DZIENNIK!

Po intensywnych treningach w stylu CF jak wróciłem do SW, to czułem się jak na aerobiku. Zdecydowanie mniejsze wymagania dla organizmu ma ten trening, niż trening siłowo kondycyjny.

FighterX

Po intensywnych treningach w stylu CF jak wróciłem do SW, to czułem się jak na aerobiku. Zdecydowanie mniejsze wymagania dla organizmu ma ten trening, niż trening siłowo kondycyjny.

zależy jakie SW.
Jak masz zapasy, gdzie dźwigasz partnera, w tempo rzucasz, do tego masz też ćwiczenia siłowe z partnerem, elementy akrobatyki... to z aerobikiem nie ma to nic wspólnego i to naprawdę wymagający trening

To prawda, mówię o stójce stricte.

FighterX

To prawda, mówię o stójce stricte.

sama stójka ssie,
pamiętam jak za małolata boksowałem i zdobyłem wicemistrza Polski, to stwierdziłem a pójdę na zapasy, porozwalam ich, bo czułem się zawsze silny.
Efekt był taki, że jak wtedy ważyłem 70coś kilka kg to latałem jak szmata tak mnie poskręcali

Dziś albo zrobię matę albo trening z własnym ciężarem ciała, typowa antyczna siła !

W robocie w miarę spokój, jedna tylko zabawna sytuacja jak gość złapał się za barierkę i wypalił do mnie z tekstem "a teraz przygotuj się na śmiertelny cios" odparłem równie żartobliwie "przygotuj się na g**** w gaciach", coś tam próbował i skończył na glebie... co oni mają w głowie to ja nie wiem...

dobrze, że nie poszedłem na matę, znalazłem w końcu swój słaby punkt....
poćwiczyłem jak antyczny gladiator, z własną masą ciała. Było co dźwigać!!

przysiady jednonóż - zrobiłem, syzyfki, wykroki - bez problemu
jakieś mostki, grzbietki - bez problemu
wyciskanie żołnierskie, czyli dupa max wysoko - zrobiłem z trudnościami
i najlepsze : pompki na jednej ręce, to mnie zabiło...zrobiłem na prawą rękę 2, a na lewą 3 i padłem na japę w dywan słabo bardzo...
kark też poćwiczyłem.

a czuję całe ciało, właśnie to jest piękne, ciało funkcjonuje jako całość od początku do końca, a nie izolowanie poszczególnych mięśni. To nie jest siła. Prawdziwa siła płynie zawsze z całego ciała.

Ja to w ogóle pompki nie zrobię na jednej ręce, nie mówiąc już o podciąganiu

ronie220

Ja to w ogóle pompki nie zrobię na jednej ręce, nie mówiąc już o podciąganiu

i zobacz to daje do myślenia,
z czasem łatwiej przychodzi kontrolować ciężar a nie swoje własne ciało. To też niezbyt dobrze.
Podciągnąć na jednej ręce też się nie podciągnę, ale popracuję, może się coś wykluje.

dziś 10 rund sparingów,
i teraz czas na wysłużony odpoczynek


Zmieniony przez - antek098! w dniu 2017-11-01 14:08:28

wczoraj mata z policją, niektórzy nawet z wyższymi paskami BJJ czy TKD...
ale wciąż co z tego, jak mam gościa z którym robię sparing w parterze i waży 70kg, kontroluje go w każdej pozycji, osłabiam masą ciała... podobnie było w stójce, gdzie ja kopać nie potrafię wcale, ale jedno podcięcie i wjazd sierpami i hakami jak huraganem i koniec, gleba. Jak to mówią : prawdziwa siła techniki się nie boi.
A, waga mi się waha 104-107 i sobie skacze...

Komentują w stylu: EEEE, A WALKA NIE POLEGA NA TYM ŻEBY KOGOŚ NA CHAMA ŚCIĄGNĄĆ NA GLEBĘ?;)

W sensie, nie czepiają się że wygrywasz siłowo zamiast TECHNICZNIE I Z FLOW?:)


Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2017-11-05 02:28:24