Najczęściej wszystko właśnie kręciło się wokół motywacji...Urlop, delegacja czy choroba potrafi kompletnie rozwalić cały plan na treningi i powrót do utraconej formy jest istnym piekłem...
Mam nadzieje, że z Waszym wsparciem uda mi się skuteczniej motywować do jeszcze cięższej pracy!
Na początek kilka słów o mnie...Mam na imię Michał, pochodzę z Wrocławia i mam 29 lat.
Wzrost: 180cm
Waga: 106kg
Poziom tkanki: ok.25% (pomiar analogowy)
Maksy:
Back squat 185kg
Front squat 150kg
Clean&jerk 100kg
Push press 90kg
Strict press 77,5kg
Bench press 100kg
Deadlift 195kg przechwytem, 180kg nachwytem
Snatch 65kg
Moje cele na ten rok:
1. Zrobić BMU i HSPU
Zdaje sobie sprawę, że pierwsze co muszę zrobić to pozbyć się zbędnych kilogramów, a progresu w obu tych ćwiczeniach spodziewać się bliżej grudnia niż czerwca. Byłbym bardzo Wam wdzięczny za kilka rad, które Wam pomogły nauczyć się tych widowiskowych ćwiczeń
W chwili obecnej bez problemu robię kipping pull up'y czy chest to bar'y ( podczas WODa 10 sztuk spokojnie, mój maks to 22 PU), a jeśli chodzi o stricty to 5 jestem w stanie zrobić. Z dipami nie jest już tak kolorowo, bo strictem maks to 2 sztuki, ale posiłkując się najcieńszą gumą robię do 10 sztuk.
2. Poprawić maksa w snatchu co najmniej o 15-20kg
Mój problem z rwaniem polega na tym, że mimo dobrej techniki, odpowiedniej siły to nie jestem w stanie ustabilizować swojej pozycji mając sztangę nad głową. Zawsze pojawiają się u mnie dwa scenariusze: albo nie jestem w stanie zablokować rąk w barkach i sztanga z pełnym impetem ląduje za moimi plecami, albo mając już sztangę nad głową bujam się w każdą strone i z tego wszystkiego nie mogę wstać ze sztangą do góry
Zdaniem trenera mam ewidentny problem z użyciem odpowiedniej siły oraz ze stabilizacją obręczy barkowej.
3. Zbić wagę
Zbić wagę próbuje już od ponad roku, ale jakoś nie potrafię się zdyscyplinować do tego :P Mimo wszystko plan dietetyczny mam już ułożony. Dieta jest typu samuraj. Poniżej przykładowy dzień jadłospisu jaki w najbliższym czasie będę stosował. Trening od 16:30 do 17:30, a szejk potreningowy zawsze będzie tuż po treningu.
Śniadanie (6:00)
Jajecznica z 4 jaj + awokado
II śniadanie (9:00)
Kasza jaglana (50g-pół woreczka) z pieczonymi jabłkami
Obiad (12:00)
Mięso z ryżem brązowym (50g) i warzywami (150g)
Przedtreningowy (14:00)
Szejk: kasza jaglana (50g), banan, mleko kokosowe, masło orzechowe
Potreningowy (19:00)
Szejk: 2 banany, jajko, mleko kokosowe 200ml
Makrela lub inna ryba
Aktualnie trenuje 5x w tygodniu. Ewentualnie w czwartek robie przerwe gdy przez 3 dni był kombos na jedną partie mięśni Zastanawiam się, aby dorzucić gdzieś w jeden dzień basen
W najbliższym tygodniu planuje (każdy kto robił mi odradza ;) ) zrobić wszystkie WODy z tegorocznych OPEN'ów. Jutro Wam powiem co udało się osiągnąć przy 18.1 :)
Pozdrawiam i licze na Wasze ciepłe wsparcie:)