Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-06-25 21:26:05
...
Napisał(a)
Ja mimo że nie jestem w ciąży to miejsce na owoce też zawsze znajdę
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-06-25 21:26:05
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-06-25 21:26:05
...
Napisał(a)
O raju! Spóźniłam się, ale gratki <3
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
mis, dziękuję!
Z tego względu, że pogoda nie rozpieszcza, dziecko mam grzeczne, a motywacji do ćwiczeń zupełnie brak postanowiłam wrócić do prowadzenia dziennika - to zawsze działa. Ostatnie dwa miesiące ciąży w ogóle nie ćwiczyłam, przeprowadzka, przeciągający się remont i upały (więcej wymówek nie pamiętam) zrobiły swoje, a zajęć było tyle i wieczny bałagan taki, że sobie zrobiłam wolne. Teraz chciałabym zadbać o swoje ciało i doprowadzić je do pełnej sprawności. Pójdę na łatwiznę i skorzystam z planu, który jeszcze tutaj wrzucała Obli: https://www.sfd.pl/[art]_Ćwiczenia_w_ciąży_i_w_okresie_połogu-t451674.html
Jestem dwa tygodnie po porodzie, ale zacznę od 2 tygodnia.
Przeglądam różne filmy na yt, ale jest tam nacisk na burn fat a zupełnie nie o to chodzi. Bardzo tęsknie do dobrych, ciężkich treningów z ciągami wszelkimi, a takie machanie, napinanie, oddychanie jest dla mnie nużące, stąd moja niechęć i brak mobilizacji jednak zdaję sobie sprawę, że jest to potrzebne i należy zadbać o to w pierwszej kolejności, a na ciężkie treningi zdecydowanie nie czas. Z tego względu, że czuję się dobrze, chciałabym przeznaczyć czas połogu na przygotowanie ciała do większego wysiłku - na razie zadyszka jest po wejściu na 3 piętro, a przecież trzeba mieć siły na znoszenie i wnoszenie wózka
Formę sprzed porodu już prawie mam, więc nie będę się absolutnie skupiać na żadnej redukcji, jem dużo, zdrowo, kolorowo i różnorodnie. Wagę mam niższą niż przed ciążą, więc wspomagam się czy to czekoladą czy innymi smakołykami, ale staram się wybierać te zdrowsze przekąski.
Pomiary:
Będę sobie je sprawdzać raz na jakiś czas, jednak cyfry nie oddają zupełnie rzeczywistości. Ciało wygląda zupełnie inaczej mimo podobnych wymiarów i wagi, ale nad tym będę się skupiać dopiero po powrocie na siłownię.
Wiem też kto będzie mnie prowadził jak już na nią wrócę... (Agatko szykuj się )
Zmieniony przez - Spamerka w dniu 2017-09-21 13:13:11
Z tego względu, że pogoda nie rozpieszcza, dziecko mam grzeczne, a motywacji do ćwiczeń zupełnie brak postanowiłam wrócić do prowadzenia dziennika - to zawsze działa. Ostatnie dwa miesiące ciąży w ogóle nie ćwiczyłam, przeprowadzka, przeciągający się remont i upały (więcej wymówek nie pamiętam) zrobiły swoje, a zajęć było tyle i wieczny bałagan taki, że sobie zrobiłam wolne. Teraz chciałabym zadbać o swoje ciało i doprowadzić je do pełnej sprawności. Pójdę na łatwiznę i skorzystam z planu, który jeszcze tutaj wrzucała Obli: https://www.sfd.pl/[art]_Ćwiczenia_w_ciąży_i_w_okresie_połogu-t451674.html
Jestem dwa tygodnie po porodzie, ale zacznę od 2 tygodnia.
Przeglądam różne filmy na yt, ale jest tam nacisk na burn fat a zupełnie nie o to chodzi. Bardzo tęsknie do dobrych, ciężkich treningów z ciągami wszelkimi, a takie machanie, napinanie, oddychanie jest dla mnie nużące, stąd moja niechęć i brak mobilizacji jednak zdaję sobie sprawę, że jest to potrzebne i należy zadbać o to w pierwszej kolejności, a na ciężkie treningi zdecydowanie nie czas. Z tego względu, że czuję się dobrze, chciałabym przeznaczyć czas połogu na przygotowanie ciała do większego wysiłku - na razie zadyszka jest po wejściu na 3 piętro, a przecież trzeba mieć siły na znoszenie i wnoszenie wózka
Formę sprzed porodu już prawie mam, więc nie będę się absolutnie skupiać na żadnej redukcji, jem dużo, zdrowo, kolorowo i różnorodnie. Wagę mam niższą niż przed ciążą, więc wspomagam się czy to czekoladą czy innymi smakołykami, ale staram się wybierać te zdrowsze przekąski.
Pomiary:
Będę sobie je sprawdzać raz na jakiś czas, jednak cyfry nie oddają zupełnie rzeczywistości. Ciało wygląda zupełnie inaczej mimo podobnych wymiarów i wagi, ale nad tym będę się skupiać dopiero po powrocie na siłownię.
Wiem też kto będzie mnie prowadził jak już na nią wrócę... (Agatko szykuj się )
Zmieniony przez - Spamerka w dniu 2017-09-21 13:13:11
...
Napisał(a)
Gratulacje Lil!!! Już jakiś czas się zastanawiałam co u Ciebie i czy maluch już na świecie Super! Podglądam
...
Napisał(a)
Gratulacje dla Ciebie i maluszka ale ten czas szybko zleciał!
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
...
Napisał(a)
Gratulacje
...
Napisał(a)
Cześć wszystkim i dziękuję Dobrze jest wrócić do aktywności i powoli do sprawności! Ale mi tego brakowało, nie macie pojęcia
Treningów udało mi się zrobić 5, więc jest nieźle. Myślę, że teraz już będzie lepiej, bo do tej pory dużo gości, często codziennie a i zdarzało się, że byli i rano i wieczorem. Samopoczucie bardzo dobre, siły wracają i z dnia na dzień widzę dużą poprawę. Chociaż przy pompkach dostałam trochę po dupie i przypomniały mi, że jednak ciąża i poród to nie byle co.
Na razie największą aktywnością są spacery, zdarza się, że robię po 10 km i w zupełności mi to wystarcza, ćwiczenia w taki dzień zwykle odpuszczam.
Postaram się robić częściej wypiski, bo później ciężko się do tego zabrać. Teraz na pewno będzie przerwa od ćwiczeń,bo niestety dopadły mnie problemy z piersiami i utrzymuje się stan podgorączkowy/gorączka, ale liczę, że uda się to lada dzień zwalczyć
Treningów udało mi się zrobić 5, więc jest nieźle. Myślę, że teraz już będzie lepiej, bo do tej pory dużo gości, często codziennie a i zdarzało się, że byli i rano i wieczorem. Samopoczucie bardzo dobre, siły wracają i z dnia na dzień widzę dużą poprawę. Chociaż przy pompkach dostałam trochę po dupie i przypomniały mi, że jednak ciąża i poród to nie byle co.
Na razie największą aktywnością są spacery, zdarza się, że robię po 10 km i w zupełności mi to wystarcza, ćwiczenia w taki dzień zwykle odpuszczam.
Postaram się robić częściej wypiski, bo później ciężko się do tego zabrać. Teraz na pewno będzie przerwa od ćwiczeń,bo niestety dopadły mnie problemy z piersiami i utrzymuje się stan podgorączkowy/gorączka, ale liczę, że uda się to lada dzień zwalczyć
Poprzedni temat
Jedzenie ze słoiczków dla dzieci
Następny temat
Domatorki się siłują - czyli trenuj w domu z sfd ladies
Polecane artykuły