...
Napisał(a)
@koalson, jeszcze raz wielkie dzieki Aktualnie obracam sie w przedziale 3050-3100kcal ale i tak glodny chodze Jak juz kiedys wspominalem mam problemy z uczuciem sytosci, tzn. Bardziej jego brakiem potrafie pochlaniac niesamowite ilosci jedzenia w jednej porcji. Juz nieraz moje dzienne zapotrzebowanie zabilem jednym posilkiem Dlatego @Dominik tak czuwa nade mna bo ja juz bym lecial pewnie +4000kcal Ale pewnie wrocilbym do punktu wyjscia. Teraz obcielismy Cardio i moze sie troche poprawi
...
Napisał(a)
Ja mam podobnie i po każdym posiłku wrzuciłbym chętnie jeszcze coś słodkiego hehe ale no tak redukcja wyglądać nie może Mam podobnie jak Ty bo też jestem zagranica i wiele produktów typu kaszy jaglanej płatki jaglane ryżowe i mąki ryżowe nie ma ale kombinuje żeby ktoś podrzucił jak jedzie
1
...
Napisał(a)
@koalson tu mam to wszystko na miejscu tylko te ceny czasem ale z Polski zawsze ktos cos przywiezie
20.09.2017 Sroda
Mialbyc trening z kumplem ale wolal isc dorobic wiec pojechalem tylko sam z zonka. Pospalem jakos do 16 czyli cos 7,5h i od razu czulem roznice. Machnalem 30min cardio, potem standardowe sniadanko. Pomoglem zonie posmazyc kure i uszykowalem sobie reszte posilkow do pracy.
Barki
1) reverse butterfly stojac na maszynie Kinesis x 5 20-15-12-10-8
2) wznosy w opadzie siedzac na lawce 14kg x 15, 16kg x 12, 18kg x 10, 20kg x 8, 20kg x 8
3) Wznosy w bok stojac 16kg x 15, 20kg x 12, 22kg x 10, 24kg x 6 + 10kg x 10,
4) Podciaganie hantli wzdluz tulowia 26kg x 10, 28kg x 10, 30kg x 8, 32kg x 8
5) wznosy w bok siedzac na lawce 12kg x 15 x 15 x 12 x 12
6) wycisk na smithcie jednoracz 6 * 15-12
Kompletnie stracilem poczucie czasu i bym sie spoznil do pracy. Brzuch znowu nie zrobiony. Nie wiem co sie ze mna dzieje, na treningu 110% ale w domu jak zolw przez co na szykowaniu trace sporo czasu. Barki czulem swietnie i pompa tez dobra byla, silowo bez szalenstw ale nie ma co liczyc na progres silowy z tygodnia na tydzien. Fota w standardowej pozie ale mam wrazenie ze chyba cos podroslem Jako bonus 2 filmiki
Zmieniony przez - Gugcio w dniu 21.09.2017 05:02:11
20.09.2017 Sroda
Mialbyc trening z kumplem ale wolal isc dorobic wiec pojechalem tylko sam z zonka. Pospalem jakos do 16 czyli cos 7,5h i od razu czulem roznice. Machnalem 30min cardio, potem standardowe sniadanko. Pomoglem zonie posmazyc kure i uszykowalem sobie reszte posilkow do pracy.
Barki
1) reverse butterfly stojac na maszynie Kinesis x 5 20-15-12-10-8
2) wznosy w opadzie siedzac na lawce 14kg x 15, 16kg x 12, 18kg x 10, 20kg x 8, 20kg x 8
3) Wznosy w bok stojac 16kg x 15, 20kg x 12, 22kg x 10, 24kg x 6 + 10kg x 10,
4) Podciaganie hantli wzdluz tulowia 26kg x 10, 28kg x 10, 30kg x 8, 32kg x 8
5) wznosy w bok siedzac na lawce 12kg x 15 x 15 x 12 x 12
6) wycisk na smithcie jednoracz 6 * 15-12
Kompletnie stracilem poczucie czasu i bym sie spoznil do pracy. Brzuch znowu nie zrobiony. Nie wiem co sie ze mna dzieje, na treningu 110% ale w domu jak zolw przez co na szykowaniu trace sporo czasu. Barki czulem swietnie i pompa tez dobra byla, silowo bez szalenstw ale nie ma co liczyc na progres silowy z tygodnia na tydzien. Fota w standardowej pozie ale mam wrazenie ze chyba cos podroslem Jako bonus 2 filmiki
Zmieniony przez - Gugcio w dniu 21.09.2017 05:02:11
...
Napisał(a)
Mam to samo- każ mi coś w domu zrobić to wstaję 30min, na treningu fruwam i chwilę po nim też
Przy wznosach obręcz barkowa wygląda potężnie!
Ile tam było? Bo ładnie idzie, a klamoty wyglądają na niemałe!
Przy wznosach obręcz barkowa wygląda potężnie!
Ile tam było? Bo ładnie idzie, a klamoty wyglądają na niemałe!
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
...
Napisał(a)
Nie wiem czy to nocki czy ogolne zmeczenie ale z dnia na dzien coraz gorzej Chyba bylo by warto miec jakis booster na takie dni, musze pomyslec. Ciezar ani nie duzy ani nie maly ale ja osobiscie wole pelny zakres ruchu dlatego az lub tylko 20kg Za chwile jade i zrobie bicka i brzuch a jutro na spokojnie lydke i tricka, lydce doloze pare seri moze bo cholera nie dosc ze slabe mozliwosci na silce na jej przetrenowanie to jeszcze slaba jest strasznie.
...
Napisał(a)
21.09.2017 Czwartek
Ledwo wstalem ale jakos machnalem 40min cardio ale szlo jak krew z nosa Potem grzebanina w kuchni ktora dluzyla sie jak cholera. Wkoncu wybralem sie na trening ale wczesniej do lidla po pepsi max bo bez tego chyba bym nie dal rady.
Biceps
1) Scott curla na maszynie x 6 25-12
2) Uginania z lamana sztanga (ile gryf warzy nie wiem) 20kg + sztange x 12, 25kg x 12, 30kg x 12, 35kg x 8
3) mlotki stojac 22kg x 10, 24kg x 8, 26kg x 7, 28kg x 5 + 10kg x do bolu.
4) Uginania w opadzie tulowia 20kg x 12, 22 x 10, 24kg x 7, 18kg x 10
Brzuch
1) Allachy x 4 25-12
2) wznosy nog + 4kg 15*15*15*12
Trening sam w sobie konkretny, pompa juz po pierwszych seriach byla masakryczna. Lapy spuchly az momentani myslalem ze esxploduja. Brzuch wkoncu tez przecwiczony wiec do pracy pojechalem z czystym sumieniem W robocie myslalem ze zjade, odpadlem nawet na chwile ogladajac cos na YouTube Nawet energy drink nie pomogl. Ogarnalem sie jakos dopiero o 3:30 i wzialem sie za robote Jakos o 5:55 mialem wszystko gotowe czyli na styk jak zwykle
22.09.2017 Piatek
Dzisiaj juz wogole zdechniety bylem. Rano sie zwarzylem i cyklem fotki kontrolne bo ostatnio jakos uczilucie mialem ze forma sie pogarsza ale Trener @Dominik zadowolony wiec sie troche uspokoilem. Trening przelozylismy z zonka na jutro, dzisiaj musialem troche odpoczac. Po wstaniu wjechalo 35min Cardio. Zarcia bedzie mniej bo wstalem kolo 16 a spac pewnie pojde kolo 24 wiec zjem tylko 3 razy. Fotki podgladowe do waszej oceny.
Zmieniony przez - Gugcio w dniu 22.09.2017 22:07:14
Ledwo wstalem ale jakos machnalem 40min cardio ale szlo jak krew z nosa Potem grzebanina w kuchni ktora dluzyla sie jak cholera. Wkoncu wybralem sie na trening ale wczesniej do lidla po pepsi max bo bez tego chyba bym nie dal rady.
Biceps
1) Scott curla na maszynie x 6 25-12
2) Uginania z lamana sztanga (ile gryf warzy nie wiem) 20kg + sztange x 12, 25kg x 12, 30kg x 12, 35kg x 8
3) mlotki stojac 22kg x 10, 24kg x 8, 26kg x 7, 28kg x 5 + 10kg x do bolu.
4) Uginania w opadzie tulowia 20kg x 12, 22 x 10, 24kg x 7, 18kg x 10
Brzuch
1) Allachy x 4 25-12
2) wznosy nog + 4kg 15*15*15*12
Trening sam w sobie konkretny, pompa juz po pierwszych seriach byla masakryczna. Lapy spuchly az momentani myslalem ze esxploduja. Brzuch wkoncu tez przecwiczony wiec do pracy pojechalem z czystym sumieniem W robocie myslalem ze zjade, odpadlem nawet na chwile ogladajac cos na YouTube Nawet energy drink nie pomogl. Ogarnalem sie jakos dopiero o 3:30 i wzialem sie za robote Jakos o 5:55 mialem wszystko gotowe czyli na styk jak zwykle
22.09.2017 Piatek
Dzisiaj juz wogole zdechniety bylem. Rano sie zwarzylem i cyklem fotki kontrolne bo ostatnio jakos uczilucie mialem ze forma sie pogarsza ale Trener @Dominik zadowolony wiec sie troche uspokoilem. Trening przelozylismy z zonka na jutro, dzisiaj musialem troche odpoczac. Po wstaniu wjechalo 35min Cardio. Zarcia bedzie mniej bo wstalem kolo 16 a spac pewnie pojde kolo 24 wiec zjem tylko 3 razy. Fotki podgladowe do waszej oceny.
Zmieniony przez - Gugcio w dniu 22.09.2017 22:07:14
...
Napisał(a)
Nic nowego nie powiem- jedynie brzuch się odsłoni i będzie kozak w chuy
Nocki co jakiś czas są druzgocące- co innego lecieć nimi ciągle, się człowiek przyzwyczaja, a tak to wiecznie rozstrój zegara bio...
Współczuję, ale ważne, że się nie poddajesz!
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-09-25 09:17:37
Nocki co jakiś czas są druzgocące- co innego lecieć nimi ciągle, się człowiek przyzwyczaja, a tak to wiecznie rozstrój zegara bio...
Współczuję, ale ważne, że się nie poddajesz!
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-09-25 09:17:37
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
...
Napisał(a)
@Tomku brzuch ogolnie slaby bo najbardziej zaniedbana partia na przestrzeni ostatnich lat. Po operacji odpadly ciagi i ciezkie siady wiec srednio z gruboscia kostki ale pewnie tez uwarunkowania genetyczne plus nadmiar skory ktory pozostal z zeszlego roku. W sierpniu 2016 bylo jakos 110+ w pasie co bylo widac na fotkach co wrzucalem pare stron temu. Ogolnie jestem mega zadowolony bo zyly mam nawet na plecach. Po konsultacji z @Dominikiem dolozylem od dzisiaj kolejne 50gr wegli i makrosy wygladaja nastepujaco:
Bialko - 350 - 370, Wegle - 350 (z warzywami), Tluszcz - 60gr.
Masa idzie dosc ladnie i jest juz 99kg na czczo wiec niecale 2,5kg. Jakosciowo widac na fotkach jak na mnie to jest kosa Wystarczy ze znajdziecie moje stare topici tu na forum Treningo leca jak należy ale nie daje wypisek bo nic spektakularnego sie nie wydarzylo a nawet zjechalem lekko z intensywnoscia przez slaby sen i bol niektorych stawow czy miesni. Plan zostaje bez zmian bo po co cos zmieniac co funkcjonuje. W sobote kroi sie ciekawy Cheat bo zonka ma jutro urodziny ale swietowac bedziemy na weekend bo mam teraz popoludniowki. Jak bede mial fotki calej sylwetki lub wydarzy sie cos godnego uwagi to wrzuce pare fotek ale tym razem zostanie suchy tekst.
Bialko - 350 - 370, Wegle - 350 (z warzywami), Tluszcz - 60gr.
Masa idzie dosc ladnie i jest juz 99kg na czczo wiec niecale 2,5kg. Jakosciowo widac na fotkach jak na mnie to jest kosa Wystarczy ze znajdziecie moje stare topici tu na forum Treningo leca jak należy ale nie daje wypisek bo nic spektakularnego sie nie wydarzylo a nawet zjechalem lekko z intensywnoscia przez slaby sen i bol niektorych stawow czy miesni. Plan zostaje bez zmian bo po co cos zmieniac co funkcjonuje. W sobote kroi sie ciekawy Cheat bo zonka ma jutro urodziny ale swietowac bedziemy na weekend bo mam teraz popoludniowki. Jak bede mial fotki calej sylwetki lub wydarzy sie cos godnego uwagi to wrzuce pare fotek ale tym razem zostanie suchy tekst.
...
Napisał(a)
Nadrobiłem wszelakie zaległości i faktycznie muszę pochwalić mega to wygląda no i skoro masa ładnie idzie to nic tylko się cieszyć i cisnąć dalej po swoje! Powodzonka!
2
...
Napisał(a)
Jutro ostatni trening z tych "lzejszych" to nie znaczy ze slaby. W sumie to dalej cwicze na maxa ale w tym tygodniu postawilem bardziej na maszyny i wyciagi bo przed praca nie ma tyle mocy ze szarpac sie z ciezarami. Od niedzieli back to the game Dzisiaj wjechaly bicki i dobra pompa byla Wczoraj taki nie planowany Cheat wjechal bo zonka miala urodziny i goscie jakies niejadki i zostawili mi sporo ciasta a tak to wygladalo dzisiaj po bickach i brzuchu. Dobrze sucho nawet jak na mnie tylko pozowac sie musze nauczyc ale juz szukam porzadnego lustra do domu.
Tu pare fotek szamy z tego tygodnia.
Zmieniony przez - Gugcio w dniu 29.09.2017 01:47:54
Tu pare fotek szamy z tego tygodnia.
Zmieniony przez - Gugcio w dniu 29.09.2017 01:47:54
Poprzedni temat
Przepuklina kregoslupa-czego unikac?
Następny temat
Wakacje,co z forma?
Polecane artykuły