„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
...
Napisał(a)
Ja czasem nie jem od 9 do 16-17 i spokojnie jestem w stanie zjeśc 4 tys kcal, więc brak czasu to tutaj kiepska wymówka.
...
Napisał(a)
Nie ma opcji żeby w pracy sobie zostawić duży słój z mieszanką płatków owsianych/gryczanych/jaglanych z wrzuconymi orzechami /bakaliami/prochem? Wtedy sobie w pracy na spokojnie to tylko zalewasz gorącą wodą czy mlekiem i masz w miarę fajne śniadanie.
...
Napisał(a)
Aż tak dobrze nie zarabiam żeby mnie było stać na katering Dodatkowo ostatnio czytałem że średnio z jakością produktów i warunkami sanitarnymi w takich firmach.
4 tyś. można zrobić w MacDonald jednym zestawem. Ja zaczynam obserwować u siebie "napady" na jedzenie. Jest czas kiedy piję wodę i jest ok ale (i to zazwyczaj rano i wieczorem) zjadłbym wszystko.
4 tyś. można zrobić w MacDonald jednym zestawem. Ja zaczynam obserwować u siebie "napady" na jedzenie. Jest czas kiedy piję wodę i jest ok ale (i to zazwyczaj rano i wieczorem) zjadłbym wszystko.
...
Napisał(a)
też tak miałem, ale zacząłem jeść posiłek po treningu i od razu lepiej to kontrolowałem. Rozwiązaniem też dobrym jest w weekend upiec kawał mięcha, pogotować ryż i warzywa i mieć półprodukty gotowe do zrobienia.
...
Napisał(a)
Niedziela i wyprawa na czarny szlak wokół Ślęży i ponad 33 km. w nogach.
Pierwsze okrążenie miało kilka przystanków i było wolniejsze. Sporym minusem był też brak minimalnej rozgrzewki przez co moje łydki były bardzo sztywne do pierwszego postoju gdzie spędziłem około 5 min na rozciąganiu łydek.
Założenie na drugie okrążenie to pozostać w ruchu. Udało się, czasami przechodziliśmy do marszu ale jeść też trzeba.
Ogólnie wyjazd bardzo pozytywny. Odczułem znaczną poprawę jeśli chodzi o bieganie w terenie. Nogi się już tak nie męczą a na podbiegach czuję większą moc po wybiciu. Energetycznie też wyszło dobrze, zjadłem tylko 2 żele ( jeden z kofeiną ) i batona.
Na drugi dzień mogłem spokojnie chodzić co jest pewnie zasługą wolniejszego tępa niż przy "normalnych" wybieganiach na płaskim.
Pierwsze okrążenie miało kilka przystanków i było wolniejsze. Sporym minusem był też brak minimalnej rozgrzewki przez co moje łydki były bardzo sztywne do pierwszego postoju gdzie spędziłem około 5 min na rozciąganiu łydek.
Założenie na drugie okrążenie to pozostać w ruchu. Udało się, czasami przechodziliśmy do marszu ale jeść też trzeba.
Ogólnie wyjazd bardzo pozytywny. Odczułem znaczną poprawę jeśli chodzi o bieganie w terenie. Nogi się już tak nie męczą a na podbiegach czuję większą moc po wybiciu. Energetycznie też wyszło dobrze, zjadłem tylko 2 żele ( jeden z kofeiną ) i batona.
Na drugi dzień mogłem spokojnie chodzić co jest pewnie zasługą wolniejszego tępa niż przy "normalnych" wybieganiach na płaskim.
...
Napisał(a)
FighterXteż tak miałem, ale zacząłem jeść posiłek po treningu i od razu lepiej to kontrolowałem. Rozwiązaniem też dobrym jest w weekend upiec kawał mięcha, pogotować ryż i warzywa i mieć półprodukty gotowe do zrobienia.
Po treningu standardowo banan i jakieś wafle ryżowe jem chociaż bywają takie chwile że wypicie izo jest ciężki
W weekendy staram się robić większy zapas jedzenia i to chyba dzięki temu jeszcze jakoś wygląda.
Masowanie piszczelowego jest potwornie bolesne ale odczuwam małą różnicę po kilku dniach takich tortu.
...
Napisał(a)
niestety jest to bolese w cholere, zwlaszcza gdy nigdy tego nie robiles.
...
Napisał(a)
FighterXniestety jest to bolese w cholere, zwlaszcza gdy nigdy tego nie robiles.
Rolowałem te okolice ale wałek czy duoball widocznie tam nie dociera.
...
Napisał(a)
UnderekkFighterXniestety jest to bolese w cholere, zwlaszcza gdy nigdy tego nie robiles.
Rolowałem te okolice ale wałek czy duoball widocznie tam nie dociera.
Paluchy działają najlepiej
...
Napisał(a)
UnderekkAż tak dobrze nie zarabiam żeby mnie było stać na katering Dodatkowo ostatnio czytałem że średnio z jakością produktów i warunkami sanitarnymi w takich firmach.
4 tyś. można zrobić w MacDonald jednym zestawem. Ja zaczynam obserwować u siebie "napady" na jedzenie. Jest czas kiedy piję wodę i jest ok ale (i to zazwyczaj rano i wieczorem) zjadłbym wszystko.
Ja miałem na myśli zdrowe jedzenie.
Z resztą tyle kcal na raz w macu ? Chyba mało osób jest w stanie to wepchnąć. To równowartośc 4 bic maców, 4 cheesburgerów, 2 opakować frytek i coli. Ja dużo jem ale tego bym w życiu nie zmieścił
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
Poprzedni temat
Wioslarz
Następny temat
Dziennik treningowy - redukcja 2017 Cel Ultrachojnik
Polecane artykuły