzi na kompie i już takie zaległości!
Więc po kolei:
IF, post i te sprawy
Jestem za cienki bolek, żeby się wypowiadać na temat mocno maglowany przez Was w ostatnich dniach, ale serio dzięki za tę potężną dawkę wiedzy i tematów do zgłębienia :* Proszę nie myśleć absolutnie, że mi zaspamowaliście temat!
DNT 14/09/18 Piątek: Wyjście na pizzę i piwo
Było pysznie i nie żałuję. O ile dobrze kalkuluję weszło jakieś 3000kcal z hakiem. No cóż, traktuję to jako nagrodę
from the mountain Ale muszę przyznać, że coś mi się w głowie zmieniło, kiedyś potrafiłam zupełnie nie myśleć o konsekwencjach. Tym razem naprawdę miałam w głowie mój cel i to pomogło nie przegiąć. O północy byłam w domu, mimo, że towarzystwo się dopiero rozkręcało!
DT 15/09/18 Sobota: Jest progres!
Menu
Pospałam do 12, więc układ posiłków trochę się pokopał, ale bilans wyszedł idealnie. Jak na dzień poimprezowy to naprawdę: Pixiee szacun!
Śniadanie: Sernik na zimno, nektarynka, kawka B32 T12 W43 406kcal
II Ś: Placki cukiniowe, keczup + po siłce na szybko kostka czekolady i wafle kuku
O: ugrzebałam kaszę jaglaną z kurczakiem, ciecierzycą, sosem pomidorowym B30 T14 W53 420kcal
P: Placki cukiniowe, twarożek, boczniaki po tajsku
W sumie:
B110 T78 W190 1875kcal
Trening
GÓRA 2
Wyciskanie hantli na płaskiej - bardzo lubię, nawet nauczyłam się czuć klateczkę
3s/12p - 8kg
Rozpiętki - czułam niedosyt po ćw 1.
2s/12p - 4kg
Wyciskanie hantli siedząc - To jedno z moich ulubionych ćw, fajna walka jest. Dołożyłam 1kg w stosunku do poprzednich treningów i było fajne wyzwanie
3s/12p - 7kg
Plecy wyciąg siedząc - ciężko pod koniec ciągnąć plecami, ale staram się
3s/10p - 30kg
Ściąganie drążka - jak wyżej
3s/12p - 30kg
Biceps - hantelki - robię to dość wolno i starannie - było ciężko, ale walka satysfakcjonująca. Po tym ćwiczeniu naprawdę zobaczyłam w lustrze, że mam bicka! Łooo
3s/15p - 5kg
Odwrotne pompki - robiłam to ćwiczenie pierwszy raz i zakochałam się. Serio, jakie to jest trudne, a zarazem satysfakcjonujące. Fajnie bolało
3xmax - dałam radę po 17
Ogólnie: trening zaj**isty, bardzo satysfakcjonujący, świetne ćwiczenia i super efekt na koniec, naprawdę urósł mi bicek hahaha
No i pusty klub, to jest największa zaleta weekendów. Uwielbiam.
DT 16/09/18 Niedziela
Menu
Śniadanie: Placki cukiniowe, nektarynka B14,5 T14 W62 411kcal
II Ś: Mój sernik na zimo, maliny, kawa B44 T18 W34 457kcal - wpada przyjaciółka, będziemy jeść fit i plotkować :D
O: kasza jaglana z kurczakiem, ciecierzycą, sosem pomidorowym B30 T14 W53 420kcal
P: jeszcze nie wiem, ale że będzie czysto - jestem pewna.
Trening
DÓŁ - siła
Planuję podejść ambitnie do przysiadów i MC, jestem pewna, że się uda. Na to się cieszę. Mniej się cieszę na planowany trening brzucha, ale cóż, zrobić trzeba
Zmieniony przez - PixieeX w dniu 2018-09-16 11:33:43